Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwórkowa rehabilitacja

Pokaż wątki Pokaż posty

Podwórkowa rehabilitacja

ryska 18:42, 19 paź 2021


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11597
Kokesz napisał(a)
Hej Renata wybierasz się? Gardenia 2021

Hej Niestety nie
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
aga55 00:29, 26 paź 2021


Dołączył: 06 maj 2015
Posty: 162
Dzień dobry.
Mam pytanie, co to za roślinka? W zeszłym roku widziałam taką w rowie koło pobliskiego lasu.

ryska napisał(a)


I jeszcze chciałam zapytać czy masz może nadmiar nasionek białego i/lub różowego hyzopa?

Pozdrawiam
Aga
____________________
Pozdrawiam z lasu :)
ryska 17:39, 26 paź 2021


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11597
aga55 napisał(a)
Dzień dobry.
Mam pytanie, co to za roślinka? W zeszłym roku widziałam taką w rowie koło pobliskiego lasu.



I jeszcze chciałam zapytać czy masz może nadmiar nasionek białego i/lub różowego hyzopa?

Pozdrawiam
Aga


Cześć
Ta roślinka to oregano. Mała krzewinka.
Hyzop niestety ścięłam, gdy wsadzałam pomiędzy niego hortensje Diamant Rouge Rendia.
Mój jest z paczki nasion. Akurat do wieku dorosłego dotrwały trzy sadzonki-każda w innym kolorze.
Nie dają samosiewu ale może właśnie dlatego, że je ścinam. Kurczę nie analizowałam tego
Również pozdrawiam i zapraszam częściej.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 17:58, 26 paź 2021


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11597
Dziś się wzięłam za robotę w ogródku, bo po domowej wymianie brodziku i przystosowaniu kabiny starej do niego w podskokach popędziłam pogrzebać w ziemi
Wena przyszła
Czego się nie robi, by nie skrobać starego silikonu.
Wycinam byliny
Gruszeczka mnie natchnęła, bo skoro teraz mam w pracy luz a wiosną zapierdziel, to po co sobie dokładać roboty.
I tak usunęłam: szałwie, perovskie, stipy to nawet z korzeniami, tytoń jednoroczny, piwonie.
Przesadziłam jedną gaurę i jedną perovskia( w miejsce wspomnianych wcześniej hortensji Rendia).
Szklarnia już oczyszczona, obornik z kompostem wymieszany.
Reszta kompostu czeka w skrzyni aż wyrwę pory.
Ciąg dalszy prac jutro ale dziś mogę napisać ryska ku pamięci, bo zasłużyłam
Dla umilenia tych myśli dodam poranne i południowe zdjęcia widoku z okna salonu.
Pozdrawiam




____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 20:16, 26 paź 2021


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11597
I jeszcze ciekawostka dla miłośniczek/miłośników gaury.
25 sierpnia przesadzałam kilka sztuk. Termin był kiepski, ryzyko niepowodzenia duże.
Dlatego w okolicach dołków wysypałam świeżo zebrane nasiona gaury.
Dziś przy porządkowaniu odkryłam, że te przesadzone mają się świetnie a dodatkowo mam pokaźny przychówek
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Martka 20:42, 26 paź 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
ryska napisał(a)

Czego się nie robi, by nie skrobać starego silikonu.


gorsze jest chyba tylko wyrywanie trawy z kostki, a może nawet nie w każdym razie lista wykonanych prac ogrodowych dobrze oddaje Twoje nastawienie do tej czynności

ryska napisał(a)

Ciąg dalszy prac jutro ale dziś mogę napisać ryska ku pamięci, bo zasłużyłam


Ryśka, jak ja lubię Twoje "ku pamięci"

I super wiadomość o gaurze, ja też przesadziłam jedną w środku lata, przez kilka dni dama za dnia mdlała, ale szybko się zorientowała, że nie ma adoratorów chętnych łapać i naprostowała się. Gaura jest u mnie od tego sezonu absolutnym must-havem. Kwitnie do teraz, nawet przymrozki jej nie dokuczyły specjalnie.

Zdjęcia piękne!
Gruszka_na_w... 22:49, 26 paź 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
U mnie gaura też jeszcze kwitnie. Widoki pozaokienne są cudowne.
Wiosną lubię myśleć o nadchodzącym sezonie, a nie babrać się z resztkami poprzedniego. Popieram wszelkie działania ułatwiające życie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Mgduska 08:42, 27 paź 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Ja też staram się jak najwięcej posprzątać jesienią, a zostawiam tylko to, co ma szansę ładnie wyglądać zimą. I przekonuję się do jesiennego cięcia róż. A to głównie z powodu ostatnich kapryśnych wiosen, np w 2020 cięłam róże kilkakrotnie - za szybko wystartowały, przymrozek zmarnował przyrosty i tak w kółko. Wydaje mi się, że jeśli później wystartują, będą zdrowsze. Poza tym bardzo nie lubię ciąć pędów z listkami, to takie marnotrawstwo.
____________________
Sałatka pokrzywowa
antracyt 09:44, 27 paź 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11568
Porządkowanie na tapecie, to też się do tematu podłączę
Muszę przyznać, że wyjątkowo nie lubię jesiennego ogarniania ogrodu, no może poza grabieniem liści z trawnika (z rabat już niekoniecznie, a na niektórych muszę). Sporą część rabat zostawiam do wiosny, ale już wiejską, ze względu na specyfikę letnich nasadzeń muszę ogarnąć jesienią. Daję jej wówczas kołderkę z obornika. Różanki nie ruszam, bo podobają mi się strukturalne poduchy z astrów, kalaminthy i innych bylin. W tym roku tylko cześć róż eksperymentalnie przycięłam, bo i tak plamistość pozbawiła je liści. Bez czyszczenia i cięcia zostawiam też leśną pod drewutnią. Ruszam ją delikatnie dopiero jak z ziemi wychodzą przebiśniegi. Liści z niej w ogóle nie zabieram(prócz paprocopwych), piękna od nich jest tam ziemia, a do tego wiosną szybko się zieleni i "bałaganu" nie widać. No i szkoda mi tych wszystkich żyjątek, co się w suchulcach na zimę chowają i ucztują.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
ryska 19:51, 28 paź 2021


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11597
Martka napisał(a)


gorsze jest chyba tylko wyrywanie trawy z kostki, a może nawet nie w każdym razie lista wykonanych prac ogrodowych dobrze oddaje Twoje nastawienie do tej czynności




Ryśka, jak ja lubię Twoje "ku pamięci"

I super wiadomość o gaurze, ja też przesadziłam jedną w środku lata, przez kilka dni dama za dnia mdlała, ale szybko się zorientowała, że nie ma adoratorów chętnych łapać i naprostowała się. Gaura jest u mnie od tego sezonu absolutnym must-havem. Kwitnie do teraz, nawet przymrozki jej nie dokuczyły specjalnie.

Zdjęcia piękne!

Łazienka odgruzowana( a raczej odsilikowana).
A wiesz, że jak tworzyłam nick to wzięłam moje inicjały RS, dołożyłam do nich końcówki i tak mi wyszła ryska Wpisałam sobie w googlach i okazało się, że jest taki motylek karłątek ryska. Uroczy niezwykle i tak zostało
Także mów mi Ryska
Gaura jest rewelacyjna.
Dziękuję za pochwały.

____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies