Sałatka pokrzywowa
09:18, 04 lut 2021
O, Aprilku, dobrze, że jesteś Pytałam Cię o floksa, ale chyba przegapiłaś mój wpis. Popraw się
Jenny śliczna, kiedyś szukałam takiej różowej-róziowej. Ja mimo wszystko wolę te powtarzające kwitnienie, bo przy małej powierzchni trochę szkoda miejsca na inne, więc może jeszcze Comte de Chambord kiedyś dosadzę. Mam kwitnącą raz Constance Spry, ale to zupełnie osobna historia A czy Jenny jest podjadana przez te wszystkie latające paskudztwa jak bruzdownica?
Jenny śliczna, kiedyś szukałam takiej różowej-róziowej. Ja mimo wszystko wolę te powtarzające kwitnienie, bo przy małej powierzchni trochę szkoda miejsca na inne, więc może jeszcze Comte de Chambord kiedyś dosadzę. Mam kwitnącą raz Constance Spry, ale to zupełnie osobna historia A czy Jenny jest podjadana przez te wszystkie latające paskudztwa jak bruzdownica?