Akurat 3 najstarsze bzy są prowadzone właśnie w ten sposób, mają jeden pień.
Pierwszy bez jest fioletowy, później jest dziura bo był kremowy ale coś mu nie pasowało, zmarzł, wypuszczał coraz mniej liści aż w końcu umarł. W tym miejscu będzie biały. I na końcu też jest dziura bo jeszcze niedawno była tam tuja ale kwietniowe śniegi połamały ją całkowicie więc w to miejsce będzie fioletowy.
Fakt, te 3 białe są posadzone blisko siatki, tak kiedyś posadzili i tak sobie rosną. W sumie to jest plus bo mam więcej miejsca do kostki
Co do azalii to wymiana ziemi wchodzi tylko w grę.
Z tujami robiłem podobnie, wykopałem ziemię na ok. 30, 40 cm, kwaśny torf zmieszany z kompostem, trochę ziemi spod iglastych z lasu i sobie rosną.
Część jest kupionych, co 5 sztuka jest własnej produkcji
Na tej fotce widać za domem jodłę ale ona niestety też do ścięcia. Połamana przez ostatnie wiatry ale i też rośnie za blisko gazociągu. Dlatego w tym roku niestety będzie wycięta.