Miskant Little Miss z białą gaurą.
A tu jego miotełki
A miskant Dronning Ingrid zaczyna się pierzyć
Niedawno kupione proso Rotstrahlbusch rzeczywiście czerwienieje i kwitnie
Oj jak ja sadziłam tez wydawało mi się, że rośliny się będą ganiać po polu ale jednak jak taki miskant Memory ma średnicę 2 m... hmm no nie przywidziałam tego
Życzę wygranej w lotto! Też bym chciała haha
No niestety…
Venus dziś przeszła samą siebie, co prawda nie złapałam na gorącym uczynku, ale na 99,9 % to ona. Dziś wybyłam z domu na kilka godzin. Po powrocie zobaczyłam, że judaszowiec carolina sweetheart ma kilka ułamanych gałązek, tuż obok jest trochę „zdeptany” Miskant i dwie gałązki od hortensji whitelight. O ile trawa i hortensja i tak by były na wiosnę przycięte, to gorzej z drzewkiem.
Ale to jeszcze nie wszystkie dzisiejsze szkody.
Tknięta jakimś złym przeczuciem poszłam za dom (normalnie dziś nie miałabym potrzeby). Zobaczyłam wykopanego hibiskusa bagiennego (przedwczoraj posadzony), wielki kwiat hortensji phantom leżący na ścieżce i ułamaną u podstawy całą kępę jeżówki.
Nie wiem, co jej dziś odbiło, tzn zaczęło się od tego wczorajszego judaszowca red Force. Już tyle czasu było spokojnie.
Także tego…
Ogłoszenie : oddam psa . Razem z budą.
Zawsze, kiedy zajrzę na Ogrodowisko wyłowię coś ciekawego.
Teraz mam pomysł, żeby wykopać mojego Gilt Edge. Rozłogi? Zaskoczenie
Rzeczony szpadel posiadam, czekam do wiosny. Może ruszy w obecnym miejscu?
Kiedys wielkiego Malepartusa przewoziłam w nowe miejsce w trzech tomach przy okazji łamiąc kolejny szpadel.
Mistrzowie przesadzania u mnie stosowali dźwignię przy wielkim dereniu kousa. W grudniu ( ! ) ub. r. przy 9 letnim klonie Crimson Sentry ładowacza czołowego z paleciakiem. Przyjął się na nowym miejscu.
Diamant Rouge- piękna jest.
Pozdrawiam
wyszło szydło z worka, szydło ma 60cm i przez przypadek (przy przesadzaniu) miskant Gilt Edge pokazał na co go stać muszę znaleźć mu bezpieczne miejsce
Wreszcie zrobiłam ostatnie lustro w kąciku, jeszcze do dokończenia
Róża Pink Cloud, kupiona wiosną jako ponoć 2 letnia sadzonka, raczyła zakwitnąć.
Kwitnie miskant Dronning Ingrid.
Mam pytanie odnośnie gleby..sprawdzałam w mapkach mam klasa 6 czyli dziadostwo bez dwóch zdańbardzo podobaja mi się rabaty z trawami typu miskant i rozplenice czy jest jakaś opcja żeby dały radę na moich piaskach?jeśli komuś się to udało na równie kiepskiej ziemi będę wdzięczna za podzielenie się informacjamipozdrawiam
Masz rację, Danusiu. Nakombinowałam, nasadziłam tych roślin jak głupia i teraz nie wiem, co z tym wszystkim zrobić (już nie mówiąc o innych częściach ogrodu). Ogród jest tworzony od wakacji zeszłego roku. Wszystko robię sama, łącznie z przerzucaniem ton ziemi i wykopywaniem ton kamieni. Dodatkowo działka ma spadek, a od południowej strony jest dom sąsiada (nieco ponad metr od ogrodzenia), widoczny na zdjęciu. Na początku był ogromny zapał i radość, teraz nieco ostygłam i martwię się tym wszystkim. Zrobiłam plan rabaty z góry. Te odległości mierzone są od pnia tui. Między tujami, a choinami (choiny zwykłe, nie pendula) jest 110cm. Między choinami, a miskantami ok. 100 cm. Miskanty posadzone są co 130 cm. Doradź Danusiu, jak tę rabatę naprawić. Pozdrawiam serdecznie.
Dziś stan się zmienił jest 7.
Miskant za ławkę, powojnik na kratkę i wyprowadzony cis na nóżce za hortensję to trzy. Do tego 4 doniczki z cisami małymi robusta na rabatę pod płotem bo w zimę łyso tam jest. Muszę jeszcze zrobić sobie z własnej którejś rozplenicy sadzonkę pod bukszpany. I to całe doniczkowo, jakie jeszcze mam.
O nie, przypomniałam sobie o 2 drzewach stojących na zapłociu do wkopania. Lilaku i ambrowcu. Stoją od wiosny. Ale to robota na cały dzień bo trzeba tam porządek zrobić... A dziki znowu chodzą.
Jeszcze jeden dzień w miarę dobrej pogody potrzebny na wyjście na zero z doniczkami. Ech...
Hortka jedna powiązana. Jeszcze 3 zostały do roboty
Zastanawiam się nad miskantem, ale wiosną będzie tam strasznie płasko (wycięty miskant, budleja i hortka). Wolałabym jakieś małe, ażurowe drzewko lub coś na pniu.
Nieeeee. Po pierwsze bordowy a obok mam pęcherznicę a po drugie za wielki w to miejsce.