Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwórkowa rehabilitacja

Podwórkowa rehabilitacja

ryska 12:50, 05 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Mgduska napisał(a)
Lubię te Twoje klamoty I klimaty

Dziękuję Właśnie zaczęło padać. Bardzo się cieszę, bo wczoraj już podlewałam ogrodówki w przedogródku a tawułkom zwijają się liście.
A u Ciebie popadało?
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 12:57, 05 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
mirkaka napisał(a)


Dzięki Joli która skierowała mnie tutaj znalazłam winowajcę i u mnie, moje włoskie i późnokwitnące bardzo porażone, już w zeszłym roku takie były, myślałam że coś źle nawożę,
Jak do tego wniosku dotarłaś że to szkodnik?
Ja szukałam w necie i nie mogłam znaleźć co to? Myślałam że jakiś grzyb, mączniak.
Trzeba pewnie mospilanem popryskać, bo u mnie prawie wszystkie zaatakowane, na dodatek zawsze po ścięciu wiosną suchociny składuję na kompost i tym bardziej jaja pewnie tam zimują.
Myślę że te upały sprzyjają atakom wciornastka.

Jestem na fb na grupie o powojnikach. Tam się dowiedziałam, że to mogą być dziubałkowate albo wciornastki.
Z racji na widoczne w zniszczonych kwiatkach jaja wyszło, że to te drugie.
W ubiegłym roku usuwałam całe pędy z uszkodzonymi kwiatami, potem pryskałam olejem neem.
W tym robiłam dwa razy oprysk neem. Efekt zeszłoroczny lepszy. Mospilan oczywiście świetnie sobie z nimi radzi.
Zaś ja zamierzam kupić roztocza swirski.
Upały sprzyjają wciornastkom.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Mgduska 13:34, 05 lip 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
ryska napisał(a)

Dziękuję Właśnie zaczęło padać. Bardzo się cieszę, bo wczoraj już podlewałam ogrodówki w przedogródku a tawułkom zwijają się liście.
A u Ciebie popadało?


Popadało, nawet musiało się przydarzyć jakieś oberwanie chmury, ponieważ moja wielka Laguna leżała plackiem. Ciężar wody w kwiatach przygina ją do ziemi.
Ale cieszę się zawsze podwójnie - raz, że deszcz zrobił za mnie robotę, dwa, że mam zapas wody na miesiąc
W upale zdarza się, że nawet lawenda więdnie.
____________________
Sałatka pokrzywowa
ryska 14:44, 05 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Mgduska napisał(a)


Popadało, nawet musiało się przydarzyć jakieś oberwanie chmury, ponieważ moja wielka Laguna leżała plackiem. Ciężar wody w kwiatach przygina ją do ziemi.
Ale cieszę się zawsze podwójnie - raz, że deszcz zrobił za mnie robotę, dwa, że mam zapas wody na miesiąc
W upale zdarza się, że nawet lawenda więdnie.

Czyżby to to samo oberwanie co na openerze?
Moja Julia wydawała wtedy opaski na bramkach, mówiła, że było przerażająco.
Zapasu wody zazdroszczę, jak tak dalej pójdzie to dzisiejsze padanie deszczu to podlewanie mnie nie minie.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 15:18, 05 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Mży
Czy wycięłam kilka gałęzi świerka srebrnego, żeby móc omiatać wszystkie tawułki za jednym zamachem? Być może
Jeszcze nie kwitną.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 15:21, 05 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Ta za to już kwitnie.

I ogrodówki po wczorajszym podlewaniu po 20 l pod każdy krzak odżyły.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Gruszka_na_w... 15:35, 05 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Wycięcie gałązek świerka znacznie poszerzyło możliwości omiatania. A jest co omiatać. Róża w duecie z molinią wygląda nad wyraz urokliwie.
Podczytałam, że mszyce zaatakowały Twój koper.
Nie wiem, czy odkryłam sposób na mszyce, ale w tym sezonie po raz pierwszy mam koper.
Wysiałam pierwszy rzut kopru w połowie marca(jeden rządek), na początku kwietnia drugi rządek, a w połowie kwietnia trzeci. Rządki są w ponad metrowej odległości od siebie. Mszyce rzuciły się na ten pierwszy. Te siewki, które przeżyły atak, dorosły do 30 cm. Koper z II i III siania jest nad wyraz dorodny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mirkaka 15:56, 05 lip 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
ryska napisał(a)
Ta za to już kwitnie.



Ale pięknie wyglądają, u mnie strasznie je deszcz położył, aż się focić nie chce.
Muszę jakoś podwiązać
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
ryska 09:14, 07 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Wycięcie gałązek świerka znacznie poszerzyło możliwości omiatania. A jest co omiatać. Róża w duecie z molinią wygląda nad wyraz urokliwie.
Podczytałam, że mszyce zaatakowały Twój koper.
Nie wiem, czy odkryłam sposób na mszyce, ale w tym sezonie po raz pierwszy mam koper.
Wysiałam pierwszy rzut kopru w połowie marca(jeden rządek), na początku kwietnia drugi rządek, a w połowie kwietnia trzeci. Rządki są w ponad metrowej odległości od siebie. Mszyce rzuciły się na ten pierwszy. Te siewki, które przeżyły atak, dorosły do 30 cm. Koper z II i III siania jest nad wyraz dorodny.


Sposób na koper bardzo dobry. Ja zrobiłam póki co dwa rzuty i rzeczywiście drugi jest zdrowiutki. Po pierwszym nie ma śladu. Fajna ta ogródkowa łamigłówka. Trzeba wstrzelić się pomiędzy lęgi mszyc Plus część przeznaczyć na straty. Ale opanowanie zasad tej gry jest bardzo trudne. Ciągle dochodzą nowe utrudnienia

Przez dwa dni opadów złapałam do beczki raptem 10 l wody. Na dodatek wieczorem odkryłam, że utopił się w tej wodzie drozd śpiewak Fatalnie
Czeka mnie dziś podlewanie tych tawułek, żeby wydobyć ich potencjał.
Pashmina, molinia i kwiaty przywrotnika to moje ulubione spokojne połączenie roślin.
Tak, zaczynają krzyczeć z rabat lovely fairy a mam ich 9 dość mocno rozrośniętych.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 09:17, 07 lip 2022


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
mirkaka napisał(a)


Ale pięknie wyglądają, u mnie strasznie je deszcz położył, aż się focić nie chce.
Muszę jakoś podwiązać

Mam kołki wbite i sznurkiem stabilizuję. Jednak te kwiaty są ciężkie. Nic dziwnego, że po deszczach się kłaniają. Moje deszcze były mżawką. Nawet domowe rośliny wyciągnęłam na balkon, żeby sobie kąpieli zażyły
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies