No widzisz to zapewne dlatego od lat mam sadzonki stare i mi odrastają bez problemu. W miejscu suchym ale właśnie nie rozsiewa się tam
Ona mi wędruje w lepszy dla niej miejsca
Aniu, wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Uściski!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Do wszystkich!!
Nasiona werbena wschodzą przez cały rok. Prawdopodobnie nie zauwazacie lub nie odróżniacie siewek od chwastów. Przy pieleniu usuwacie.
U mnie wysiewają się wszędzie i na mokrym i na suchym miejscu.
Starsze werbeny nie marzną wiosna odbijają.
Akurat na tej rabacie co mam stare werbeny nie pielę a poza tym usuwam tylko dorodne chwasty. Nie bawię się w maleństwa. Od kilku lat nie widzę nowych siewek werbeny na rabatach. Tylko w kompoście.
Nie wyrywam czego nie znam bo ostatnio mam coraz więcej roślin wysiewających się więc jestem ostrożna. Wyrywam dopiero jak podrośnie i ewidentnie jest chwastem.
U wielu osób werbena nie chce się wysiać. Kiedyś też myślałam że za bardzo pielę ale już przestałam i nadal siewek na rabatach nie ma. Rok temu wysiałam całą torebkę w jednym miejscu dla sprawdzenia i nic tam nie ruszałam, i ani jedna nie wyrosła.
Po prostu moje warunki na tej rabacie się pogorszyły i werbena powędrowała w lepsze- do kompostownika
Elu, ja praktycznie u siebie nie piele, nie mam potrzeby a juz szczegolnie nie pochylam sie nad drobiazgiem. Zazwyczaj tylko te "kłujace" w oczy wyciagam spomiedzy nasadzen. A tam gdzie jest werbena u mnie to typowa łaczka chwastowa, robic tam cokolwiek bede w nastepnym sezonie. Jakos werbeny nigdy u mnie sie nie rozsiewaly. Moze nie ta reka. Sa takie co rosna jak dzikie a sa i takie chocbym na glowie stawala to rosnac nie chca.
Ja muszę koniecznie w przyszłym sezonie obornika sobie nawieść. Moje rabaty ewidentnie tracą wartości odżywcze. Nawet podlewanie humusem to za mało.
Kupa musi być