Ja jadąc do pracy mijam ogród w którym chyba 2 albo 3 lata temu przycięto wielkie brzozy . Wtedy prawie płakałam nad nimi ,jako wielka miłośniczka tych drzew . Teraz odrosły i są cudne po prostu . Myślę nad swoimi ale nie mam odwagi . Zgadzam się że trzeba wiedzieć jak
Ja to nawet Danusi się radzilam co do tych brzoz. I doradzila, ale z zastrzeżeniem żeby dobrze patrzeć na pokrój bo można łatwo popsuć i drzewo straci naturalny pokrój i wtedy by zalowala Danusia.Rozumiesz? A co ja mam powiedziec?
Nieee, Nigry obciachamy kosmetyczne cięcie będzie ale będzie
Żartuję, Nigry szybko odrastaja a brzozy łatwo można popsuć nieodpowiednim cięciem. Także nadal będę latać z miotla po tarasie
A jak myślisz kupić takie cebulki krokusow z kielkami? W rajskim ogrodzie nawet takie byly!
Witaj Przychodzę od Karolki z Maluśkiewicza. Do dzisiaj rana też myślałam, że nie ma dla mnie i do mojego ogrodu drzew. Zobaczyłam u Reni graby fastigiata i bardzo mi się spodobał ich kolumnowy pokrój. Jeszcze brzozy chodzą mi po głowie.
Ciekawa jestem co Ty wybierzesz. Będę zaglądała
Dobrze Ci Natalka pisze. Zrób porządny plan działki- w skali. Nanieś brzozy, serby, graby. Koniecznie nanieś wymiary i kierunki i określ co chcesz mieć- jaki styl ogrodu. Na czym Ci zależy, co chcesz zasłonić.
I nic już nie przesadzaj!
Małgoś, brzozy już się pięknie przebarwiają, wyrosły tak, że stają się ażurowe i widać przez nie zarysy starszego, dębowego lasu. Za 2-3 lata będzie widać go wyraźnie, jest piękny bo rdzawo-czerwony
A liście? no cóż na trawniku mają swój urok, jak przyjdzie czas to je zgrabię lub zbiorę kosiarką. Na rabacie niech będzie ich jak najwięcej bo tworzą dobrą ściółkę. Z reszty liści zamierzam w tym roku zrobić ziemię liściową, to będzie taki mój eksperyment
A herbatka z pigwowcem pyszna, nalewka tak samo dobra, stoi u mnie, czas ją na zimę przynieść do domu
Pigwowiec kwitnie tak
Brzozowa tl ta po prawo od wjazdu przez bramę?
A zmieniłaś tam nasadzenia tak jak planowałaś kiedy byłam u ciebie w sierpniu?
Pokazuj, ponazuj trawy i tam na pewno podrosły, brzozy się przebarwiają, jest na pewno ślicznie
Takie jesienne ujęcia to ja mogę oglądać na okrągło. Świetny miałaś pomysł z tym ceglanym murkiem. Widok pnia brzozy tuż za oknem bezcenny.
Kiedy widzę w ogrodach duże drzewa, podwójnie odczuwam ich brak u siebie.
Piękne, klimatyczne miejsce masz.
Aniu umówiłam się na jutro, ale ta pogoda jest obezwładniająca. Nic zaplanować nie można.
A kolory piękne, zwłaszcza całej bylinówki bo rdest i kłosowiec jeszcze kwitnie, a brzozy zaczynają się już przebarwiać na żółto...
A tak myślałam ostatnio gdzie ja Cię zgubiłam kochana ? Ale już mam odnalazłam i oznaczyłam już mi nie zginiesz. Piękna ta jesień u Ciebie Brzozy bardzo szkoda Moje nowo wsadzone na wiosnę też chorowały straciły trochę liście ale mam nadzieję że odbiją ładnie po zimie. A i złote dynie to dopiero jest szał. Mus dynie posadzić za rok w warzywniaku
hmmm... na razie do pasa tui i jednej dużej brzozy zwykłej ale stanie tam kiedyś "coś" (hamak, ławka)co się fajnie wpasuje w to miejsce cały czas szukam