Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "skarpa"

Duże pole do popisu 07:09, 26 cze 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Do góry
Aaa melisa to mi też, to jej nie potrzebuję Ale pozostałych bylinek, o których wspomniałaś nie mam i z chęcią wypróbuję.

W ubiegłym roku zasadziłam (w mateczniku) dwa krwawniki (fotki zrobię w weekend).
Krwawnik Saucy Seduction i krwawnik Apple Bloosom.

Super rosną, podwoiły się już, zaczęły kwitnąć. Jak dalej będą takie piękne, to zacznę je wiosną dzielić i w przyszłości trafią na skarpę.

Bo na skarpie będą:
jeżówki,
kocimiętki,
śmiałki Goldtau - mam je w przedogródku i na razie pięknie wyglądają
cisy (szukam jak najcieńszych wykrzykników - czy to byłoby Fastigiata Robusta?)
trzcinniki, bo na razie nie mam do nich zastrzeżeń
rozchodniki
inne roślinki, które się sprawdzą w mateczniku i które można łatwo rozmnożyć

To na początek, pewnie będę urozmaicać, a może i nie, żeby nie narobić chaosu. Skarpa ma około 80m2, czyli potrzebuję około 400 roślin … I to będzie plan na 2021

Zastanawiam się tylko, jak duże plamy powinny być tych samych roślin, by nie narobić chaosu, myślę, że tak po dwa m2 Wtedy będzie te plamy widać ...


Kolorowy ogród na piasku 11:33, 24 cze 2020


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
Za brzozami jest skarpa, a potem łąka. Brzozy rosną poniżej rabaty.
Piszę, aby była jasność, że nie jest to rabata "pod brzozami"
Takie usytuowanie daje możliwość utrzymania tej rabaty, brzozy nie wypijają wody.



Jest jeszcze trawa Carex muskingumensis, gatunek



na przodzie carex appropiquata


i jak widać brunery i telimy opierające kwiaty na hostach i paprociach.
Nie wiem czemu u mnie nie chcą stać. Czy u kogoś stoją kwiaty telimy?




Skarpa w ogrodzie 18:31, 22 cze 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77363
Do góry
Czy to się sprawdzi? Nie wiem, jak masz to ukształtowane czy są murki oporowe czy woda spływa. Róże na skarpę - okrywowe.

Dosyć stroma skarpa, jakie nachylenie ile stopni, jaki kąt? Jaka szeroka skarpa, jaka ziemia, czym wyściółkowane.
Ogród w dolinie 21:05, 20 cze 2020


Dołączył: 18 sie 2012
Posty: 1470
Do góry
Roocika napisał(a)
Tawulec pogięty na skarpie dla A_gawy
Sorki, że taka nieogarnięta ta skarpa, ale u mnie wszystko takie nieogarnięte do końca z każdej strony Za dużo tego wszystkiego Worki z kompostem i korą leżą i czekają na zmiłowanie, miałam rozsypać między tawulcami. W tym sezonie mam nadzieję, że dam radę Obok rośnie irga.
Zdjęcie z dzisiejszego dnia

Z bliska,już po kwitnieniu

I zdjęcie z 13 czerwca, jak kwitły



Nieogarniętym się nie przejmuj, trzeba być człowiekiem, nie jesteśmy maszynami. Nie możesz się nam tam wykończyć. Osobiście właśnie lubię takie wątki - bałagan, wszędzie masa do roboty - od razu widać, że tam normalny człowiek mieszka i mam odwagę zagadać.

Moje początki też takie były i nadal w wielu miejscach jest bałagan, i mam to w nosie. Wszystko ogarniesz i będzie cudownie. Tawulec jest naprawdę interesujący. Podoba mi się.

Muszę Ci pokazać moje rowy, Sodoma i Gomora. Ha! Ha! Dziś plewiłam. Szmaty leżą, aby hamować chwasty. Przesuwam je bardzo powoli, bo irga nie chce szybciej rosnąć. Wymyśliłam, że dam tam również ostnicę i tym sposobem nie będę kosić rowów.
Ogród w dolinie 20:27, 20 cze 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8729
Do góry
Tawulec pogięty na skarpie dla A_gawy
Sorki, że taka nieogarnięta ta skarpa, ale u mnie wszystko takie nieogarnięte do końca z każdej strony Za dużo tego wszystkiego Worki z kompostem i korą leżą i czekają na zmiłowanie, miałam rozsypać między tawulcami. W tym sezonie mam nadzieję, że dam radę Obok rośnie irga.
Zdjęcie z dzisiejszego dnia

Z bliska,już po kwitnieniu

I zdjęcie z 13 czerwca, jak kwitły

Duże pole do popisu 07:55, 20 cze 2020


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Do góry
To widok na dom. Przy tarasie pracuję obecnie nad żywopłotem, to widzieliście wcześniej. Rosną tam jeszcze dwie jabłonki Ole (których oczywiście na razie nie widać). Mam plan, by to wszystko (przy tarasie plus skarpa) było zrośnięte bylinami. Dlatego tak hoduję te byliny w mateczniku... Skarpa ma być bezkosztowa, z własnych sadzonek.

Patrząc na okno widać jedną z większych brzózek (rosną trzy). Ta brzózka jest obecnie mojego wzrostu Tam będzie odrębna rabata, z tyłu brzózki, a z przodu jeszcze nie wiem co i to jeszcze nie ten etap, by to rozstrzygać.








W cieniu uśmiechniętego anioła 09:04, 19 cze 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8729
Do góry
A_gawa napisał(a)


Bardzo pięknie dziękuję. Kosztował mnie ogrom pracy - moje ciągłe przesadzanie roślin - koszmar po prostu. Staram się już nie wariować i nie szaleć z zakupami roślinnymi. Nie chcę mieć pstrokacizny, a z drugiej strony chciałabym mieć tyle różnych gatunków. W końcu jednak nauczyłam się czekać.
Ten rok jest wyjątkowy i wszystko szaleje. Rośliny ukazują swoje prawdziwe piękno, a na piachach to rzadkość. Uwielbiam miskanty i wszędzie je sadzę. To moja żelazna roślina.

Czekam na kwitnienie białych i różowych róż, jeżówek wściekle różowych i szałwii, które chcę licznie dosadzić. Jakoś nie umiem tak szybko postanowić co bym wsadziła tam, gdzie mam łyso. Tyle roślin i wybierz te kilka, no tragedia!

Najgorsza jest skarpa - chciałabym obsadzić ją gatunkami rosnącymi już na terenie, ale słabo mi to idzie. Widać musi to czekać.


Doskonale Cię rozumiem
Pokazujesz tak malutko, a widać, że śliczny ogród masz Pokazuj więcej Z bluszczem nie doradzę niestety, ale posłuchaj intuicji

Chciałabym być cierpliwą ale to musi chyba przyjść z czasem. Skarpy to moja zmora, chociaż jak patrzę teraz na tawulca pogiętego, który w tym roku wygląda wiele lepiej to mam więcej nadziei
W cieniu uśmiechniętego anioła 19:34, 18 cze 2020


Dołączył: 18 sie 2012
Posty: 1470
Do góry
Wiaan napisał(a)
Moja droga, szalejesz zazdroszczę Twojej cierpliwości i wizji i wiesz, że to zrobisz, ale się nie spieszysz. Powinnam się uczyć. Z kolorem się nie martw, mam tak samo i tu nagle zapragnęłam go mieć, boję się aby pstrokato nie było i pewnie też tak masz. Poza tym każdy ma ulubione rośliny i warto je mieć jak je kochamy Piękny ten Twój ogród...


Bardzo pięknie dziękuję. Kosztował mnie ogrom pracy - moje ciągłe przesadzanie roślin - koszmar po prostu. Staram się już nie wariować i nie szaleć z zakupami roślinnymi. Nie chcę mieć pstrokacizny, a z drugiej strony chciałabym mieć tyle różnych gatunków. W końcu jednak nauczyłam się czekać.
Ten rok jest wyjątkowy i wszystko szaleje. Rośliny ukazują swoje prawdziwe piękno, a na piachach to rzadkość. Uwielbiam miskanty i wszędzie je sadzę. To moja żelazna roślina.

Czekam na kwitnienie białych i różowych róż, jeżówek wściekle różowych i szałwii, które chcę licznie dosadzić. Jakoś nie umiem tak szybko postanowić co bym wsadziła tam, gdzie mam łyso. Tyle roślin i wybierz te kilka, no tragedia!

Najgorsza jest skarpa - chciałabym obsadzić ją gatunkami rosnącymi już na terenie, ale słabo mi to idzie. Widać musi to czekać.
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 18:30, 18 cze 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11957
Do góry
Johanka77 napisał(a)
Poranna skarpa.

Stipa maluje piękne obrazki.




Muszę jeszcze raz powtórzyć bo absolutnie piękne ujęcie. Bardzo mi się podoba palenisko. Robiliście na zamówienie?
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 12:32, 18 cze 2020


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
mrokasia napisał(a)
No pięknie, pani, pięknie .
Aż miło popatrzeć, wszystkie rośliny takie zdrowe, zadbane . Skarpa jest boska!


Dziękuję Pani!

A przez Panią drakiew dziś kupiłam
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 12:31, 18 cze 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20877
Do góry
No pięknie, pani, pięknie .
Aż miło popatrzeć, wszystkie rośliny takie zdrowe, zadbane . Skarpa jest boska!
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 12:02, 18 cze 2020


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Poranna skarpa.
Już bez czosnków.
Ostatnie sztuki na szczycie.
Stipa maluje piękne obrazki.


Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 17:21, 16 cze 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)


Skarpy to chyba generalnie ciężki temat
Nie obsadzona część wygląda jeszcze gorzej.
A u Ciebie skarpa nieobsadzona, ale taka z trawą też jest ok, a piękna reszta ogrodu odciąga od niej spojrzenia
W sumie nie widziałam takich dużych skarp jak u mnie w ogrodzie przydomowym. Ona mi się wielkością kojarzy raczej z tymi przy autostradach

Trawa to przy sianiu i podlewaniu u mnie by np. zjechała, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Irga daje radę ładnie, więc na tej najwyższej części prawdopodobnie ją będziemy dawać. U Navigatorki skarpa z irgą wygląda całkiem fajnie.


Też miałam takie skojarzenia z autostradą. Chociaż na tych wysokich skarpach jakoś się roslinność trzyma. Nawet krzewy i większe rośliny rosną.
Ja nie planowałam irgi bo taki trochę bałagan wprowadza na rabacie i przez to jakoś jej nie lubię. Ale na takie miejsca to pewnie dobre rozwiązanie.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 17:14, 16 cze 2020


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Nowa12 napisał(a)
Jestem pod wrażeniem ogromu tej skarpy. I tak podziwiam Cię, że ją obsadziłaś i wygląda całkiem dobrze. Ja przy Twojej to mam mini skarpę a i tak mnie wkurza i do dzisiaj nie mam pomysłu na nią mimo, że coś tam powsadzałam.
Na reszcie spadku mam trawę i poza utrudnionym koszeniem to jakoś się ta trawa trzyma. Ale ty masz duży spadek.


Skarpy to chyba generalnie ciężki temat
Nie obsadzona część wygląda jeszcze gorzej.
A u Ciebie skarpa nieobsadzona, ale taka z trawą też jest ok, a piękna reszta ogrodu odciąga od niej spojrzenia
W sumie nie widziałam takich dużych skarp jak u mnie w ogrodzie przydomowym. Ona mi się wielkością kojarzy raczej z tymi przy autostradach

Trawa to przy sianiu i podlewaniu u mnie by np. zjechała, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Irga daje radę ładnie, więc na tej najwyższej części prawdopodobnie ją będziemy dawać. U Navigatorki skarpa z irgą wygląda całkiem fajnie.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 23:18, 14 cze 2020


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Agi2006 napisał(a)
Wiem co czujesz. Ja mam też skarpe w ogrodzie a w zasadzie 3. Jedna dostanie murki donice takie jak u Ciebie kolo domu, jedna jest mało widoczna i niska wiec ogarniemy podkaszarka a jedną obsadzilam barwinkiem, trzmielina i jalowcami. Nie dałam szmaty i teraz żałuję. Skarpa jest wyplukana, korzenie na wierzchu i pełno skrzypu .KOSZMAR! Planuje wszystko wysadzic ,dać szmate i irga major.


No takie to „zalety” mieszkania w naszych górzystych okolicach... Dokładnie tak jak piszesz Aguś - to podmywanie jest kiepskie, a dodatkowo, jeśli skarpa jest bardzo stroma i wysoka, to ciężko utrzymać ją odchwaszczoną...

Na razie i tak w najbliższym czasie powoli musimy ogarniać teren pod wiatę, wiec na razie moje myśli są skierowane w inną stronę... A na jesień trzeba będzie pomyśleć o obsadzaniu irgą tych najgorzej dostępnych miejsc. Ona ze szmatą radzi sobie doskonale.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:35, 14 cze 2020


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
Do góry
Wiem co czujesz. Ja mam też skarpe w ogrodzie a w zasadzie 3. Jedna dostanie murki donice takie jak u Ciebie kolo domu, jedna jest mało widoczna i niska wiec ogarniemy podkaszarka a jedną obsadzilam barwinkiem, trzmielina i jalowcami. Nie dałam szmaty i teraz żałuję. Skarpa jest wyplukana, korzenie na wierzchu i pełno skrzypu .KOSZMAR! Planuje wszystko wysadzic ,dać szmate i irga major.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 21:40, 14 cze 2020


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Ja po prostu ta skarpę traktuje jako skutek uboczny ze tak powiem i w sumie już mam tak dość zmagań z nią. Jedyne, czego od niej chcę, to żeby nie straszyła. Aktualnie szmatą przykryte jest Ok. 20mx4m, jeszcze do zagospodarowania jest cześć bardziej spadzista tez Ok 20m długości a wysoka czasem i na 7m. Nawet ciężko by to było technicznie zgodnie ze sztuka teraz wykonać tak, żeby tam jakieś pseudopięterka zrobić. No i jest jeszcze cześć skarpy długości ok. 20metrow, która od wysokości 3m schodzi do wysokości ok 1m. Myślę, że szkoda na to i kasy i wysiłku. Rabne tam irge i bardziej skoncentruje się na pozostałej części ogrodu. Będzie zielono i nie będzie szpecić... Jak na razie skarpa generuje tylko moją frustrację.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 19:01, 14 cze 2020


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Dziewczynki skarpa nie wyglada jeszcze tak jakbym chciała - szmaty widać sporo nie wszystkie szałwię dały takiego czasu jak ta jedna. Dziś planuje wyciągnąć lawendę i podmienić ja jednak na jałowce. Czy to możliwe, ze te pozostałe krzaczki szałwii przysłonił przywrotnik i one przez to się nie rozwinęły tak jak powinny? Chętnie bym jeszcze odsadziła tej szałwii... tylko nie wiem jakiej odmiany ten krzaczek kurczę który tak bujnął... Stipy tez jakieś bidne... No i zdecydowanie przydałoby się okrawężnikowanie :/



A co do hortensji to są na razie posadzona w części powiedziałbym roboczej za nimi ma być zywoplocik a za nim cześć ze skrzyniami do sadzenia warzyw i kompostownik. Możliwe ze zmienia miejsce jak już zostanie zrobiona wiata i już będziemy pewni gdzie chcemy miejsce na palenisko. No to szukajcie hortensji




Asia No powiem to!
Wywal że tę szmatę i zainwestuj w jakieś kamienie oporowe.
Szałwia co do zasady wysiewa się jak gooopia.
A Ty masz taki szmato-plastik, że za cholibkę Ci się nie przebije

Ja walczyłam z moją skarpą dwa lata. Pamiętasz? Wrzosowisko miało być
I dopiero zrobienie pięterek dało normalność.

Są w marketach budowlanych całkiem niedrogo różne kratki, korytka i inne cuda.
Albo chociaż kamienie dla powstrzymania.
Byłabyś szczęśliwsza

A co do drugiego obrazka - fajne siedziska mają te Wasze huśtawki.
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 10:45, 13 cze 2020


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Dziewczynki skarpa nie wyglada jeszcze tak jakbym chciała - szmaty widać sporo nie wszystkie szałwię dały takiego czasu jak ta jedna. Dziś planuje wyciągnąć lawendę i podmienić ja jednak na jałowce. Czy to możliwe, ze te pozostałe krzaczki szałwii przysłonił przywrotnik i one przez to się nie rozwinęły tak jak powinny? Chętnie bym jeszcze odsadziła tej szałwii... tylko nie wiem jakiej odmiany ten krzaczek kurczę który tak bujnął... Stipy tez jakieś bidne... No i zdecydowanie przydałoby się okrawężnikowanie :/



A co do hortensji to są na razie posadzona w części powiedziałbym roboczej za nimi ma być zywoplocik a za nim cześć ze skrzyniami do sadzenia warzyw i kompostownik. Możliwe ze zmienia miejsce jak już zostanie zrobiona wiata i już będziemy pewni gdzie chcemy miejsce na palenisko. No to szukajcie hortensji


Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 22:57, 12 cze 2020


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Na skarpie zdecydowanie najbardziej radzi sobie u mnie szałwia i co ciekawe tylko jeden z 7 krzaczków jest taki pokaźny, czemu, nie mam pojęcia :/

Nie wiem do tego czy to odmiana Deep Blue Fiield, czy Compact Deep Blue

Snów Hill tez nawet nawet się zebrała


Natomiast lawenda wyjeżdża ze skarpy, bo mnie wkurza jak co roku po zimie odbija baaaaardzo późno od korzenia.

Dziś zgrzeszyłam w szkółce... pojechałam po ziemie pod borówki, a wróciłam z 5 hortensjami MAGICAL MONT BLANC 'Kolmamon' ... mąż wkurzony, ale hortensje wsadzone. Na razie tak bez rabaty i bez tła. Zobaczymy, czy będą się tutaj dobrze czuły.



Ale ta skarpa musi robić wrażenie! A hortensji jestem ciekawa. Pokaż już posadzone ☺
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies