Może żywopłot z choiny kanadyjskiej jest taka lżejsza w odbiorze, u Kapiasa widziałam wąsko cięte.
Poza tym dawno mnie nie było więc oglądania relacji z Waszych prac mam sporo. Pogoda Wam sprzyja bardzo.
Obejrzałam i oniemiałam. Ile Wy ludziki macie sił i chęci do tego rycia. A taka byłam dumna z siebie, bo dwie rabatki wydłubałam...ech.
Super!
Fajny pomysł z tym pokojem.
Może żywopłot z grabów - one nawet w glinie rosną i na mokrym. Choina lubi cień i półcień - nie wiem jak tam jest u Ciebie. Moja w słońcu jest łysawa i zawsze żółtawa bardziej niż zielona. Inne w cieniu już są zieloniutkie. Korzonki u grabów też mocniejsze. Choina ma pajączki po wierzchu, trochę jak tuje.
A miskanty?
Albo dereń Ivory Helo?
Jeszcze pomyślałam o aronii - tylko trzeba mocno ciąć żeby się zagęściła - ładnie się przebarwia jesienią...i rośnie wszędzie, nawet na glinie.