Fajny skład traw.
Ewo nie zamierzam dzielić w listopadzie tylko teraz choć zawsze dzieliłam wiosną.
Co do piasku to i ja mam piaszczystą ziemie a trawy i byliny dają radę bez podlewania.
Podlewam tylko jak przesadzam a potem sobie radzą.
Ps. Jak u ciebie rośnie ta biała Werbena co ci przysłałam?
Kilka rodzajów prosa (7 albo 8), melica ciliata , parę odmian sesleria, chyba 4
odmiany trzcinnika, miskant olbrzymii miłka. To chyba wszystko jeżeli chodzi o trawy.
Z bylin to są tam rozchodniki, perovskia, przegorzan ,lawenda i kocimiëtka.Trochę werbeny się wysiało
Wszystko dzielone w listopadzie i nie należy brać zemnie przykładu.
Ta rabata a właściwie całe takie spore założenie to swoisty test jakie trawy i byliny poradzą sobie bez podlewania na tej mojej wielkiej górze piasku.
Wartością dodaną o której nawet nie pomyślałam są całe stada bzyków i motyli.
Pomęczę Cię o te śliwy
Z tej perspektywy widać, że masz posadzone lewą śliwę za blisko domu, w dodatku pod daszkiem. Z prawej strony za to, masz wolne miejsce, tam jest miskant. Mogłabyś je przesunąć bo za chwilę i myślę że to będzie szybko, nie zmiesci się ona pod tym daszkiem.
I mam nadzieję, że pamiętasz, że miskant Morning Light osiąga prawie 2m wysokosci
Tak rodzinnie dużo spędzamy czasum, a ja często jestem u wnusi raz u jednej,
raz u drugiej.
Tak Iwonka zawilce są super, chociaż ja mam te zwykłe japończyki
Kopiuj, wszędzie bym mogła mieć ten zestaw, mam mało hakonki, bo za mokro na dole
ogrodu dla niej, a na górze ogrodu za twarda ziemia, planuję ją wkrótce rozsadzić przed Anabelkami,
ale to już jak podjazd będzie
Czochy mnie cieszą batdzo
Wzajemnie Iwonko zdrowia i Tobie życzę
a pod morwą serulatą, miskant Variegatus
Wklejam od Asi Rojodziejowej
Podoba mi się ten układ
Asia długo nad tym myślałam.
Bardzo mi się to sadzenie w plamy podoba.
Jeśli nie masz nic przeciwko, na wiosnę zastosuję na mojej cienistej za domem.
Wkurza mnie ta rabata przemożebnie, bo wyszła taka nijaka.
A ten układ może ją bardzo podbić!
Tylko u mnie będą hosty i hakone plus jakaś bylina
Wklejam od Asi Rojodziejowej
Bo takie plamki to w ogrodzie jeziornym z host i hakon będą mega
Asia długo nad tym myślałam.
Bardzo mi się to sadzenie w plamy podoba.
Jeśli nie masz nic przeciwko, na wiosnę zastosuję na mojej cienistej za domem.
Wkurza mnie ta rabata przemożebnie, bo wyszła taka nijaka.
A ten układ może ją bardzo podbić!
Tylko u mnie będą hosty i hakone plus jakaś bylina
Asia długo nad tym myślałam.
Bardzo mi się to sadzenie w plamy podoba.
Jeśli nie masz nic przeciwko, na wiosnę zastosuję na mojej cienistej za domem.
Wkurza mnie ta rabata przemożebnie, bo wyszła taka nijaka.
A ten układ może ją bardzo podbić!
Tylko u mnie będą hosty i hakone plus jakaś bylina
W zeszłym tygodniu dopiero staw ogarnęłam.
Od wiosny wszystko było w wodzie. Pierwszy schodek schodów był zatopiony, woda w altance, wierzby puściły korzenie z pni a miskant giganteus się utopił (myślałam, że dednął a tymczasem odbił - nie do zabicia jest). Trawa zgniła a zamiast niej rósł mech - poduchy grubości 20cm - zielone od góry a brązowe, zgniłe pod spodem.
