Ogród z uśmiechem
19:50, 27 paź 2019
Przepraszam, że nie odpowiadałam na bieżąco. Może od teraz będzie trochę lepiej z czasem i z komputerem. Postaram sie w każdym razie mocno ponadrabiać zaległości 
Haniu, resetownie głowy bylo super. Warto czasami oderwać się od tej naszej "normalności" i po prostu pojechać przed siebie.
Zdjęć troszkę robiłam ale telefonem. Na pewno pokażę nowe miscanty, które baaardzo mi się podobały ale trochę to jeszcze potrwa, bo muszę posprawdzać nazwy (pisałam na jakichś karteluszkach więc o pomyłkę nietrudno
)
Trafiłam na ostatni moment przed ścięciem kłosów więc widoki były bajeczne. Łaziłam tą ścieżką pomiędzy trawami, które schodziły mi się nad głową i słuchałam niesamowitego szumu, szelestu... Aż szkoda było wychodzić
Kupiłam 3 miscanty, szkoda, że nie te, które sobie upatrzyłam - nie ma ich jeszcze w sprzedaży
Haha, masz rację, jak nagroda to od razu średnia rośnie. Jak my jednak pragniemy tego sukcesu, od razu to "MY", nie "ONI"
Może takie chwile sprawią, że więcej osób będzie sięgało po książki, może też i innych autorów, oby.
A no normalnie, wyciął sobie trochę
Pewnie na rozpałkę bo do czego by sie przydały?
Tamta działka nie jest ogrodzona, za dużo tego a ponieważ rzadko tam jeździmy więc.... hmm, tubylcy traktują to jak swoje
Do tego znaleźliśmy także wnyki na sarny wrrrr


Nie powiem co bym takiemu urwała
Bardzo dziękuję Waldku za tę informację
Rozmawiałam w szkółce z P.Majem i za jego radą, to co kupiłam teraz zadołowałam z doniczką na zimę. Robię tak już drugi rok i wszystko mi pięknie przetrwało.
Masz rację, nie możemy przewidzieć jaka będzie zima. Zawsze tez sprawdzam, co sadzonka ma w doniczce
Też mi się podobają 
Elu, już odpowiedziałam Waldkowi. Zadołowałam z doniczkami za radą właścicieli szkółki. Będe trzymała kciuki aby przezimowaly

Haniu, resetownie głowy bylo super. Warto czasami oderwać się od tej naszej "normalności" i po prostu pojechać przed siebie.

Zdjęć troszkę robiłam ale telefonem. Na pewno pokażę nowe miscanty, które baaardzo mi się podobały ale trochę to jeszcze potrwa, bo muszę posprawdzać nazwy (pisałam na jakichś karteluszkach więc o pomyłkę nietrudno

Trafiłam na ostatni moment przed ścięciem kłosów więc widoki były bajeczne. Łaziłam tą ścieżką pomiędzy trawami, które schodziły mi się nad głową i słuchałam niesamowitego szumu, szelestu... Aż szkoda było wychodzić

Kupiłam 3 miscanty, szkoda, że nie te, które sobie upatrzyłam - nie ma ich jeszcze w sprzedaży

Haha, masz rację, jak nagroda to od razu średnia rośnie. Jak my jednak pragniemy tego sukcesu, od razu to "MY", nie "ONI"

Może takie chwile sprawią, że więcej osób będzie sięgało po książki, może też i innych autorów, oby.

A no normalnie, wyciął sobie trochę

Tamta działka nie jest ogrodzona, za dużo tego a ponieważ rzadko tam jeździmy więc.... hmm, tubylcy traktują to jak swoje

Do tego znaleźliśmy także wnyki na sarny wrrrr



Nie powiem co bym takiemu urwała

Bardzo dziękuję Waldku za tę informację

Rozmawiałam w szkółce z P.Majem i za jego radą, to co kupiłam teraz zadołowałam z doniczką na zimę. Robię tak już drugi rok i wszystko mi pięknie przetrwało.
Masz rację, nie możemy przewidzieć jaka będzie zima. Zawsze tez sprawdzam, co sadzonka ma w doniczce



Elu, już odpowiedziałam Waldkowi. Zadołowałam z doniczkami za radą właścicieli szkółki. Będe trzymała kciuki aby przezimowaly
