To ujęcie jest urzekające, mogłabym tam siedzieć bez końca. Jak tam u Was z komarami? U mnie jest ich tak dużo, że po godzinie osiemnastej nie da się z domu wyjść.
Takie było u nas dzisiaj niebo. Piękne.
A teraz pada deszcz. Taki spokojny, nie ulewny. Bardzo jest potrzebny. U nas sucho. Gdy grzebałam dzisiaj w ziemi to wszędzie było sucho. Niech więc pada, nawet do rana.
A tu cisy już zostały dosadzone i teraz jest OK. Widać już początek niskiego żywopłocika.Jeszcze gdzieniegdzie jest luka ale tylko w kilku miejscach. Tam trzeba będzie dosadzić.
I jeszcze raz nawadniacz. Te kupiłam po okazyjnej cenie. Ale było tylko takich 15 szt. Resztę dokupiłam takie zwykłe, krótsze, nakręcane na butelkę po wodzie mineralnej.
Tu cisy w obwódce rosną rzadziej. Te, dokupione, takie mizerne to prawie wszystkie padły. Ukorzeniam swoje, jeśli się uda to tu je dosadzę.
Przy powojnikach wkopuję takie i jeszcze inne nawadniacze aby woda i nawóz docierały szybciej do korzeni. Powojniki głęboko się korzenią i z czasem to trzeba bardzo dużo wody lać żeby dotarła do korzeni. Zobaczę jak będą kwitły gdy będę podlewała do nawadniaczy.