Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "floksy"

Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 20:19, 20 cze 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86090
Do góry
Czyściec wełnisty i rogownica dadzą radę i urosnąć i zarosnąć i na słońcu pełnym, macierzanka i floksy też ok, ale czasem nasiewają się w nie chwasty. Zrób ta skarpę tak jak się robi zielone dachy w sensie nasadzenia
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 11:32, 20 cze 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Floksy popieram. Można dać jeden kolor albo plamy. Maciezanka też spoko albo skalnica.

Sąsiadka ma skarpy i to dwie jedna nad drugą oddzielone schodkiem. Mam dla niej tablice na Pinterest. Kilka pinów z tej tablicy
https://pin.it/DuFofLG
https://pin.it/1tFJ43v
https://pin.it/6nXZPIG
https://pin.it/1I6GINa
https://pin.it/d2RReXC
https://pin.it/52VvC3Z
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 00:01, 20 cze 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)


Zgadza się, skarpa musi również zostać jakoś zagospodarowana, bo chwastowisko w tle wszystko zniszczy. Z wysiewaniem sprawa jest kiepska, bo dookoła łąki i mój trawnik niestety cierpi z tego powodu, że wszystko się sieje, a skarpa to już całkiem.

Asia, mam tak samo, ze wszystko się sieje
Ja na swojej skarpie od roku rozsadzam głównie floksy płożące - wiosną robią super widoki, a potem jest "tylko" zielono. Szybko się rozrastają - to największy ich plus. I zadarniają - to też plus, bo skarpa się nie obsypuje. Jak wyjdą "za bardzo" - można rwać bez konsekwencji.
U Ciebie by dodatkowo były po prostu zielonym tłem dla roślin z rabaty
Migawki z ogródka 16:40, 19 cze 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12976
Do góry
La Rose de Molinard


Już pierwsze floksy...


Souv. du William Wood


Rosarium Uetersen kąpie się w Solinie
April podbija las... 09:29, 13 cze 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11515
Do góry
Rdest bistorta, zadziwiająco długo kwitnie w tym sezonie


białe jarzmianki Buckland są teraz cudnie zielone. Bardzo lubię je w tej początkowej fazie


kokoryczki wyjątkowo nie zjedzone przez gąsiennice


Hosta Fire and Ice szaleje. Później towarzyszyć jej będzie niebieski dzwonek i niebieskie floksy
Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... 17:12, 09 cze 2022


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13046
Do góry
Czytam z uwagą dyskusję o ślimakach. Wczoraj zauważyłam rodzinę ślimaczą pożywiającą się moją ledwo co od ziemi odrośniętą hortensją Pink Anabel, dzisiaj wczoraj posadzone do ziemi floksy z których jedynie gołe pędy zostały. Załamać się można. Zapisałam sobie nazwy środków , na własnoręczne morderstwa nie jestem jeszcze gotowa .

Ewa co robisz z nieboszczykami?
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 15:44, 07 cze 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10560
Do góry
Dziewanny, floksy wiechowate,
Bawarka 15:00, 07 cze 2022


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Bambolina napisał(a)
Dzień dobry Kasiu i dzień dobry wszystkim ogrodniczkom i ogrodnikom

