Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...

Pokaż wątki Pokaż posty

Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...

Agi2006 09:45, 05 lip 2022


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
No pewnie żebym zagoniła U mnie roboty jest conajmniej na najbliższą 5-latke. A potem byłaby impreza jak to u nas w okolicy jest np.po wykopkach
____________________
Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...
iwonkap 15:28, 05 lip 2022

Dołączył: 02 kwi 2015
Posty: 722
Agi2006 napisał(a)


Coraz śliczniej, a jak będzie ta nowa cześć to już będzie totalny odlot.
Mam pytanko o szerokość tej rabaty i co tutaj rośnie ?
Rojodziejowa 22:33, 05 lip 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8277
Aga, pięknie.

Ja ostatnio przez tą suszę miałam doła ogrodowego. I wpadłam do Ciebie sobie humor poprawić jest przepięknie.

Tak myślę, że jakby tak ekipa się zebrała to wycieczka krajoznawczo-wykonawcza byłaby rewelacyjna. Jakby tak w każde miejsce wpadła banda 5 zapaleńców, to by raz dwa wszystko zrobił
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Agi2006 23:03, 05 lip 2022


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
iwonkap napisał(a)


Coraz śliczniej, a jak będzie ta nowa cześć to już będzie totalny odlot.
Mam pytanko o szerokość tej rabaty i co tutaj rośnie ?


Iwonko no mam nadzieję że przy okazji ja z tego wszystkiego nie odlecę Na rabacie rosną berberysy erecta, tuje daniki, trzmielina i czosnki Krzyski. No miejsca tu za wiele nie ma bo może z metr będzie.
____________________
Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...
Agi2006 23:10, 05 lip 2022


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
Rojodziejowa napisał(a)
Aga, pięknie.

Ja ostatnio przez tą suszę miałam doła ogrodowego. I wpadłam do Ciebie sobie humor poprawić jest przepięknie.

Tak myślę, że jakby tak ekipa się zebrała to wycieczka krajoznawczo-wykonawcza byłaby rewelacyjna. Jakby tak w każde miejsce wpadła banda 5 zapaleńców, to by raz dwa wszystko zrobił


Asia chyba ściągnęłam Cię myślami.Tak sobie dziś właśnie pomyślałam że dawno Cię nie było na O. A dola ogrodowego to łapię często. Ostatnio chyba przez roboty ziemne których nienawidzę i przez brązowienie i żółknięcie niektórych roślinek.Wiesz tu na forum pokazujemy to co najlepsze w naszych ogrodach a to co nie zadawala chowamy...
A co u Ciebie ? Wakacje?
____________________
Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...
Rojodziejowa 23:28, 05 lip 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8277
Agi2006 napisał(a)


Asia chyba ściągnęłam Cię myślami.Tak sobie dziś właśnie pomyślałam że dawno Cię nie było na O. A dola ogrodowego to łapię często. Ostatnio chyba przez roboty ziemne których nienawidzę i przez brązowienie i żółknięcie niektórych roślinek.Wiesz tu na forum pokazujemy to co najlepsze w naszych ogrodach a to co nie zadawala chowamy...
A co u Ciebie ? Wakacje?


Wakacje, ale na razie dom odgruzowuje powoli. Włączyło mi się ADHD z planowaniem, bo jeszcze jedno miejsce planuje rozgrzebać, choć poprzednich nie skończyłam Ale właśnie przez to, że mnie towarzystwo ogrodowiskowe ławeczkami zaraziło.

Pogoda nie rozpieszczała i właśnie przez to mi padło albo prawie padło trochę roślin, które czekały na posadzenie - podlewanie przez ostatnie dni roku szkolnego przejął kto inny no i niestety przez to w tym sezonie już ładnie raczej w nowych miejscach nie będzie. No ale uczę się cierpliwości

A z tym żółknięciem to też… najgorzej, że ten jeden grab dalej się nie zebrał. Na ziemię się doczekać nie mogę, żeby posadzić też już coś gdzieniegdzie. No ale niektórych rzeczy nie przeskoczymy.

____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Agi2006 08:09, 06 lip 2022


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
No właśnie z tą cierpliwością jest najgorzej. Z pewnych powodów w jednym miejscu nie da się nic robić...człowiek skacze w inne....po drodze nowe pomysły.....nagle jakaś roślinka wypada wiec dumamy co teraz i tak kręcimy się po tym ogrodzie...I w końcu siadamy z kawą zmęczone i same nie wiemy co dalej....czy tu kopać, czy tam przesadzać, czy podlewać.....czy jechać do ogrodniczego zobaczyć co nowego mają ( w ramach odstresowania)...... Tak przynajmniej jest u mnie...niestety.
____________________
Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...
Wiolka5_7 08:29, 06 lip 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20443
Aga pięknie masz na froncie i przy tarasie jak tyły zrobisz w takim stylu to ogród będzie przeboski !

Mój ogród powstawał przez kilka lat, więc to nie tak hop siup. Ale fajne były te lata planowania ,zmieniania,tyrania teraz już tylko kosmetyka i podziwianie Ty też się doczekasz i będziesz z siebie dumna
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Rojodziejowa 08:56, 06 lip 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8277
Agi2006 napisał(a)
No właśnie z tą cierpliwością jest najgorzej. Z pewnych powodów w jednym miejscu nie da się nic robić...człowiek skacze w inne....po drodze nowe pomysły.....nagle jakaś roślinka wypada wiec dumamy co teraz i tak kręcimy się po tym ogrodzie...I w końcu siadamy z kawą zmęczone i same nie wiemy co dalej....czy tu kopać, czy tam przesadzać, czy podlewać.....czy jechać do ogrodniczego zobaczyć co nowego mają ( w ramach odstresowania)...... Tak przynajmniej jest u mnie...niestety.


O to właśnie chodzi
Idealnie to opisałaś
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Martka 09:05, 06 lip 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Agi, opis trafiony w dziesiątkę! Nic dodać, nic ująć. Ostatnio zaczęłam nazywać ogród, parafrazując nazwę pewnego filmu, "Nasz magiczny Psychiatryk".
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies