No i skalniak
Woda w oczku sie przelewa, musze coś pomyśleć. W nocy mocno palało to i rów za oczkiem sie wyrył. Trzeba zrobic jakiś przelew i może sączek zakopać i cos posadzic, jakieś borówki czy cóś
Kasiu kupilam siatki z drobniejszym oczkiem, aby nakryc oczko wodne. Jak widzisz mam brzozy ktore sieja nasionami i liscmi do oczka wodnego.
Jesienia to jest katastrofa lustro wody przykryte liscmi.
Jak nakryje siatka po zrzucie lisci przez brzozy to zdejmuje siatke razem z liscmi i oczko jest czyste.
Mam juz taka siatke ale z wiekszym oczkiem i liscie przelatywaly i musialam kupić z mniejszym oczkiem.
Nakryje tez w tym roku skalniak bo czyszczenie zwiru odkurzaczem jest bardzo ciezkie pod kazdym kamieniem w zakamarkach wszedzie pelno lisci.
Brzoza ladnie wyglada ale smieci.
Mozna te siatki rozeslac pod drzewami i opadajace liscie pozniej zsypac w jeden kat. Przypomnij sobie jesien zeszlego roku jak liscie lezaly do polowy listopada nie mozna bylo zgrabic bo mokro. Jak bym polozyla siatke nie byloby problemu.
Mam nadzieje, ze zrozumialas o co chodzi z tymi siatkami.
Jedna siatka 5x10 dl kosztowala 41 zl.
Izo, polecam Ci rojniki, szybko się rozrastają i są "chwastoszczelne". Bardzo je lubię.
Twój skalniak też będę podglądać, może znajdę jakieś inspiracje?
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Asiu, z pewnością będziemy się jeszcze widzieć. Postaram się "uwolnić" Cię od reszty kamieni, ale tu już muszę liczyć na mojego Andrzeja, a on wiecznie zagoniony. Wczoraj też tak trochę w biegu. Damy chłopakom trochę odpocząć od tego wczorajszego dźwigania, bo łatwo nie mieli. A za jakiś czas zmolestuję go, żeby znów podjechać, w końcu to nie aż tak daleko.
Iwonko, tak, bardzo chciałam powiększyć skalniak i te kamienie właśnie w tym celu.
Na razie pogoda pod psem, zobaczymy jak będzie w drugiej połowie września, może uda się zorganizować jakiegoś grilla.
Buziaczki.
Twój skalniaczek już jest uroczy, a będzie jeszcze piękniejszy ( te kamienie to z myślą o nim?). Roślinki skalne są śliczne, ja mimo że skalniak musiałam zlikwidować to nie potrafiłam pozbyć się roślin i teraz rosną sobie na zwykłej płaskiej rabacie.
Mnie też nie udało się przezimować Rubrum,ale mam plan żeby ją posadzić w przyszłym roku na rabacie z czerwonymi różami. Najwyżej będzie jako jednoroczna. Pozdrawiam i życzę wypoczynku
Aurelcia kochanie, skalniaka to innych fotek chyba nie mam, ale przy tych rozchodnikach dzisiaj grzebałam i tam dokumentowałam.
Bo jak zrobiłam rano zdjęcia to mi nie pasowało, że tam tak zarośnięte od drogi i szeroki margines wykancikowałam
Daria - dziś wykorzystałam ponownie odkurzacz
Tym razem w parę minut ściągnęłam pół worka opadłych liści goji. Tak ją mączniak zaatakował, że tragedia!! Liście całe w białym nalocie, żółkną i opadają. Nie wiem co robić więc przynajmniej usunęłam co mogłam. Narzekam na goję cały czas w tym sezonie. Najpierw myślałam, że w ogóle nie zakwitnie. Zakwitła w końcu, zawiązała owoce, ale nie wiem czy zdążą dojrzeć. Chyba faktycznie przez te przymrozki wiosenne tak się opóźniła w rozwoju. No a teraz na domiar złego obsypana jak jakimś białym pudrem. Chemia nie wchodzi w grę, nie wiem czy zdołam go opanować
A larrisę faktycznie wyplewiłam parę dni temu, co widać obecnie po moich rękach. Cała jestem podrapana A ona wcale nie taka obfita. Zawodzi mnie w tym roku.
Najfajniejsze , że działasz i to jeszcze jak prężnie
Wszystko ku lepszemu, roślinki rosną , skalniak taki wielki super sprawa, bo od razu widać efekt. A tu jeszcze nowe zakupy i korzystnie , to tylko brać!
Z tym paleniskiem pomyśl na spokojnie, pooglądaj ogrody a zobaczysz jak pomysły same przyjdą.
Ja też tak miałam, nie wiedziałam, nie wiedziałam a jak mnie olśniło czego chcę to miałam takiego kopa, że hej! Co inne planowałam, ale jak mnie natchnęło to juz byłam pewna jak to będzie wyglądało. Nie raz z doniczkami latałam bez skutku ale do czasu
Kibicuję, trzymam kciuki i cieszę się
z tymi chciejstwami to też coś za coś ( na obiad naleśniki lub frytki na okrągło
przepraszam za dołowanie (tulki ) a ja podziwiam jak sama tyle sadzonek stworzyłaś
..najbardziej mi się twoja opcja ogniska podoba ,tylko ,że gdzie ten basen cholerny dać .....
o tym miejscu na basen myślę ,blisko tarasu ,blisko prąd i woda ,tylko ok 1 m musiałabym zabrać i przerobić skalniak
i odgapiłam troszkę od ciebie ,tylko u mnie tak fajnie nie wyszło porozrzucane roślinki w przedogródku
chciałam stipę jeszcze dodać ,ale nie ma już jak myślisz ,jest lepiej ....
dodałam rozchodniki ,jeżówkę (po 5 były ,szkoda było nie wziąść i beatlesy zabrane z vanilkowej
z dalsza
Madziu właśnie miałam Ci pisać że ja widzę Twoje ognisko tu pod skalniakiem a miedzy warzywniakiem i chyba bardzie dałabym pod skalniak bo przy warz.mozesz jeszcze kiedys cos dosadzic jakas nastepna rabata i wtedy miło bedzie siedziec przy ognisku jak po dwóch stronach beda rabatki ale to tylko podpowiedz no bo wiadomo Ty swoj teren widzis najlepiej
a ja bym dała bliżej skalniaka to ognisko , bo dochodząc do placyku ogniskowego przez cały trawnik wydeptasz ścieżkę( przynieśc , zanieść itd), chyba że planujesz ścieżkę.
Poza tym widoki, szkoda je zasłaniać czymś ... ognisko i część wypoczynkową leżakową fotelową przy ognisku zrobiłabym plecami do skalniaka, a widoki dałabym w stronę łąki- wrażenie przestrzeni i zacisza zarazem bo skalniak za plecami
Ale to tylko moje gdybanie
Dziękuję, koniec lata ale dużo roślin teraz kwitnie.
Koleus ładnie mi się ukorzenia z łodyg to go mnożę , mam ich dużo. Małe, duże ,średnie ale razem dużo ich mam