Postanowiłam się zalogować aby skreślić kilka zdań. Czytam Bawarko Twój wątek od początku, jestem na stronie 827 i doczytam oczywiście do końca.Jestem zauroczona Twoim ogrodem,Twoją osobowością,empatią do całego świata nas otaczającego. Doszłam do wniosku,że to nieładnie bez przerwy stać za plecami i podczytywać,nie ujawniając się samemu.
Może troszkę o sobie, jestem już babcią emerytką,ogród mam tylko 64 metry,tzn 8x8,bo mieszkamy od dwudziestu lat z mężem w szeregowcu,córka już na tzw swoim z rodzinką.Dawniej nie było aż takich możliwości więc raczej u mnie skromnie ogrodowo.Wychodzę z małego tarasu przylegającego do salonu na trawnik,który króluje w środku ogrodu.Na wprost pod płotem mam posadzony rododendron od samego początku.Wysokość to przeszło półtora metra ale szerokości ma 4 metry. Nazywam jego "królową śniegu" bo kwitnie na biało,zawsze bardzo obficie,od samej ziemi aż do jej czubeczków.Po lewej stronie mam białą hortensję Annabelle w rogu a po prawej,też w rogu, drzewko aroniowe szczepione na pniu,która odwdzięcza się mi pysznym sokiem na zimę a pod nią malwy.Po prawej stronie od aronii w stronę domu pną się róże na ażurowym drewnianym płocie,3 kolory-kolejno biała,żółta i czerwona ( nazw nie znam, sorki)- przenikają się kolorami już teraz.Potem hortensja pnąca biało- zielona a pod samym oknem kuchennym miniaturowy bez,który mocno przycinam ale odwdzięcza się na wiosnę obfitym kwitnieniem i zapachem a który przenika przez uchylone okno na cały parter domu.
Po lewej stronie od Anabelki mam krzewuszkę rokrocznie przycinaną,pod nią moje ulubione floksy i piwonie 2 drzewiaste ( które zakwitają u mnie jako pierwsze ) obie różowe w mocno pogłębionym różu,podobne w kolorze do floksów.Na dole tego pięterka są azalie białe japońskie- niskie,też obficie kwitnące.Przy samym domu są lilie a pomiędzy kwiatami,w całym ogrodzie powsadzałam po 3 cebulki różnokolorowych tulipanów,które cieszą swoim kolorytem.Postawiłam na różnokolorowość,bo to cieszy moje oczy,nie lubię samej,smutnej zieleni,tak jak nie lubię żadnych tui i innych iglaków.Floksy i malwy kocham,bo przypominają mi dzieciństwo i babciny ogródek w Gd.Oliwie,gdzie rokrocznie spędzałam 1 miesiąc wakacji letnich,bo drugi zawsze na wczasach z rodzinką.Na podporach górnego, malutkiego balkoniku pnie się winogrono.Nie ma zbyt wiele owoców ale liście piękne cieszą,oplatają drewniane kolumny.Bo cały domek mój jest drewniany,to system kanadyjski.
Zjeździliśmy kawałek świata,wyspę kwiatów i motyli Mainau też zaliczyłam,przepiękna. A że mieszkam od 35 lat w 3M to co roku (od czasu kiedy je założono) podjeżdżamy zawsze na cały słoneczny dzień aby posiedzieć i pochodzić po naszych ogrodach HORTULUS,uważam je również za śliczne,wyjątkowo śliczne-serdecznie polecam Tobie Kasiu oraz wszystkim tutaj zaglądającym, naprawdę warto
W ogrodzie pomiędzy roślinkami mam wysypaną korę więc pielenia mało-nastawiamy się głownie na wypoczynek,na kawę z dobrą książką,częściej jednak z zaległą prasówką- na wygodny,mięciutki leżaczek z podnóżkiem- jak na babcię i dziadka przystało ))) wśród ciszy,tylko szczebiotu ćwirków i zapachów,bo oboje,mimo emerytury jeszcze jesteśmy czynni zawodowo.

Serdecznie Ciebie pozdrawiam,jak również pozostałych uczestników tego wątku i bardzo proszę o podrapanie za uszkiem tego małego sierściucha i przytulenie jej wysokości seniora )))
A "piątkę" przybija obu czworonogom nasz czarny labrador - Tara





Witam serdecznie nieznajoma, i jakze serdeczna, mila ogrodniczke, Bambolinke
Z taka miloscia a zarazem lekkoscia piora, opisujesz swoj ogrod, ze czytajac, czulam sie jakbym tam byla, stala na tarasie i wzrokiem podazala za Twoimi slowami opisu miejsc i roslin. Zapach? Moge sobie tylko wyobrazic. Floksy i malwy? Tak, flosy mam, malwy nie chcialy zadomowic sie u mnie, chociaz bardzo tego pragnelam; to rowniez kwiaty- wspomnienia i w moim zyciu.
3M znam, to piekne miasta, mam przemile wspomnienia z nich, chcialabym moc kiedys je jeszcze odwiedzic, pochodzic po uliczkach, powspominac. Przy okazji odwiedzin, zajrzec do zachwalanych ogrodow Hortulus. Nigdy tam nie bylam, wielokrotnie czytalam i ogladalam relacje; rzeczywiscie piekne miejsce. Nie dziwie Ci sie, ze z przyjemnoscia spedzasz tam wolny czas.
Czy mamy szanse na relacje z Twoich odwiedzin? Jezeli z jakichkolwiek powodow, nie chcesz zakladac watku( a z checia i podstepnie bedziemy Cie tu do tego namawiac) mozesz podzielic sie z nami tutaj, u mnie, miejsca wystarczy Wyobrazam sobie, ze teraz musi byc tam naprawde pieknie...

Wyspa kwiatowa Mainau; chyba rozumiesz dlaczego jestem zakochana w Bawarii i jej okolicach

Dziekuje za tak mily, pelen ciepla wpis, sprawilas mi nim ogromna radosc. Poczulam sie troche zmieszana i wzruszona...Tak po ludzku, zwyczajnie.

Maly ,, poltorakomandosawpudelkuodzapalekkawalekpsa,, spi, podrapie go od pieknej czarnulki,
Tary powiadasz? Piekne imie.

Moj dog mial na imie Taro. Odszedl, a moje serce rozpadlo sie na kawalki.
Ma swoje miejsce w ogrodzie, rosna tam moje ukochane piwonie...







Bawarka 10:52, 07 cze 2022

Dołączył: 07 cze 2022
Posty: 11
Do góry
Dzień dobry Kasiu i dzień dobry wszystkim ogrodniczkom i ogrodnikom

Postanowiłam się zalogować aby skreślić kilka zdań. Czytam Bawarko Twój wątek od początku, jestem na stronie 827 i doczytam oczywiście do końca.Jestem zauroczona Twoim ogrodem,Twoją osobowością,empatią do całego świata nas otaczającego. Doszłam do wniosku,że to nieładnie bez przerwy stać za plecami i podczytywać,nie ujawniając się samemu.
Może troszkę o sobie, jestem już babcią emerytką,ogród mam tylko 64 metry,tzn 8x8,bo mieszkamy od dwudziestu lat z mężem w szeregowcu,córka już na tzw swoim z rodzinką.Dawniej nie było aż takich możliwości więc raczej u mnie skromnie ogrodowo.Wychodzę z małego tarasu przylegającego do salonu na trawnik,który króluje w środku ogrodu.Na wprost pod płotem mam posadzony rododendron od samego początku.Wysokość to przeszło półtora metra ale szerokości ma 4 metry. Nazywam jego "królową śniegu" bo kwitnie na biało,zawsze bardzo obficie,od samej ziemi aż do jej czubeczków.Po lewej stronie mam białą hortensję Annabelle w rogu a po prawej,też w rogu, drzewko aroniowe szczepione na pniu,która odwdzięcza się mi pysznym sokiem na zimę a pod nią malwy.Po prawej stronie od aronii w stronę domu pną się róże na ażurowym drewnianym płocie,3 kolory-kolejno biała,żółta i czerwona ( nazw nie znam, sorki)- przenikają się kolorami już teraz.Potem hortensja pnąca biało- zielona a pod samym oknem kuchennym miniaturowy bez,który mocno przycinam ale odwdzięcza się na wiosnę obfitym kwitnieniem i zapachem a który przenika przez uchylone okno na cały parter domu.
Po lewej stronie od Anabelki mam krzewuszkę rokrocznie przycinaną,pod nią moje ulubione floksy i piwonie 2 drzewiaste ( które zakwitają u mnie jako pierwsze ) obie różowe w mocno pogłębionym różu,podobne w kolorze do floksów.Na dole tego pięterka są azalie białe japońskie- niskie,też obficie kwitnące.Przy samym domu są lilie a pomiędzy kwiatami,w całym ogrodzie powsadzałam po 3 cebulki różnokolorowych tulipanów,które cieszą swoim kolorytem.Postawiłam na różnokolorowość,bo to cieszy moje oczy,nie lubię samej,smutnej zieleni,tak jak nie lubię żadnych tui i innych iglaków.Floksy i malwy kocham,bo przypominają mi dzieciństwo i babciny ogródek w Gd.Oliwie,gdzie rokrocznie spędzałam 1 miesiąc wakacji letnich,bo drugi zawsze na wczasach z rodzinką.Na podporach górnego, malutkiego balkoniku pnie się winogrono.Nie ma zbyt wiele owoców ale liście piękne cieszą,oplatają drewniane kolumny.Bo cały domek mój jest drewniany,to system kanadyjski.
Zjeździliśmy kawałek świata,wyspę kwiatów i motyli Mainau też zaliczyłam,przepiękna. A że mieszkam od 35 lat w 3M to co roku (od czasu kiedy je założono) podjeżdżamy zawsze na cały słoneczny dzień aby posiedzieć i pochodzić po naszych ogrodach HORTULUS,uważam je również za śliczne,wyjątkowo śliczne-serdecznie polecam Tobie Kasiu oraz wszystkim tutaj zaglądającym, naprawdę warto
W ogrodzie pomiędzy roślinkami mam wysypaną korę więc pielenia mało-nastawiamy się głownie na wypoczynek,na kawę z dobrą książką,częściej jednak z zaległą prasówką- na wygodny,mięciutki leżaczek z podnóżkiem- jak na babcię i dziadka przystało ))) wśród ciszy,tylko szczebiotu ćwirków i zapachów,bo oboje,mimo emerytury jeszcze jesteśmy czynni zawodowo.

Serdecznie Ciebie pozdrawiam,jak również pozostałych uczestników tego wątku i bardzo proszę o podrapanie za uszkiem tego małego sierściucha i przytulenie jej wysokości seniora )))
A "piątkę" przybija obu czworonogom nasz czarny labrador - Tara



Pachnący różami, malowany bylinami 18:21, 04 cze 2022


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11931
Do góry
DariaB napisał(a)
Ewo dziękuję za opis roślin wodnych, będę się za którąś z nich rozglądać.


Daria, nie ma za co

Zaczęłam czyścić rodki i floksy szydlaste poszedły do fryzjera. Nie wszystkie jeszcze przystrzyżone.





Miejsce floksów zajmują bodziszki



Ogród z koniczynką 08:38, 04 cze 2022


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11008
Do góry
anabuko1 napisał(a)

Ale ciekawe rzeczy zrobiłąś w ogrodzie.No super!!
Kwitnień też dużo, tak jak i ja lubię

U mnie zawsze najpiękniej jest w lipcu gdy kwitną floksy. A pomysły jakoś same się rodzą, a eM mówi że za mną nie nadąża.
Tajemniczy Ogród 23:17, 03 cze 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Ten Twój dywanik przypomina chyba bardziej te poduszkowe zadarniające floksy, prawda?
Ten mój jest z wyższych - divaricata, mam jeszcze podobnego przy misie - rozłogowego Blue Ridge - taki lawendowy, no cudeńko. Właśnie sobie uświadomiłam, że mu żadnej fotki w tym roku nie cyknęłam.


Agata, dokładnie tak jak piszesz Mój ma za zadanie zadarnić skarpę, której nie lubię. Może być i plebejski, obym tylko nie musiała tam akrobacji chwastowych wyprawiać
A o tych Twoich rarytasach muszę poczytać
Tajemniczy Ogród 08:31, 03 cze 2022


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Magara napisał(a)

Porównanie - floks Agaty wypasiony - jak wyżej - i mój, niżej, (jednak) plebejski z cmentarnej kwiaciarni


W naturze jest bardziej niebieski Ale zdjęcie robione bez słońca, po deszczu i w końcówce kwitnienia - rarytasem jednak się nie okazał, bez względu na pogodę

EDIT: no aż mi głupio, że ja tego mojego floksa o coś "lepszego" podejrzewałam

Ten Twój dywanik przypomina chyba bardziej te poduszkowe zadarniające floksy, prawda?
Ten mój jest z wyższych - divaricata, mam jeszcze podobnego przy misie - rozłogowego Blue Ridge - taki lawendowy, no cudeńko. Właśnie sobie uświadomiłam, że mu żadnej fotki w tym roku nie cyknęłam.
Wszystkie floksy są piękne, no w każdym razie ja je bardzo lubię, tylko one mojego cienia niekoniecznie. Muszę zawsze pilnować, gdzie sadzę.
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 22:31, 02 cze 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Bardzo zimny maj mieliśmy. Dobrze, że chociaż trochę popadało.
Koło z floksami m i również się podoba. Ciężko będzie coś tam dosadzić, żeby wystawały punktowo.Czosnki to też tylko wiosną będą, a co latem tam zakwitnie?

Chyba ciut ciepłej było niż w zeszłym roku ale tylko ciut.
U mnie to już nawet całkiem dobrze podlało. Na razie mogło by odpuścić bo mam spore zaległości a ziemia zaczyna się kleić więc z kopania nici.
Posadziłam za to dalie z donic już ładnie podrośnięte. Może w tym roku doczekam się kwiatów i może będą w końcu takie jak być powinny. Trzymajcie kciuki
Tu i ówdzie ogarnęłam też kanciki więc pomału ale do przodu.

Floksowe kółeczko dziękuje za uznanie
Czosnki odpadają bo ich kwitnienie przypadnie w tym samym czasie co floksów a one towarzystwa nie wymagają, chodzi mi raczej o pokrój.
W tej chwili rosną tam bodziszki Max Frei trzy sztuki i trzy sztuki Aviemore. Widzę jednak że będą one konkurować ze sobą.
W ostateczności zostaną same floksy, gdy już zrobię rabatę pod płotem to tam coś będzie kwitło w późniejszym czasie. Z resztą docelowo kółka znikną a zastąpi je wielka rabata
Podwórkowa rehabilitacja 21:28, 02 cze 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11854
Do góry
Agatorek napisał(a)
Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości roślin, które masz u siebie . Piękne rabaty. Powojniki powoli kradną moje serce .
Zdjęcia robisz cudowne

Dziękuję
Nasadziłam gęsto i fakt ma to swój urok ale nie wszystkim roślinom to pasuje. Rozplenice hameln się kiszą w cieniu bylin. Dopiero jak wytnę przekwitnięte towarzystwo to one odżywają. Róże też staram się nie przycinać nisko z tego samego powodu.
Za to liści tulipanów już nie widać. Zjadają je ślimaki a te kosy
Powojniki uwielbiam.

Martka napisał(a)

Reniu, cudowna kompozycja. Z taką czułością spoglądasz przez obiektyw na swoje kwiatuszki. Zdjęcia cieszą oko niebywale. Nie ustawaj
Wieczornik damski odkryłam u siebie dziś, po kilkudniowej nieobecności w ogrodzie. Przyjechał rok temu z kępą ziemi spod uratowanego od wyrzucenia cisa. W zeszłym roku kosiłam wszystko dookoła, nie zdążył się objawić, ale w tym nie zdążyłam ja z koszeniem, dziś rano zaglądam do ogrodu i widzę coś co przypomina floksy. Ale takie owłosione? Apka mi podpowiedziała, że to wieczornik, tylko Twój subtelniejszy, mój fioletowy, ale też cieszy.
Różanka nawet bez kwiatów jest piękna

Dziękuję za miłe słowa
Wąchałaś wieczornik? Dla mnie zapach podwórka z dzieciństwa.
Fajna niespodzianka Ci się przydarzyła.
Róże zmienią wygląd różanki. A już lovely fairy znacząco i krzycząco swą różowością.


Joku napisał(a)
Też bardzo lubię takie zestawienie kolorystyczne, biało - fioletowe, biało - niebieskie.

Rozkoszuję się tą wiosenna paletą póki nie nastanie era róż

Napia napisał(a)
Piękny i bujny ogród prezentuje się doskonale na zdjęciach. Jestem pod wrażeniem Reniu, jak wspaniale Ci wszystko rośnie i kwitnie. A z podagrycznikiem też walczę - na sałatki wole jednak sałate i rukolę

Tak, w kadrowaniu to jestem mistrzyni. Ile ja się nagimnastykuję, żeby lampy albo zderzaka nie uchwycić Rośnie bujnie, bo tyle lat uszlachetniam glebę, że musiało to przypasować
Też wolę rukolę. Dzisiaj jadłam w postaci pesto z makaronem. Rewelacja. Prażony słonecznik i suszone pomidory podkręciły bogaty smak.
Podwórkowa rehabilitacja 00:22, 02 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
ryska napisał(a)



Reniu, cudowna kompozycja. Z taką czułością spoglądasz przez obiektyw na swoje kwiatuszki. Zdjęcia cieszą oko niebywale. Nie ustawaj
Wieczornik damski odkryłam u siebie dziś, po kilkudniowej nieobecności w ogrodzie. Przyjechał rok temu z kępą ziemi spod uratowanego od wyrzucenia cisa. W zeszłym roku kosiłam wszystko dookoła, nie zdążył się objawić, ale w tym nie zdążyłam ja z koszeniem, dziś rano zaglądam do ogrodu i widzę coś co przypomina floksy. Ale takie owłosione? Apka mi podpowiedziała, że to wieczornik, tylko Twój subtelniejszy, mój fioletowy, ale też cieszy.
Różanka nawet bez kwiatów jest piękna
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 13:40, 30 maj 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
April napisał(a)
Fajnie wyglądają floksy pod grujecznikiem. Dobry pomysł.
Nie ma chyba floksów w kolorze miedzi, bo jeszcze mocniej podbiłyby barwę grujecznika. U kogoś widziałam szachownice kostkowe. Nie u ciebie? Pięknie zgrywały się liśćmi grujka

Floksów chyba w tym kolorze nie ma ale może coś na resztę sezonu by się znalazło, muszę pomyśleć. Tylko co by dało radę z floksami na jednej rabacie. Bodziszki zabiorę bo one też poduchowato rosną i jakoś mi to nie gra. Wolałabym coś co by tylko punktowo wystawało z floksów jak na przykład czosnki.
Szachownice to nie u mnie
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 12:09, 30 maj 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86090
Do góry
orliki nadal cieszą

czas rodków
teraz to one zastępują floksy i magnolie w podwórku

Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 11:36, 30 maj 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11515
Do góry
Fajnie wyglądają floksy pod grujecznikiem. Dobry pomysł.
Nie ma chyba floksów w kolorze miedzi, bo jeszcze mocniej podbiłyby barwę grujecznika. U kogoś widziałam szachownice kostkowe. Nie u ciebie? Pięknie zgrywały się liśćmi grujka
Glina i zielsko 11:21, 30 maj 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10560
Do góry
Zapiski robocze

Kupic PORZĄDNYCH 7 kijów do dereni


Inwentaryzacja budlejowej po malej przeróbce

9 budleji i
9 rozplenic w szpalerze na lekki zygzak

Floksy
piaskowce
prymulki
Lawenda
Tujki daniki


rozchodnik - jeszcze do dzielenia żeby uzupełnić szpaler

Tulipany albo narcyzy jesienia DOSADZIĆ


I WYSTARZCZY.

I NIECH ROŚNIE.

BUKOWA - posadzone 9 szt trzcinnik brachytrycha - z 3 kęp z budlejowej.

RÓŻANKA - 2 SZT TAWUŁKI ZABRANE Z BUDLEJOWEJ , POSADZONE JAKO 4 SZT W PLECACH RÓŻ.

Miskant rorsilber 2 szt - do przekopania na platanową- rodzi sie nowy plan.

Ide na kawkę - potem cdn

Jest pochmurno, robota idzie dobrze.




Co za tawułka?



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies