Makusia napisał(a)

Macra może?

Makusia, brawo. Będzie z Ciebie rasowy ogrodnik.

Zrobiłam dla Ciebie zdjęcia pierisów, bo ktoś u Ciebie rzucił pomysł na posadzenie. Są zimozielone, zima pięknie się przebarwiają. Kupowałam najzwyklejsze. Czasem wiosenne przymrozki powodują brak kwitnienia, ale mi to nie przeszkadza. Bardzo je lubię. Rosną bezproblemowo. Rosną na lewo od kulki na pniu.

grudzień





I teraz

Konfitury zrobione. Tawuły przycięte. Ogród podlany.
Straty własne to opuchnięta kostka. Podczas przykucania nie zauważyłam siedzącego na ścięgle Achillesa trzmiela. Przyduszony użądlił. Zatraciłam smukłość w tej części ciała. Okładam się...kompresami.

Pojawiły się pierwsze liliowce. Na zdjęciach liliowiec Catherine Woodbury. Mam chyba 3 odmiany. Te są najwyższe.



I takie tamy

Trzcinnik z przetacznikiem i jakimś przypadkowym dzwonkiem, w tle śmiałek. Lilie w lawendach.



krwawnik kichawiec ze stipą i gaura na rondzie



różanka na półksiężycu i jagodnik na tle rabaty zachodniej

Rok temu postanowiłam zlikwidować brzydki trawnik na przedpłociu. Zastąpiłam go nasadzeniami nawiązującymi do tego, co mam w przedogródku. Docelowo tłem ma być żywopłot z cisa. Trochę przyjdzie mi na niego poczekać. D Część roślin pełni tam role zadarniaczy. Warunki glebowe bardzo ciężkie.
Ku pamięci wklejam stan aktualny







I aktualny wygląd modernizowanej wiosną rabaty wzdłuż podjazdu do garażu.

Gosiek, ta Nicolaus jest rzeczywiście fantastyczna. Ale sama czytałaś jak one chimerycznie rosną.
Oprócz żółtej mam jeszcze zieloną z białym paskiem. Też ma w porywach 15 cm, ale na szerokości jej trochę przybyło. Jest w prawym dolnym narożniku.





Stipa jest najbardziej urocza, kiedy powiewa. Chociaż stojąca też przykuwa oko.

Stipa ogromna! Jakaś mutantka

A co do pierisów- czy one Ci tak śmigneły w jeden sezon???? Czytam o nich, że dorastają max. do 1-2 m i, że rosną wolno...to już sama nie wiem, bo jak patrzę na Twoje, to jakaś odmiana sprinterska musi być

Makusia napisał(a)

A co do pierisów- czy one Ci tak śmigneły w jeden sezon???? Czytam o nich, że dorastają max. do 1-2 m i, że rosną wolno...to już sama nie wiem, bo jak patrzę na Twoje, to jakaś odmiana sprinterska musi być

Makusiu, swoje sadziłam 3 lata temu. Z doniczek P9. W szkółce mają z nich coś na kształt żywopłotu (na skarpie).

Leniwe te lipcowe dni. Wolne godziny sprawiedliwie dzielę między ulubione czynności. Trochę czytam, trochę omiatam niebo i trochę oporządzam ogród.

Staram się na bieżąco usuwać przekwitłe rośliny. Wreszcie dało się usunąć pozostałości liści szafirków, narcyzów i tulipanów. Róże straciły większość kwiecia. Ogród uspokoił się kolorystycznie.

Na froncie lada moment zakwitną hortensje Limelight.



Otwierają się kolejne liliowce.



Potrzebuje pomocy w identyfikacji pewnego ptaszka. Codziennie słychać go w ogrodzie. Bardzo żywo reaguje na widok kota. Wydaje dźwięk podobny do kląskania językiem o podniebienie.


Kiedy słyszę ten dźwięk wiem, że w pobliżu pojawia się kotka.

Warzywa i owoce ładnie przyrastają.





I takie tam

brzozowy zagajnik z dereniami



trawiasty narożnik przy tarasie

Czosnki bardzo powiększyły swoje główki. Sporo trzmieli na nich urzęduje.




rondo

Super