Sama nie wiem jaki będzie efekt końcowy, ale wiem, że dla grujecznika warto było ten fragment przeorać Pachnie piernikiem czy nie pachnie, ale przebarwia się cudownie
Potem zaczęło się przesadzanie. Jaśminowce jaśminowcami, ale miejsce też znalazł "wędrujący" buczek i klon "orange dream":
I dokupione malutkie hortensje limelight, które mają nawiązać do swoich pobratyńców:
Doszły też siewki jeżówek, judaszowiec (bo w promocji), malwy (bo za dużo posadziłam przy domu), no i grujecznik - ten był motywacją bo strasznie chciałam i nie mogłam znaleźć na niego miejsca
Gaura jest wieloletnia u mnie zimuje pod przykryciem liśćmi i i gałązkami świerkowymi.
Zeszłej zimy były większe mrozy niż w tę i przeżyła.
Nie lubi przesadzania bo ma palowy korzeń i zastojów wody.
Obficie się wywiewa
A to ta sama rabata z kwitnieniem Liatry po niej kwitnie Gaura.
Rabatę tę zakładałam wiosną 2021r
Haha, trafił Ci się DT z poczuciem humoru i dystansem, taki najlepszy do prac ogrodowych
A rabata przytarasowa świetna, w ogóle idziesz Kobieto jak burza! Pod drzewami też już fajnie, choć ostrzegam - tam kompost trzeba dosypywać co roku. Mi już się zrobiły wzniesione rabaty pod drzewami od tych nasypów
OOO, co ja widzę, Właścicielka nowego wątku! Ja z cichacza już przeczytałam całość, już parę razy korciło mnie, żeby zostawić zachwyt nad rabatą przytarasową i zawsze coś mnie odciągało od komputera Czas nadrobić!
To dla Ciebie cztery fotki z listopada, którymi zakończę poprzedni sezon
I na deser - Cuma - skradła serca wszystkich dzieciaków i dorosłych. I wreszcie powoli wyrasta z młodzieńczej niesforności. Uff, piąte dziecko odchowane