Magda, ławeczka - to pytanie, czy potrzebujesz jej, czy masz takie miejsce z którego chciałabyś patrzeć na ogród? Czy może wolisz z tarasu, leżaczka etc.
"Wąska rabata" - jeśli poniżej 2 m minus miejsce na żywopłot cisowy - to już niewiele miejsca Ci zostaje. Jakieś drobne bylinki plus obwódka. Która to rabata, może zdjęcie jej wrzuć?
Szklarnia musi mieć słońce, wrzuć miejsce, w które byś ją chciała wcisnąć. Nie jesteś zadowolona z tego namiotu który teraz masz? Czy jaki jest powód tej szklarni?
Dereń IH nie jest w tym miejscu dobrym pomysłem, urośnie za mocno, jak pisze Wiola.
Dziękuję, Izo, Zbyszku. Nie wiem co w ogrodzie, przesz la ekstra ulewa, wieżowiec mój podtopiło, lało się z góry i z dołu rynny z dachu zalewały schody, a z ulicy do klatki wody nagnało, piwnice do odpompowania stan pół metra. i brak odpływu. Właśnie przyjechała straż.
To w domu,
a szklarnia pewnie też pełna wody, Jutro sprawdzę. 20 minut ściany deszczowej szybko wsiąkło w mój piach, ale może połamalo moje pieszczoszki. groch pewnie leży i ogórki połamane, Nic, bedę biadolić jak zobaczę. Te liliowce były jeszcze w pąkacxh, może przetrwały?
Haniu ty masz już długoletnią mądrą praktykę w sądzeniu i ukorzenienia znasz się na tym jak mało kto, ja jestem niecierpliwa jak dziecko w przedszkolu, nawet szklarnia jest, ja chciałam od razu szpaler hortensjiowy, bo ogród dojrzały, miejsce przy podjeździe straszyło, efekt był krótkotrwały i wyrzucone pięniądze, ogród uczy cierpliwości i uczy pokory, moja pazerność przegrała
Tak, facelia niespodzianka pojawiła się u mnie na cienistej. Z jednego końca ogrodu zawędrowała na drugi. Jednak rośliny też mają nogi
Zapachu jeszcze nie poczułam. Jak będzie łan to będę wąchać
O, a facelia potem pojawia się w ogrodzie wszędzie. Mam ją na rabatach i w szklarni, gdzie przyciąga towarzystwo zapylające do pomidorków Kiedyś miałam rządek posiany przed ogrodzeniem i przy wjeździe, a teraz takie niespodzianki. Ale ją lubię, przepięknie i mocno pachnie. Szklarnia jest wypełniona jej zapachem
Ula robię co mogę tu gdzie boisko było to tylko imitacja studni z żurawiem stoi i łąki są wysiewane. W planach jest szklarnia wyniesiona na drewnianej skrzyni jak te z truskawkami czy inspekt, to się sprawdziło na razie.
Nie wiem, co bym w czerwcu pokazywała, może więcej ostróżek, może więcej irysów. Na pewno nie jestem zachwycona ich umiejscowieniem, ale tak już zostanie, Trudna rada.
Moje 4 pokoiki, plus szklarnia i tak mi urozmaicają teren, aż nadto.
Aniu, bardzo bym chciała, szczególnie, że to pierwszy raz, a pogoda nie współpracuje niestety.
Pluję sobie w brodę, że mogłam poczekać. Z drugiej strony to pomidory już się dusiły w doniczkach, ile bym jeszcze czekała? W końcu przyszedłby deszczowy tydzień i byłoby to samo.
U nas wciąż ranki w okolicach 5 stopni.
Przydałaby się foli albo szklarnia
Dziś przejeżdżałam i rzeczywiście. Na codzień człowiek nie zwraca uwagi
Czarne tulipany na limonkowej nie mogły zostać niezauważone zjawiskowe połączenie, a Alchemilla molis już za chwilę wpadnie w szał kwitnienia. Warzywnik pokazowy i szklarnia będzie plus zioła, ależ cudownie!
Ja już jestem uodporniana na nastolatki. Też kiedyś nimi byliśmy każdy wiek ma swoje prawa, trzeba z tym się pogodzić, tolerować i akceptować, ale również wymagać.
Popatrzyłam na inne dostępne odmiany i niewykluczone, że jesienią trochę rozszerzę ofertę , jeśli wygospodaruję miejsce.
A ja chyba wszystkie tulipany wolę nie do końca rozwinięte
Może ja wreszcie będę się ogrodowo organizować . Byłby najwyższy czas
Jestem kolejna w kolejce do zachwytów na tulipanami botanicznymi, chyba wolę je w tej wersji nierozwiniętej - na dodatek zawilec mocno zaawansowany w kwiaty
Wszystko w jednym miejscu - szklarnia, kompostownik i beczka z wodą to bardzo dobra organizacja ogrodowa
Witaj Anitko. Efekty pracy w ogrodzie przepiękne. Szklarnia doskonale przygotowana do sadzenia roślin. A kiedy czytałam o pomocy Twojego syna, aż się uśmiechnęłam, to jakbym słyszała mojego młodego człowieka. Wg niego wszystko, co robię jest bez sensu. Na moje tłumaczenia i tak ma zawsze odpowiedź w stylu nastolatka. Mam nadzieję, że kiedyś jego sposób widzenia świata się zmieni. Pozdrawiam serdecznie .
Ha, ha, ha, to taki widok i u mnie dziśiaj był. W czasiewcześniejszych wizyt szklarnia była przechowalnia zimową, ale pomidory i papryka powiedziały, sio!
Już prawie u mnie porządek, następnym razem sieję ogoórki do szklarni i będzie finito.Trzymaj się.
Należało tę odtworzyć ścieżkę z płyt. Ścieżka jest niżej niż ziemia, więc była otoczona deskami. Niestety przy wyciąganiu deski rozsypały się w rękach. Postanowiliśmy zrobić coś trwalszego - wykorzystaliśmy krawężniki. Zostały docięte do odpowiednich rozmiarów.
Skrzynia na zewnątrz też została uprzątnięta.
Niewtajemniczeni nawet nie zauważą
Niestety w szklarni okoliczne koty zrobiły sobie kuwetę. Nasze psy czują te kocie niespodzianki, nosy wkładają w ziemię i kopią w poszukiwaniu kotów
Poprosiłam eMusia by wymyślił jakieś zabezpieczenie, bo przecież szklarnia nie może być cały czas zamknięta. Wykorzystał niepotrzebną ramkę z obrazu i siatkę.
Od góry jest przymocowana takimi ruchowymi klamerkami.