...lepiej do donic i zadołować niż trzymać w papierze...jak ziemia rozmarznięta to ja robię tak jw.napisałam.Kiedyś wsadziłam do donic i szybko zakwitły w domu,do gruntu sadziłam przekwitnięte.
O lilie mi przede wszystkim chodzi bo nigdy nie sadzilam na wiosne i nie wiem czy trzymac jeszcze w torebkach czy do doniczek teraz wsadzic ?? i trzymac w chlodzie czy juz zadołowac z doniczkami w ogrodzie ?
niektore juz zaczynaja rosnac, czy potwierac torebki i trzymac calosc w garazu ? (ciemno i zimno) czy gdzie ?
chialabym posadzic kolo polowy kwietnia, czy to jzu bedzie ok ? kiedy lilie wylazą z gruntu ? bo moze juz wsadzic w doniczki i zadołowac ?
ja zwykle sadzilam jesienią, nigdy na wiosne
Niektóre sklepy tak własnie przysyłają . Powojniki zamawiam dopiero wiosną bo też tak miałam a w tym roku przysłali mi 15 lutego piwonie bez doniczek i musialam je posadzic do gruntu bo w zadna doniczke sie nie miesciły. Dwie żyja a trzeciej nie widac ale moze wyrośnie. A lilie zawsze tez wczesnie przysyłali to w tym roku pomyślałam ze zamówię za zaliczeniem bo najpierw wysyłaja zapłacone i mimo zamówienia w styczniu do dzis ich nie ma. Ciekawe jakie dostanę bo Ania pokazuje z wielkimi pędami.
Jeszcze kupa przed nami.
Na ten rok mam plany znowu
Teraz, jak pojedziemy, muszę ciąć lawendy i róże, wykopać wrzosy, wykopać żurawki i rogownicę. Zrobić sadzonki z żurawek. Potem podział rozplenic, rozkopanie łezki, bo chcę jednak agro szkółkarskie pod kamyki podłożyć (już się martwię jak damy radę ją założyć, bo przecież tam rośnie trochę kulek i stożków buksikowych...i nie tylko), dokupić kamyków. Potem wysadzenie wszystkiego z tej wąskiej rabaty pod sąsiadami i posadzenie jak trzeba. Potem wykopy pod nawadnianie. I bieżąca robota Ciekawe czy mi czasu i sił starczy
Rysia Ci nie wypożyczę, w dwóch domach okna umył, zajechałabyś mi go
Żurawki mi, po tym planowanym wykopywaniu, zostaną jeszcze tylko w jednym miejscu. I pewno w przyszłym roku też je wymienię na coś innego. Jeszcze mi ich opuchlaki tam nie żrą, ale mi wyrastają bardzo do góry i też do odmłodzenia się nadają.
Też się w pracy zatraciliście
Oj u mnie okna tylko ja, dawaj na chwile Rysia
Wszystko ci rusza pięknie, kwiecia dużo, lilie też ogromne, a żurawki...hym, wiesz, że je rozdam niedługo wszystkie, co innego dam, wnerwia mnie to skubanie.
U nas Reniu podobnie, ale mamy odpowiednie ubrania i jakoś idzie, tak koło 8 to już nie źle, jak leje, nic nie zrobisz.
hiacynty tez na słonko czekają
lilie czuby wystawiły