Z nowości książkowych, ciekawą pozycją jest opublikowana na początku grudnia tego roku "Winter Gardens"
Clare Foster - redaktor działu ogród w House & Garden i fotografa Andrew Montgomery.

tutaj recenzja


Książka, piszą autorzy, ma za zadanie otworzyć czytelnikowi oczy na piękno ogrodów zimą. A Dan Pearson we wstępie do niej pisze, że ciemne miesiące pozwalają nam na ogrodową refleksję. Bo dają czas na myślenie o ogrodzie bez konieczności pracy w nim, dają czas na przyjrzenie się ogrodowi w słodkim "nicnierobieniu".




A więc wychodźmy na zewnątrz do ogrodu nawet w najmroźniejsze dni, zatrzymajmy wzrok na zamarzniętej róży, kwiatostanie powojnika, rozpostartego baldaszka. I zwracajmy buzie ku słońcu, ono naprawdę grzeje. Dobrego tygodnia, jutro Łucji, święto, które bardzo, bardzo lubię.

Ewa, u Ciebie zawsze, niezależnie od pory roku, jest pięknie, klimatycznie, do schrupania i zazdroszczenia Wianki piękne, mróz obłędny, kupa obornika - łakomy kąsek, wszystko ślicznie, z pomyślunkiem, na swoim miejscu i w swoim czasie - mam nadzieję, że i ja kiedyś do takiego etapu dojdę w mojej drodze ogrodowej

Wiankami zachwycam się bardzo, bardzo. Są piękne. Dla mnie mchowy, bez nazwy i biały są naj, naj, naj.
Za odwiedziny u mnie bardzo dziękuję.

Widziałam już zapowiedź tej książki, to bardzo dobry pomysł, pokazać piękne ogrody zimą, wtedy widać całą ich strukturę. Zima tak naprawdę ogród pokazuje całą prawdę o projekcie. Zimą powinno się więc korygować projekt ogrodu.

Pszczelarnia napisał(a)

Dan Pearson we wstępie do niej pisze, że ciemne miesiące pozwalają nam na ogrodową refleksję. Bo dają czas na myślenie o ogrodzie bez konieczności pracy w nim, dają czas na przyjrzenie się ogrodowi w słodkim "nicnierobieniem

Święte słowa, tylko dlatego jeszcze toleruję zimę
Ja zamiast oglądać ogród na żywo przeglądam zdjęcia z całego sezonu i myślę nad zmianami.

Uwiódł mnie anioł, pewnie dlatego, że chodzi za mną już parę lat, tylko jest ich tyle do wyboru, ze nie wiem, którego zaprosić?

Ja długo zimy w ogrodzie nie lubiłam bo znikały byliny i robiło się pusto, ale już drugi sezon doceniam zimę bo to jedyny okres w roku gdy nie obawiam się powodzi, zimozielone zaczęły być dobrze widoczne, a mrozik ładnie rośliny ubiera. I to na zimowych fotkach zauważam najbardziej zmiany jakie zachodzą w ogrodzie w wysokościach i objętościach roślin Zima to też czas podsumowań, porównań i oglądania filmów na you tubie z różnych cudnych ogrodówI czas wyczekiwania na efekty zmian dokonanych w roku ubiegłym

Pięknie ogród i szklarnia się prezentują, podoba mi się jej oblicze

Zachwycam się Twoją szklarnią - szklarnia to takie moje nie spełnione marzenie.

Magara napisał(a)

Ewa, u Ciebie zawsze, niezależnie od pory roku, jest pięknie, klimatycznie, do schrupania i zazdroszczenia Wianki piękne, mróz obłędny, kupa obornika - łakomy kąsek, wszystko ślicznie, z pomyślunkiem, na swoim miejscu i w swoim czasie - mam nadzieję, że i ja kiedyś do takiego etapu dojdę w mojej drodze ogrodowej

Magaro, ten łakomy kąsek mnie rozbawił. Czegóż się nie robi "dla zdrowotności" gleby.



Dojdziesz, dojdziesz, tylko trzymaj się tej - swojej drogi a dojdziesz.