Rytlogród na 18 stóp -hop siup!
09:02, 02 cze 2016
Dołączam się do grona kibiców!
Podobają mi się elementy stałe i pomysł na ogródek rustykalny. Też mam słabość do naszych rodzimych roślin. Rododendrony i strzyżone bukszpany podziwiam, ale to sosny, brzozy, lipy, jarzębiny, bzy i jaśminy powodują u mnie takie przyjemne ciepełko w serduszku
Plan jest konieczny, bo bez niego trudno się połapać, co gdzie jest i ciężko planować dalsze ruchy.
Pozostawienie sosen popieram całą duszą. Zwłaszcza jak są właśnie jak u Ciebie - dwie sztuki na otwartym terenie. Z Twoją pomocą mają szanse urosnąć na fantastyczne, artystycznie powyginane drzewa
. Trzeba je przyciąć od dołu i ewentualnie zacząć przycinać gałęzie górne w takie poduszeczki, żeby straciły trochę ten krzaczasty pokrój.
Jestem za to za wyrzuceniem modrzewia, ewentualnie - przeniesienie go gdzieś daleko, na koniec działki. To ogromne, bardzo szybko rosnące drzewo, które gubi igły przez pół roku! Posiadanie takiego w pobliżu domu to po prostu dramat.
Podobają mi się elementy stałe i pomysł na ogródek rustykalny. Też mam słabość do naszych rodzimych roślin. Rododendrony i strzyżone bukszpany podziwiam, ale to sosny, brzozy, lipy, jarzębiny, bzy i jaśminy powodują u mnie takie przyjemne ciepełko w serduszku
Plan jest konieczny, bo bez niego trudno się połapać, co gdzie jest i ciężko planować dalsze ruchy.
Pozostawienie sosen popieram całą duszą. Zwłaszcza jak są właśnie jak u Ciebie - dwie sztuki na otwartym terenie. Z Twoją pomocą mają szanse urosnąć na fantastyczne, artystycznie powyginane drzewa
Jestem za to za wyrzuceniem modrzewia, ewentualnie - przeniesienie go gdzieś daleko, na koniec działki. To ogromne, bardzo szybko rosnące drzewo, które gubi igły przez pół roku! Posiadanie takiego w pobliżu domu to po prostu dramat.
