Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Luki"

Ogród to moje hobby 12:59, 20 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Gratuluję pierwszego miejsca w konkursie Działkowca
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 12:55, 20 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Aneto Gratulujacje w końcu jakaś sprawiedliwość w konkursach i to potwierdza regułę, że te mniej nagłaśniene mają pożądnych zwyciężców...bo wyników z MPO nawet nie skomentuje Piękny komplecik zasili ogród.
Jeszcze raz ogromne GRATULACJE należało się

Edit tak czytam wygranych i wydaje mi się, że pierwsze miejsce zajął FrancoPolo, też z ogrodowiska, ale pewien nie jestem
Moja "przyziemna" :) pasja 08:10, 20 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
Luki napisał(a)
Może wystarczy tylko podnieść skrzynie na jakieś kostki w narożach... nie będzie trzeba wszystkiego przenosić tylko podłożyć


racja
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:17, 19 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Teraz bajeczka całkiem prawdziwa na poprawienie humoru

Zaczęło się od tego, że siostra upodobała sobie drzwi wejściowe z pochwytem bez stnadardowej klamki, ale stolarz niestety nigdy takich nie robił i nikt nie zgłębił tematu jak takie drzwi powinny być wykonane, dokładnie mówią brakło zamka kulkowego i samodomykacza. Takie drzwi jest w związku z tym łatwo zatrzasnąć. Problemu nie ma gdy ma się klucz przy sobie, a nie po drugiej stronie drzwi. Tak też dzisiaj jakieś dwie godziny temu się stało... oczywiście to nie pierwszy raz. Pierwszy raz udało się otworzyć zamek kartą bankomatową, za drugim razem wchodziłem po drabinie przez balkon, ale to co było dzisiaj było najlepsze.
Jedyne uchylone okno było w spiżarni, okno małe, ale udało mi się w nie zmieścić i stać 3 metry nad ziemią na parapecie przez dwie godziny próbując przekręcić klamke Nie mogę sobie ująć pomysłowości w tej kwesti. Pomijam, że okno było zasłonięte jeszcze żaluzją zewnętrzną, ale te już opanowałem ostatnio.
Ja się pytam... po co mi studia jak mam fach w ręku Włamywanie się do własnego domu mam już prawie opanowane do perfekcji, a przy okazji sąsiedzi ukryci za firankami musieli mieć niezły ubaw jak stoje w nieludzkiej pozycji przyklejony do szyby wyzywając siostre
Na szczęście obyło się bez strat, tylko słoik z miodem się stłukł jak wpadłem przez okno do środka, po drodze w locie jeszcze coś rozlałem i na koniec jeszcze w to wdepnąłem
Cieszę się tylko, że nie ma w domu okien połaciowych, bo mam lęk wysokości i na dach bym już nie wlazł
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:06, 19 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Paweł z chęcią się przypomne i nawet mam się czym odwdzięczyć

Kasiu bardzo mi miło. Ja też zbyt pochopnie kilka miejsc obsadziłęm w tym roku, ale wymagają raczej kosmetyki niż wielkich rewolucji Dumny jeszcze nie jestem, ale zadowolony... dume z ogrodu planuje tak na lato 2017 gdy już wszystkie wielkie zmiany będą rosły, a w przyszłym roku mam zamiar wszystkie plany z tym związane zrealizować
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 21:27, 19 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Luki napisał(a)
Zmieniamy tożsamość żurawki na żuraweczke Cooper Cascade i teraz na 100% takie pędy wypuszczają żuraweczki mające w nazwie Falls lub Cascade. Czesem jest to denerwujące jeżeli rosną jako obwódka, ale jeżeli mają zarosnąć większą powierzchnie to są do tego idealne. Co jest róznież zaletą te pędy same się ukorzeniają, ale jeżeli chce się szybciej pozyskać sadzonki to lepiej im pomóż i prygnieść jakimś kamykiem schowanym w liściach lub przysypać ziemią co jest czasem trudne u mnie mając piasek
No i też ważne info, wiosną można ściąć te pędy jeżeli będą denerwować i wypuszczą nowe.

Twój Miskant Variegatus mnie zachwyca, oby mój w przyszłym roku, aby w połowie był tak ładny bo ma jednak troszke mało światła.
Ja to jestem ciekaw ile mnie przesadzania czeka w przyszłym roku bo tak napchałem na rabaty, że na pewno będzie ciasnota... co ja mówie już jest


ha ha ha
Łukasz co by to było gdybyś nie miał co do roboty wiosną
przecież lubisz tę robotę
Ogród hortensjowo brzoskwiniowy 19:50, 19 paź 2014


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Do góry
Luki napisał(a)
Wiadomości o łagodnej zimie kuszą mnie również jeszcze do prac nad rabatami, ale szklanka wody na głowe i koniec w tym roku. W przyszłym roku ten zestaw kolorystyczny da po oczach. Nie wiem czy miałaś już Sweet Tea, ale mają piękny kolor wiosną


Łukasz nie-nie miałam, ale bardzo na nie liczę, a jak Ty mówisz, że fajne, to już się cieszę. Nie ukrywam, że na trawki też czekam, choć dziś jeszcze ich nie widać. Hortki podetnę ciut wyżej, a że to limki, to myślę, że się nie położą tylko dadzą fajne tło.



Ogród hortensjowo brzoskwiniowy 19:43, 19 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Wiadomości o łagodnej zimie kuszą mnie również jeszcze do prac nad rabatami, ale szklanka wody na głowe i koniec w tym roku. W przyszłym roku ten zestaw kolorystyczny da po oczach. Nie wiem czy miałaś już Sweet Tea, ale mają piękny kolor wiosną
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 19:41, 19 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Oby tylko moje się nie skurczyły bo kupiłem połowe mniejsze od Twoich co zrobić większych nie było, chociaż zastanawiałem się nad Cosmopolitanem... posadzone jest co jest to niech rośnie. Znalazłem ostanio tą hoste którą masz w geometrycznym, ale raz że nie zapytałem co to za domiana to jeszcze zostały ostatnie 3 wielkie kępy, już byłem zadowolony ze znaleziska po czym dowiedziałem się, że to ostatnie przeznaczone na podział
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 19:35, 19 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Mileno no to jeszcze co najmniej 4 miejsc nie pokazałem, ale żeby nie było zbyt nudnie to zostawiam je na przyszły rok tym bardziej, że są jeszcze nie skończone, a jedno w ogóle nie zaczęte

Ewo teraz już po ptokach ale nawet nie pomyślałem, zeby drugi raz pokazywać... trzeba też coś na zime zostawić

Sonia nie dokońca nie kolorowy... z resztą niegdzie jeszcze takiego ogrodu jak chce mieć nie widziałem więc przykładu nie pokaże... a czy po drodze jeszcze coś mi się nie spodoba to nie wiem Na razie tkwie w kolorach, a bardziej uporządkowany ogród będzie u siostry za płotem, więc będę mógł sobie popracować w innym otoczeniu

Paweł dzięki wielkie Ja zawsze jak patrze na moje bukszpany na tej rabaie to się uśmiecham, że praktycznie nic mnie nie kosztowały porównując do tego co musiałbym zapłacić w szkółce bądz centrum ogrodniczym za gotowe krzewy tej wielkości. No przepraszam największy stożek był jak na moje możliwości dość drogi, ale metrowa kula bukszpanowa rosła u mnie od co najmniej 10 lat, jeden stożek z Obi, a reszta z plantacji. Jak zobaczyłem ile taka duża kula u mnie w centrum ogrodniczym kosztuje.... ufff jak dobrze, że miałem swoją.
Co do rabaty martwi mnie tylko turzyca Prairie Fire, ale wiem że i tak czeka mnie wymiana na wiosne, na to samo lub coś innego Do czerwca będzie trzeba poczekać bo wcześniej już traw nie kupie chyba, że będę widział na własne oczy sadzonki w szkółce
Pomóżcie wyczarować mi ogród 19:16, 19 paź 2014


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Do góry
Luki napisał(a)
No no kawał roboty, szczerze podziwiam bo ja nawet do posadzenia ostatnich 5 cebulek lilii nie potrafie się zmusić Okropnie walcze z ogrodowym lenistwem, a planowałem zrobić pewną prace już na przyszły sezon... może jeszcze będzie w miare ciepło


Lukasz, zapowiadają ciepła zimę Liczę na to, że jeszcze pod koniec października parę drzewek posadzę Czasami też bierze mnie takie lenistwo, dobrze Cię rozumiem. Ale jesteś dla mnie wzorem do naśladowania jak z tym lenistwem należy walczyć
Trawiasto-hortensjowe ranczo ze stawem 19:11, 19 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Zmieniamy tożsamość żurawki na żuraweczke Cooper Cascade i teraz na 100% takie pędy wypuszczają żuraweczki mające w nazwie Falls lub Cascade. Czesem jest to denerwujące jeżeli rosną jako obwódka, ale jeżeli mają zarosnąć większą powierzchnie to są do tego idealne. Co jest róznież zaletą te pędy same się ukorzeniają, ale jeżeli chce się szybciej pozyskać sadzonki to lepiej im pomóż i prygnieść jakimś kamykiem schowanym w liściach lub przysypać ziemią co jest czasem trudne u mnie mając piasek
No i też ważne info, wiosną można ściąć te pędy jeżeli będą denerwować i wypuszczą nowe.

Twój Miskant Variegatus mnie zachwyca, oby mój w przyszłym roku, aby w połowie był tak ładny bo ma jednak troszke mało światła.
Ja to jestem ciekaw ile mnie przesadzania czeka w przyszłym roku bo tak napchałem na rabaty, że na pewno będzie ciasnota... co ja mówie już jest
Ogród do kwadratu 16:05, 19 paź 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 4725
Do góry
Tesiu ... wystarczy??

Luki - nie bój się gracków... trzeba dać im przestrzeń, dać miejsce by mogły falować na wietrze... a wtedy potężny rozmiar będzie wręcz pożądany

Leonku... jeju muszę się u Ciebie pojawić, bo dawno mnie nie było. Tegoroczna jesień bosssssska jest. Obłędna, taka jaką kocham do szaleństwa, do kwadratu

Martuś-Martiko - fotki Karla dla Ciebie specjalnie . Za radą Magnolii kupiłam część sztuk trzcinnika. Z tego co urosło będę dzielić wiosną dalej. Pamiętaj by go przyciąć bardzo wczesną wiosną - on szybko rusza z wegetacją.

Marzenko - co do róż... udało mi się przesadzić te moje trzy Rosario w szpalerek, bo nie spodziewałam się aż takiej ich "rozpiętości" i rozbujania. Na różance burzyły mi cały układ ... robił się bajzelek. I oczywiście zamierzam dokupić różyczki do różanki właściwej, ale dumam czy to będą osławione Ascoty.... Pięknie porosły Eglantyny... podwoiły wielkość i wciąż kwitną . I kusi mnie jeszcze kilku przystojnych Williamów... ech przystojniak mnie oczarował

Sebciu - miśki oszalały... zaraz wrzucę ich fotki. Gracilimus pięknie kwitnie, trochę na czerwono-brudnoróżowy... perłowy do tego... ech ciężko kolor opisać. Nic się nie martw zakwitną gdy dobrze się zadomowią.

Magnolio - och dziękuję za miłe słowa ... ten mój Karl to wiesz dzięki komu


Bujam się na fotelu.... i pochłaniam widoczki ... chwilo trwaj...

a trawki szumią i kołyszą się....




... w tle Eglantyna z różanki


Kolor kwitnących gracków... brudnoróżowy o stalowym połysku... o taki...



Ogrodowa przygoda Łukasza :) 10:29, 19 paź 2014


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Luki napisał(a)


Ewo pokazywałem, ale wcześniej tutaj, nie było sensu powtarzać


Zdjęcia z września widziałam, zaraz jak je wstawiłeś. Chodziło mi raczej o to że jak podsumowanie to pokażesz wszystkie tegoroczne zmiany, nawet jeśli widoki miałyby się powtórzyć. Na ładne można patrzeć wiele razy
Ale... zawsze można, jak to moja znajoma mówi "cofnąć do tyłu"
Pomóżcie wyczarować mi ogród 23:29, 18 paź 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Do góry
Luki napisał(a)
No no kawał roboty, szczerze podziwiam bo ja nawet do posadzenia ostatnich 5 cebulek lilii nie potrafie się zmusić Okropnie walcze z ogrodowym lenistwem, a planowałem zrobić pewną prace już na przyszły sezon... może jeszcze będzie w miare ciepło

Łukasz.
Przestawiłeś w tym roku swój ogród do góry nogami. Zrobiłeś niesamowitą metamorfozę tego miejsca. Harowałeś przy tym jak przysłowiowy ,,wół".
A teraz nie chce Ci się posadzić do gruntu pięciu cebulek?
Dokup jeszcze dwie, to może magia cyfr zadziała.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 22:40, 18 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Łukasz bardzo dziękuje. Długi sezon pozwolił tyle zrobić i wyprzedzić plany chociaż przez to wyprzedzanie nie przemyślałem wszystkiego dokładnie i będzie trzeba poprawiać

Marzenko bardzo dziękuje

Mileno oświeć mnie bo mam jeszcze 2 miejsca, które są w trakcie metamorfozy, ale muszą swoje podrosnąć i dostać reszte roślin
Na przyszły rok planuje kilka kosmetycznych zmian na tym co w tym roku zrobiłem, a dokładnie nie przmyślałem. No i jeszcze taką mała rabata powstanie... bagatela 40 metrów kwadratowych do obsadzenia, dużo się będzie dziać, ale kolorystyka ma być spójna Potwierdze, że w ogrodzie siedziałem od końca lutego do pierwszego tygodnia października... teraz tylko sobie kombinuje co dalej

Ewo pokazywałem, ale wcześniej tutaj, nie było sensu powtarzać
Mój 4 arowy azyl... 22:25, 18 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Luki napisał(a)
Basiu czytam cały czas na bierząco ... sytuacja z czosnkami mnie również martwi bo dopiero co dwa tygodnie temu posadziłem główkowate, a one już liście wypuściły... chyba nic z nich nie będzie, a miało być tak ładnie.

A ja, Łukaszu, mam wyrzuty sumienia, że dawno do Ciebie nie zaglądałam, choć ciekawi mnie, co się u Ciebie dzieje. Zajrzę niebawem.
Ciągła gonitwa, no i pogodę trzeba w ogrodzie wykorzystać, bo roboty jesienią huk.
Z tymi czosnkami się pospieszyłam, choć kiedyś sadziłam dopiero w listopadzie i to pod koniec niemal. Trzeba będzie je dobrze opatulić, może się coś uratuje.
Mój 4 arowy azyl... 22:18, 18 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Basiu czytam cały czas na bierząco ... sytuacja z czosnkami mnie również martwi bo dopiero co dwa tygodnie temu posadziłem główkowate, a one już liście wypuściły... chyba nic z nich nie będzie, a miało być tak ładnie.
Moja "przyziemna" :) pasja 22:15, 18 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Może wystarczy tylko podnieść skrzynie na jakieś kostki w narożach... nie będzie trzeba wszystkiego przenosić tylko podłożyć
Pomóżcie wyczarować mi ogród 22:13, 18 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
No no kawał roboty, szczerze podziwiam bo ja nawet do posadzenia ostatnich 5 cebulek lilii nie potrafie się zmusić Okropnie walcze z ogrodowym lenistwem, a planowałem zrobić pewną prace już na przyszły sezon... może jeszcze będzie w miare ciepło
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies