Dzień dobry,
Mam zamiar zakupić taką samą szklarnię i w związku z tym mam parę pytań:
- czy jesteś zadowolona z zakupu, jak oceniasz konstrukcję - odporność na warunki atmosferyczne (wiatr, śnieg),
- standardowo szklarnia sprzedawana jest bez okien dachowych –czy są one przydatne (są drzwi dzielone stąd moje pytanie – wydaje się że przewiew jest)
- czy zauważyłaś jakieś wady tej szklarni
- jak udają się pomidory, ile sadzonek mieści szklarnia.
Szklarnia cudna po prostu. Już sobie wyobrażam, jak sobie siedzisz w fotelu, z książką o ogrodach, kawką (zieloną herbatką), deszczyk szumi, a Ty się delektujesz zielonymi widokami, ach!
No my z okolic jesteśmy, kilkanaście km nas dzieli
Mam tam posadzone dwie sztuki ( trzecia się nie przyjęła) ale w sumie to nie wiem czy na wiosnę odbija hakonechloe greeenchils.
Brakuje mi tam jakiegoś smaczka, co by długo przyciągało wzrósł w ciągu sezonu...Są hakone, dojdą rozchodniki, białe jeżówki,jedna boryka ( ona ma jakieś 40 cm wysokości)
Szklarnia miała być mniejsza, ale już widzę, że wezmę większą, teraz tylko skrzynie trzeba będzie przenieść gdzie indziej...
Spróbuj z pomidorami rosyjskimi. Niektóre z nich mają krótszy okres wegetacji i znoszą niższe temperatury. Tu masz zestaw z listą odmian , ale można wybrać i kupić je również osobno.
To ja mimo wszystko polecam koktajlowe Black Cherry, dojrzewały u mnie do ostatniej chwili, a pod koniec września i w październiku to już na pewno dobrych warunków świetlnych nie ma nawet w Wielkopolsce.
Ja wreszcie zrobiłam porządek w nasionach, okazało się, że mam jeszcze nasiona pomidorów.
Black Princa też chyba kiedyś miałam, lubię ciemne pomidorki.
Moja szklarnia, położona na północnych rubieżach kraju, prawie 150 mnpm, niestety nie oferuje tak dobrych warunków uprawy jam Wielkopolska, hmmm. Szukam więc takich odmian, którym naprawdę niewiele potrzeba do szczęścia.
Różanka spożywcza to nie jest nic nadzwyczajnego. Właściwie już jest różami obsadzona, tylko muszę teren wokół uporządkować (głównie zerwać spore połacie darni). To pas idący prawie przez całą długość nowej części. Zaczynają ją rugosy, potem jest kilka moich chciejstw mieszańców naturalnych, a dalej "mini kolekcja" przechodzi w róże historyczne. Nie jest to typowa rabata, nic prócz róż (i dwóch drzew) na niej nie ma. W przyszłości, między dwoma historycznymi wstawię ławką z widokiem na szklarnię, ale to raczej dalsza przyszłość. W tym roku, prócz zdarcia darni chciałabym posadzić między różami groszek pachnący (w formie stożków). Krzaczki sadziłam w zeszłym roku, są jeszcze malutkie, przestrzenie między nimi spore, groszek powinien całość trochę obudzić wizualnie.
Kompostownik na liście zamierzam zrobić taki, jak ma Ewa Pszczółka. 4 drewniane słupki + siatka dookoła. Super proste i super funkcjonalne.
Na rozwiązanie nawierzchni wokół szklarni jestem już od zeszłego roku zdecydowana, teraz jeszcze się waham nad ścieżką wewnątrz i fragmentem przy nowej cienistej. U mnie to tak naprawdę otoczenie całego ciągu zabudowy(drewutnia, sauna, szklarnia). Jak zrobię szkic roboczy dla głównego wykonawcy, to tutaj też wstawię, ułatwi to zrozumienie tego co piszę.
Ciemierniki za chwilę pojawią się w większych centrach handlowych, na pewno uda Ci się na jakiegoś skusić
U mnie ta mała szklarnia tylko, że ze szkła - już 800 zł kosztowały mnie potłuczone szyby (wymiana), masakra, delikatne są jak nie wiem co. Szybki 3 mm, cieniutkie, gną się, szyby nie stępione, haczyki wgryzają się w szyby i one pękają pod wpływem naprężeń.
Gdybym teraz znowu miała kupować, nigdy więcej tańszych szklarni
Ja zamawiałam gdzie indziej, ale wszyscy mają to samo moim zdaniem..
Warto kupować szyby hartowane, są grubsze, całe nie kawałki i są uszczelki, nie na haczyki.
Ostatnio poleciały mi cały pas w dachu Wymieniamy sami na 4 mm.
U mnie też jest kiepsko z parapetami, raptem dwa niezbyt szerokie plus jedna kuweta pod veluxem, ustawiona na kartonie,z temperaturą zmienną w zależności od ilości słońca. Więc co roku mam dylemat, co wybrać, a i tak nie wszystko się udaje, z reguły pomidorkom jest za zimno. Najlepiej udają mi się groszki, które po wzejściu wynoszę na zimny strych, dzięki czemu zwalnia się miejsce na coś następnego.
Zimowego siania do kuwet, na taką skalę jak pokazywała babeczka na filmie, nigdy nie brałam pod uwagę, ale podoba i się właśnie ze względu na skalę Regał z folią to dobra myśl - deszcz nie będzie Ci zalewał siewek
Filmik o zimowym sianiu obejrzany - musiałam tylko dźwięk wyłączyć bo nie byłam w stanie się na tekście skupić
Czyli torebka z maczkami na wierzch i do roboty
Pudełko eleganckie, chwalipięctwo pożądane
Zazdroszczę Wam możliwości wysiewów w domu, u mnie parapetów jak na lekarstwo a do tego temperatura w nocy mocno spada. Zastanawiam się czy rozwiązaniem byłaby mini szklarnia, taki regał z folią...
Dzień dobry! Trafiłam na Twój wątek, jestem pod wrażeniem Twoich działań, wiedzy i pomysłów. Ależ tu się dzieje. Nowe rabaty, klimatyczne schody, budowa domu! (uwielbiam blachę na rąbek stojący), dynie, szklarnia, piękne drzewa. Wiele ciekawych kwiatów, wszechobecne trawy. Trzymam kciuki za kolejne sezony!
Powinnam bardziej przyłożyć się do wydajności upraw szklarniowych, dokładniej pomidorów. Ten rok dał małe plony, choć pomidory pozostały zdrowe (a tylko raz pryskał eM. octanem wapnia). Zgłębiam uprawę bakłażanów od ziarenka.
Miałam kiedyś, dawno temu granata w doniczce. Nawet mi kwitł, ale w końcu padł na południowym oknie. Miał małe ceglasto - czerwone kwiatki z delikatnymi pręcikami.
Szklarnia bardzo przytulna z ciekawymi detalami.