Wczoraj, gdy pogoda była nieco łaskawsza od dzisiejszej, swędzące łapki wygnały mnie do ogrodu... Jednakże nie popracowałam zbyt długo, gdyż nagromadzona zimą energia w mięśniach, dała o sobie znać, czego efektem były złamane grabki, a następnie złamany szpadel...no i po robocie...A dziś tak wieje, że głowę chce urwać...
Mój kochany mąż spełnia moje kolejne marzenie. Będziemy mieli zadaszony taras, No może nie cały ale pół tarasu. Chodzę w odwiedziny po waszych wątkach bo muszę „ podkraść” jakieś pomysły żeby byli tu fajnie posiedzieć. Napewno będzie duży dywan, huśtawka albo hamak i kwiaty w donicach ❤️
Ależ one są piękne! I jak mi się podobają. Kupiłam wiosną 2020 zupełnie spore krzaczki i z tej strony ogródka mają się świetnie. Wczoraj chciałam kupić więcej, ale sklep ogrodniczy zmienił dzien kiedy są zamknięci wieć pocałowałam klamkę.
Oby udało się pozyskać jakieś siewki
wyszłam się przewietrzyć.
Niestety po ad dobę nie mieliśmy prądu, wiec wiadomo zimno w domu.
Trochę w niedzielę porobilam ale zimno i na dworze było. Póki co pogoda nie zachęca do prac ogrodowych. Czekam na połowę marca...
Póki co wapno zamówiłam i w przyszłym tygodniu rozsypie na trawnik...
Daga Ty masz sporo ziemi to warzywka swoje posiej -widziałam coś tam masz no i wiem że nie zawsze wystarcza to co mamy w swoich ogrodach i mus dokupić.
Pokażę Ci jaką ja już przygotowałam grządkę na ziemniaki,bo placuszki z własnej uprawy ziemniaków nie maja sobie równych..-ta po prawej.
Witajcie,
długo szukałem i nie mogę niestety znaleźć odpowiedzi.
Rok temu w kwietniu zakupiliśmy 45 tradycyjnych bukszpanów. Na 27 z nich, listki młodych przyrostów zmieniają obwódki na żółty kolor (nie suchy, tylko intensywnie żółty). Nam się to nie podoba, więc szukam informacji czy przypadkiem nie jest to inny gatunek? Sprzedawca twierdzi, że to niedobór boru i potasu i zalecił zastosowanie Yaramila Hydrocomplex. Szukam potwierdzenia u kogoś, kto może miał podobną sytuację. Czy te listki zrobią się z powrotem zielone? Załączam aktualne zdjęcia.
Czytałem,że trochę na działce masz prac.
Ja jeszcze nic a nic nie robiłam.I jakoś mi się nie chce.
Tyle masz pięknych traw i widzę następne jeszcze kupujesz.
Fajnie.U ciebie one rosną wyjątkowo pięknie.Będzie co oglądać
Pozdrawiam Elu
Pogoda nadal obrzydliwa... No mówcie, co chcecie, ale ja mam w lutym zdecydowany spadek nastroju... Codziennie wieje, leje, ziiimno... Możecie mi mówić Smerf Maruda
W ogrodzie po kryjomu coś się dzieje. Na razie są to działania takie bardziej zakulisowe, na spektakl właściwy trzeba jeszcze poczekać...
I pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam liliowców.
Teraz żałuję, bo już nie mam dla nich miejsca, to jednak duże rośliny.
Z leczeniem złamania będzie problem, bo Mama ma zaawansowaną osteoporozę.
Staram się, mimo wszystko, być dobrej myśli
Dziękujemy za pozdrowienia, odwzajemniamy