Wreszcie udało się wodę odpompować i dłuuuugo osuszać. Potem grabienie, grabienie i grabienie, bąble na rękach, nóg nie czułam wieczorem a plecy nie dawały spać....ale skończyłam....posiałam trawkę i czekam aż mi teraz nasionka zgniją
Olga Kowalska na FB doradziła mi przy miskantach coś takiego:
Można takie grupy (S sesleria, Z zawilec, C cis, M miskant). Dodałam niewielkie drzewko np. wiśnia Brillant, które da efekt wiosną (do tego cebulowe dołem).
zastanawiam się czy z resztą ogrodu to się zgra, jak ciupnę takie linie? Czy wystarczy ze rabata prostokątna? I nigdzie w zasadzie nie mam zimozielonych takim wężem poprowadzonych.
Danko, to róża Chippendale, jest cudna i kwitnie z bardzo niewielkimi przerwami bardzo długo.
Jedyną wadą są ciężkie kwiaty po deszczu, muszę jej zrobić sensowną podporę.
O, będzie się działo i jak ja wytrzymam z tym do wiosny
U mnie z półcieniem kiepsko, poza tym chcę ten miskant mieć na widoku, bo jest piękny
Może róże rzeczywiście są opóźnione z kwitnienie, tak, jak trawy.
Jedynie miskant Dronning Ingrid ma już czubki kwiatostanów i to kilkanaście
Elu, ja róż nie przycinałam mocno, właściwie tylko czubki i to u Pomponelli, Aprikoli i Solero, okrywowych nie cięłam.
W tamtym roku kwitły dużo lepiej, stąd moje zdziwienie.
Zapomniałam pochwalić trawy i trawki i wszystko, co z nimi rośnie
Ela, masz rację, na ten widok się czeka
Hortensje w szpalerze to limki, mam jeszcze taki mniejszy szpalerek 5szt to też Limelighty (tam przed nimi rosną jeżówki i rozchodniki) i te szpalery są naprzeciwległych stronach a po środku jest trawnik.
Herkulesa w ogóle nie znam, ale te nowe to też mogą być grzechu warte
Roboty sporo miałam przy wycinaniu, każdy krzew miał chyba ze sto gałązek...
Trawa to miskant Variegatus lubię takie inne niż zielone
Oczko jest za domem. Hortensje w szpalerze i rabata różowa jest przed domem.
Róże sadziłam z boku domu przy chodniczku (tam też jest blisko dom sąsiadów) i jak tam idziesz to przechodzisz pod pergolą z różą New Dawn przy tarasie i już widać oczko
Dziś nie padało, więc obrzeże zrobiłam
Zostało może ze 2 metry, po drugiej stronie baliowej, ale już padłam.
To część widziana z okien na wprost.
To część od oczka do baliowej.
Przy okazji "wygospodarowałam" malutką rabateczkę na coś niskiego kolorowego
A to moje wczorajsze zakupy, objaw trawoholizmu
Miskant Variegatus, to olbrzym, a ja nie mam miejsca
Proso rózgowate Rotstrahlbusch, mniejsze, ale też nie wiem, gdzie posadzę
Drakiew ja mam tą jaśniejsza, też kwitnie bez przerwy. U mnie drakiew ma zielono białe liście jestem bardzo z niej zadowolona. Kwitnie u mnie pierwszy raz. W zeszłym roku sialam ale mi nasiona nie wzeszły.
Ten kwitnący miskant to siux. On najwcześniej kwitnie i nie jest za wysoki. U mnie się rozsial mam go w kilku miejscach. W tym roku miałam pozbierać wszystkie w jedną całość ale z braku czasu rosną w tych miejscach. Bardzo ładnie się przebarwia jesienią.
Palczatka cheju du też tak myślę szału nie ma. Ale jeszcze czekam może jesienią da się polubić.
Miałam dzielzany i pewnie je wypielilam wiosna. Trzeba uważać bo one później wychodzą z ziemi. Roślina nie zawodna zawsze robi ladny efekt.
A co to za palczatka tak się rozrosla, że wiązać trzeba.
Grzegorz ja nie mogę narzekać na zamówione trawy jednak inaczej wyglądają na focie a inaczej w realu. No ta która wstawiłam u ciebie później usunę.
Jest cudowna w realu palczatka miotlasta Standing Ovation