Agatko, moja córka od czterech lat jeździ konno w stylu western. Przez dwa lata nawet brała udział w Mistrzostwach Polski z efektem medalowym. Ona chciała jeździć już wcześniej, ale ja bałam się ją zapisać

Konie są mi obce i bałam się, że mi dziecko spadnie czy coś, ale Ola nie dawała za wygraną i przepadło. Moja córka urodziła się z miłością do koni. Ma stałego rumaka którego częściowo dzierżawimy, to mały kuc szetland, prawdopodobnie jedyny w Polsce ujeżdżony westernowo. Dzisiaj tez była jeździć, tylko ona trenuje pod gołym niebem, nie ma tam hali, więc dzisiaj w śniegu
Tu końcówka treningu, koń Bryczek, moja córka i tyłem trenerka.
Jest taka sympatyczna gazeta internetowa o koniach, moja Ola kiedyś udzielała im wywiadu
http://www.konnacafe.pl
Życzę Twojej córce dużo radości z jazdy