Elu! Bardzo mnie ten deszcz ucieszył, bo naprawdę solidnie podlał ogród, więc roślinki trochę odżyły. Dziś się chmurzy,
ale już bez opadów niestety, przyszły tydzień bez deszczu.
Elu nie przegapiłaś niczego, na razie zapowiada Się, ze Nią będzie po zaręczynach są, ale jeszcze młodzi. W każdym razie trzymamy kciuki za Nich. O tak po ślubie planują dzieci więc szansa na wnuki wzrosła Ale to pewnie za parę lat. Bo jeszcze nauka przed Nią.
Wielu znajomych dziwiło się, że jak chłopcy dorastali byli w fazie buntu goniliśmy Ich do ogrodu do pomocy. Teraz to procentuje, doceniają czego się przy nas nauczyli, przydaje Im się w życiu, a i nam czasem pomagają Synowa Się szykuje pracowita
Nie będzie dziwnie. U nas są pobielone drzewa nawet przy ulicach w mieście.
Teraz jest pogoda różna w tym roku w marcu u nas było pod 30-ke plus.
Białą farba powoduje to, że nie ma tak intensywnego promieniowania na pieniek drzewa co nie powoduje pęknięć kory drzewa.
Różowa nie przezimuje u nas. Tylko biała. W żadnej szkółce tego nie mówią trzeba ją traktować jako jednoroczna.
Już przykrywalam i to nic nie dało wyrzucone pieniądze.
Biała to co innego. Ostatnio nawet jej już nieokrywan VIII
Halinko posialam trojesc i wiele innych bylin.
Zrobiłam numer bo w kilku skrzynka posialam nasiona ziemię zamieszłam z hydrożelem. Jak podlałam ten żel urósł napęczniała i zaczęli się wszystko podnosić.
Jutro jadę czy przypadkiem wszystko nie wyciekło jak mleko.
Kiedy przyjedziesz do mnie? Daj cynk jak będziesz zdecydowana. Zapraszam
Ooo sama prawda o kamlotach
Na początku tez chcieliśmy kamień na rabatach- Góra chyba czuwała nade mną bo to ładnie wyglada a teraz za nic w świecie kamieni- z reszta w moim buszu to nonsens
mam na froncie w dwóch rabatach. O ile tu gdzie rosną hortensje nie mam żadnych chwastów- może to zasługa grubej warstwy piachu na całej rabacie, to tu gdzie ambrowce jest koszmar-do tego ostatnio rozsiała mi się rozplenica Black Beauty i miałam trawowisko na sporym kawałku
Skrzyp. Korzenie skrzypu czarne potrafią rosnąć na dużej głębokości. Więc żaden Randap go nie zabije. Jedynie można go trochę poskromić. Np wapnowaniem gleby.
Miałam kiedyś dużo skrzypu na skalniaku co roku na śnieg w okolicach grudnia stycznia rozsiewać wapno i muszę powiedzieć, że zdaje to egzamin. Kiedyś miałam łąkę całą w skrzypiec przez regularne koszenie skrzyp zniknął.
Ważne jest też to. Wiosna skrzyp kwitnie tworzy bialo-kremowe baldaszki na nozce trzeba je koniecznie wyciąć. Owocniki dają pożywkę dla korzenia.
Widziałaś skrzyp wodny (dużo wyższy) jest sądzony przy jeziorach stawach oczkach wodnych pobiera z wody azotany dla swojego wzrostu. Czyli oczyszcza wodę i nie tworzą się glony. Ja nie mam skrzypu w oczku gdyż jest ekspansywny.
Ja bym chętnie cały żwir wywiozła żeby nie było tyle roboty. Wolę 10 razy trawnik niż żwirek. Może i on ładnie wygląda, ale po żwirku jak chwasty się rozsiewają kosiarka nie wiadę tylko muszę pielic. Trawnik przejadę kosiarka i chwastow nie widać.
Taka kiedyś miałam wizję. Teraz cierpię przez żwirek. Liście (brzozy) w żwirku to katastrofa jesienią odkurzacz chodzi prawie 2x w tygodniu mam sporo żwiru.
Elu, zrobie tak.
I ja nie piele prawie wcale, u mnie rosna chwasty rownorzednie do ozdobnych, nie mam cisnienia. A kora skutecznie utrudnia chwastom rozsiewanie. Głownie co piele to rdest dziki, łopian, oset, przytulie, smierdzace bodziszki, mlecze ale to dopiero jak przekwitna wczesniej pozwalam spozytkowac kwiaty owadom.
Te drobne rumianki zostawiam, bo sa świetna ozdoba na rabatach.
Akurat na tej rabacie co mam stare werbeny nie pielę a poza tym usuwam tylko dorodne chwasty. Nie bawię się w maleństwa. Od kilku lat nie widzę nowych siewek werbeny na rabatach. Tylko w kompoście.
Nie wyrywam czego nie znam bo ostatnio mam coraz więcej roślin wysiewających się więc jestem ostrożna. Wyrywam dopiero jak podrośnie i ewidentnie jest chwastem.
U wielu osób werbena nie chce się wysiać. Kiedyś też myślałam że za bardzo pielę ale już przestałam i nadal siewek na rabatach nie ma. Rok temu wysiałam całą torebkę w jednym miejscu dla sprawdzenia i nic tam nie ruszałam, i ani jedna nie wyrosła.
Po prostu moje warunki na tej rabacie się pogorszyły i werbena powędrowała w lepsze- do kompostownika
Do wszystkich!!
Nasiona werbena wschodzą przez cały rok. Prawdopodobnie nie zauwazacie lub nie odróżniacie siewek od chwastów. Przy pieleniu usuwacie.
U mnie wysiewają się wszędzie i na mokrym i na suchym miejscu.
Starsze werbeny nie marzną wiosna odbijają.