Moja ampla, Jola

Bez wątpienia czegoś roślince brakuje, może słońca albo mikroelementów?
Ganiam po ogrodzie jak w ukropie, długo mnie było, ja jak Irenka, ciągnie mnie do domu po trzech dniach, ale jeszcze próbuję wybić się na podróżniczkę, he he. Przesadzam, nawożę, przenoszę. Obelisk spod brzozy bardzo przyda się powojnikwi 'Plisch Spirit'. Dodałam donicę z warzywnika (opanowały ją mrówki, dlatego roślinki nie rosły), ławkę niebieską zdegradowałam, nie pasuje mi już. Duży wazon stąd zaszczycił warzywnik. Warzywnik w tym roku najważniejszy. Co powitało mnie w Ogrodzie Botanicznym w Rzymie? Obok róży banksa, konstrukcja z sałatami/cykoriami, z systemem nawadniającym. Chwilowo fotka niedostępna.
Przy okazji cebulice się wyeksponowały
Zakwitła wiśnia japońska, ma białe kwiaty, co bardzo mnie cieszy. Zaczyna mi ciążyć różowy wiosną.