ostatnie róże

ciemierniki

Asia dla Ciebie Kiku w kolorach jesiennych

borówki świeciły z daleka, ale krótko

Nawet badyle na liliowcach miały swój moment uroku


najpóźniej kolory złapały amanogawy

Wracam do siebie

Rumianka napisał(a)

Czerwona strzałka wskazuje gdzie mieszkam...

a to mój oszklony taras...

Widzę Cię

A to ogród sąsiadki

No mogę kontynuować choć te intensywne kolory już się kończą nawet na fotkachJeszcze troszkę ich zostało potem już będą tylko szarości i biele do wiosny To już początek listopada


Sterty liści miałam po całym podwórku

Joku napisał(a)

Ja też pomyślałam o słoneczku, ale oglądałam na telefonie .
Czy u ciebie też spadł śnieg?

Wczoraj prószyło minimalnie i za chwile nie było śladu, nawet wnuk marudził, że nic niema na trawie
Dziś jest nieprzyjemnie zimno , nawet nigdzie nie wychodzę

A jeszcze niedawno tak było


A każdy następny dzień sporo koloru zabierał

Kontonaogrod napisał(a)

Wow! Otwieram wątek nieczytany, a tu mi na oczy TO wyskoczyło, Ty to jesteś jak mówi się w stronach mojego męża - niedobita

Dąb błotny

Na tego dęba to ja zachorowałam. Tylko gdzie go posadzić?

anabuko1 napisał(a)

Coraz bardziej mnie kusi ten bodziszek.
On faktycznie tak od lata kwitnie ?
Jakiś zabiegów wymaga ?
Muszę się za nim rozejrzeć na wiosnę.

Bodziszek najładniej kwitł we wrześniu i październiku, cytowane zdjęcie było z października. Lato było dla niego bardziej uciążliwe przy 2mies upałach. Po pierwszym kwitnieniu obcięłam boki i potem nabrał wigoru więc najładniej kwitł do pierwszych przymrozków listopada.
Chyba jest wart zainteresowania, mi najbardziej podoba się w formie zwisającej.Zrobiłam mu otoczenie z kamieni żeby mógł się przewieszać.

Agatorek napisał(a)

Pięknie, taki widoczek oszroniony ❤️

Dziś już nie tak pięknie, ale białe też zasłania mankamenty. Generalnie ogród i tak wygląda lepiej niż kilka lat temu.

Czerwona strzałka wskazuje gdzie mieszkam...

a to mój oszklony taras...

Poziomowanie działki



Tutaj gdzie są szare doniczki, miała być mała, biała altanka, wśród róż i lilii drzewiastych. Hmm, czy to się uda ?



Mąż kazał mi zdjąć kostkę, będzie poziomował





Zlikwidowałam tą rabatę, którą robiłam ostatnią. Teraz tam będzie trawa, trzy drzewa owocowe i 4 róże, pnące i krzaczaste.

Udało mi się w tym roku upolować jabłoń, którą pamiętam z lat dzieciństwa. Rosła u nas w ogrodzie. Nikt nie pamięta jaka to odmiana, ale każdy pamięta smak jabłek. Dojrzewały we wrześniu, były duże, lekko spłaszczone, trochę żebrowane, soczyste, skórka żółta, miąższ soczysty, kwaskowatosłodki, przepyszne.
Opis zgadza się z tym ze szkółki drzewek. Piszą, ze to stara odmiana i u nich nazywa się papierówka francuska.



Oczywiście teren do poziomowania i potem trawka

I na tym koniec moich opowieści. Teraz czas na odwiedziny u Was