...dzisiejsze zdjęcia...bardzo słoneczne...

Piszę na raty, ale ..... czasu brak.

Celinko - najważniejsze, że jesteś

Ela - ja też muszę tym pędzikiem do was skoczyć, ale to już w przyszłym tygodniu, bo w tym nie mam szans ........ musicie wybaczyć

Madżenko - bo czasu nie mam by wleźć na ten dach..a i czytałam, że u Ciebie szewski poniedziałek... baksiki podlane stoją grzecznie

Renata - dopiero co szykowałam, jeszcze nie skończyłam, a Wy chcecie coś nowego????? To już mnie przeceniacie ..

Zbysiu i Danusia - na temat chrzcin już napisałam..... będą poprawiny , będą..... tylko dzieciątko trzeba przygotować lepiej do imprezy Raz się wygłupiłam na wariata, teraz trzeba podejść bardziej świadomie

Ula - ha, ha to było rok temu...... bo ja najpierw robię a potem myślę

Bogdzia - na pewno sie znajda dziewczyny które będą chciały przyjechać do mnie.. Łódź i okolice tylko Ty prezentowałaś w zeszłym roku I będzie okazja spotkać sie dwa razy - rzecz bezcenna

Marlena - no na Łomżing to mus jechać, szkoda, że daleko i zaraz po spotkaniu u Alinki.....ale sama najchętniej też bym pojechała, ale będę Wam kibicować Spotkania to zajefajna sprawa. Bo towarzystwo fajniejsze w realu niż na forum..... i zdradzę w sekrecie.. co ja myślałam jak strzeliłam hasło, że robię spotkanie... "Ludzie co ja robię, stare baby zapraszam do siebie i o czym będę z nimi gadać???? "
I pełne rozczarowanie, ani jednej starej baby, co jedna to weselsza, a do gadania to czasu było mało, zdecydowanie za mało.......
Mówiąc stara, to mam na myśli "stara" w cudzysłowu co to tylko o serialach, dzieciach , wnukach i chorobach.. i takie ą, ę. A tu same wesołe i bardzo równe towarzystwo.... z którym można konie kraść, a po drodze jeszcze skoczyć na śliwki do sąsiada Nikogo nie znałam, a miałam wrażenie, że wszystkich znam sto lat I to jest taki fenomen ogrodowiska.... jak z najlepszymi przyjaciółmi
I nie obrażając mojej Terci, bo ona jest naj, naj, naj... .. nawet lepiej niż z przyjaciółmi, bo tu jeszcze jest wspólna pasja

I Gierczusiowe doniczki....

i znów



jeżówki od Anny ostrojęzycznej

jotka napisał(a)

Dzień dobry

Pokażę Wam coś Wczoraj wieczorkiem zamieniłam nasz stół biesiadny w stół roboczy florystki i ...







Mam nadzieję, że jak koper uschnie będzie fajnie wyglądać

Ale super to wygląda

Seler i ogórki



Pietruszka



Szpinak nowodzelandzki polecony przez Magnolie (fajny bo się obrywa listki z boku i cały czas sonie rosną nowe) sporo pomroziłam i na bieżąco tez wcinamy

Wieczorkiem było obserwowanie z kanap podlewania trawnika linie kroplujące do tej pory kapią....

Coś zwiewnego jest potrzebne ale skoro stipy jasne i niedaleko frosted curls to czy posadzić morning light czy rozplenicę hammeln?





Będę wdzięczna za głosowanie bo gdy wykopię kosaćce od razu muszę coś posadzić...

Dziś rano odwiedził nas taki gość, najpierw siedział przy rabatach, ale M go wypłoszył jak poszłam po aparat, zaczekał na drodze dojazdowej do domu

A dziękować za pochwały, avatarek źle wykonany bo twarz w cieniu, może lepiej
Odpowiem na pytania ale najpierw fotki.
Prosze o poradę co posadzić na miejsce kosaćców, Dzisiaj je obcięłam, za chwile je wykopię i przesadzę. Najpierw było tak



Po obcięciu kosaćców jest tak.

Pięciorniki od Basi

tymczasem w warzywniku:
Pompoidoro

A tu hmm , tu jest cos co jest eksperymentem: klony , z tyłu dojdzie pas z obiedki a nasadzone jest już coś co miało zastąpić hakonechloa macra zielonę bez odmianową ,którą zaprojektowała magnolia, jednakże w trakcie wycen Pan Mariusz surowiński bardzo zachwalał tę kłosownicę że ładna że szybko jest efekt juz w czerwcu są ogromne kępy itd. czas pokaże czy sie sprawdzi na razie jednak troche żałuję tej podmianki. zawsze mozna wywalic i kupic "hohlę" jak to mówi ostrojęzyczna Anna ASC. Dodatkowo na rabacie sa choina kanadyjska, jeżówki i dojdą jarzmianki.
Za obiedkądocelowo będzie nowoczesna altana. Kiedyś...

Nie wiem co to jest za roślinka?

Jolu wyobraź sobie, że namierzyłam dziś drugą paproć od ciebie, byłam pewna, ze nie przezimowała, bo wiosną nie było jaj widać, a tu taka niespodzianka jest malusia, ale wolę życia ma ogromną
oto ona, a poniżej ta większa

jeszcze trzcinnkiowo
tu juz przycięłam wszystkie kwitnące kłosy (każde źbło z osobna) aby się wzmocniły i rozrastały a zresztą przy transporcie się połamały

Hortusie bukietowe się szykują, nie pokazywałam...
limki



misie polarne



i NN



i cała hortkowo-bukietowa

Tymczasem na szybko w dopnicach szarych bo nie mam czasu mysleć nad nasadzeniem (praca w ogrodzie pochłania cały mój czas "wolny" czyt.wyrawny mozliwy