Agatko same piękności tu nam pokazujesz wianek śliczny ,ta okienna dekoracja cudnaaa
imponująca ilość wysiewów

Renata naprawdę nie zazdroszczę... cała ta sytuacja jest mocno przygnębiająca...zdaje sobie sprawę,że ludziom mieszkającym w blokach jest dużo,dużo trudniej
Wysiewy masz imponujące! moje bardzo kiepsko,oprócz jednej jeżówki nic nie wzeszło...powtórzę wysiewy! co będzie to będzie

Rozplenica ci ruszyla?Moje zawsze dopiero w maju ruszaja, razem z miskantami.

Wnusia przecudna, bardzo do ciebie podobna, oczy i dołeczki
Ogród wypicowany, krokusy...całe łany. dzielenia traw nie zazdroszczę, jak sama 2 wykopywałam, mało nie padłam. Swoje nie dzielę, najwyżej środek wyłysieje, a boki się rozrosną, nie chce mi się już takich ciężkich robót robić.
Mam 2 rozplenice do wykopania, nie wiem jak to ugryź fajnie że jesteś

Słuchajcie a gdyby zrobić tak:
po lewej wzdłuż dereni pas caradonny jako tło dla wymieszanych rozchodników , seslerii i danici. na wprost tak jak było czyli jeżówki na zmianę z caradonną a przed nimi pas seslerii z danicami. a po prawej rozplenica z pomieszanymi rozchodnikami + caradonna

Wiolu specjalistko od hakonek powiedz proszę czy Aureola posadzona w pełnym słońcu przez cały dzień będzie się mocno przypalać czy może jednak jakoś będzie wyglądać. Rozważam opcję Aureola albo rozplenica Hameln Gold.

Wiolka i Anda , dziekuje za rady Nie czytałam książki Danusi o tworzeniu ogrodu, ale muszę ją zakupić

W tej chwili plan jest taki , że zostają jednak same buki tak jak radzi Asia - graby mniej mi się podobają.
Krzewy przed bukami to będą tylko hortensje 'Limelight' (przy czerwonych bukach rozważam 'Vanilie Fraise')i miskanty 'Morning Light'(przy placyku i na rabacie od zachodu). W trójkątach chcę powtórzyć 'Morning light'(albo rozplenica 'Black Beauty) i jednak dać kuliste drzewa ('Umbry'). Kuliste w sumie jeszcze będą na rabacie za drogą od zachodu (Klony 'drummondii') - czyli jakieś odnośniki mam
Dobrze sobie tłumaczę ?

Ja czasem też myślę, że mogłaby się ta robota już skończyć.Jesteśmy chyba Dorotko na podobnym etapie zaangażowania a może zmęczenia.
A ten kompostownik to Dorotko mały, oczywiście, że za mały. Ale i ogród mały też. Dotychczas nie mieliśmy żadnego więc kładło się wszystko w worki z napisem "Zielone" i w każdy piątek zabierała firma sprzed domu. Teraz zobaczymy jak będziemy robić. Może na działce rekreacyjnej, na którą latem mąż jeżdzi co tydzień na ryby będziemy składać zielone? Chciałabym tam mieć jakiś większy kompostownik.

Dorotko, a z tymi rozplenicami to walczysz bo są tak duże, że ścinać ciężko? Czy po prostu dużo ich jest?

U Ciebie wzorcowy porządek w ogrodzie, nie dziwię się że kompostownik pełny.Chyba trochę mały jak na potrzeby ogrodu, ale lepszy rydz jak nic. Ja nadal walczę z trawami, jeszcze jedna duża rozplenica mi została, po całym podwórku fruwają źdźbła traw, liście gdzieś wiatr pogonił. Wczoraj czyściłam bluszczowy łuk, było tam dużo suchych liści i mnóstwo ukorzenionych młodych pędów. Czasem myślę, że mogłaby się ta robota już skończyć.