Aniu mam duży kompostownik 4 dl. a 2,5 szer wys 1,5. Nie wierzę w to, że ktoś ma kompost dobrze przerobiony w ciągu roku.
Wkład trawę skoszona, liście brzozowe, odpadki kuchenne, popiół z kominka i niektóre chwasty bez nasion. Kiedyś kompost przerzucałam ale od 3 lat tego nie robię bo Nie zależy mi na szybkim przerobieniu. Nieraz podlewam gnojówka z wrotyczu, pokrzyw czy skrzypu. Mam nastawione 3 wiadra.
Zapisze to co napisałam, może znajdę fotę z kompostownikiem.
Fota połowa listopada zeszlegobroku
Aniu mam kompostownik od samego początku. Nawet jak nie miałam to składała zielsko kwitnące na stertę nie mając pojęcia, że nasiona chwastów przeżywają. I tym kompostem rozsialam je po całej dzialce. Bo już kilka kompostowników rozrzucilam na rabaty. Kompost 2 letni tak jak leci nie przesiewany sam się na rabacie przerobił.
Tak zrobiłam na rabacie z trawami i tak rośnie wszystko.
Hahaha
No o rabatę mi chodziło.
Ale dostrzegłam co chciałam.
Mówisz że na kompoście rosną?
Ja kompostownik pierwszy rok mam. Jest to dla mnie wielka niewiadoma ale cieszę się że będę miała "kompost" (jak wyjdzie ) bo nakarmię swoje rośliny. Upchaliśmy skrzynię wszystkim a teraz nie wiem, chyba czekać zostało i polewać wodą. Przymieszać się nie da póki co.
Trawnik wymaga dużo przygotowań. Skoro nie jest tak jak powinno to i z trawnikiem mogą być problemy, podlewanie - 1 sprawa. Woda będzie leciała w piasek i trawnik mało dostanie. Będzie wymagał dużo nawożenia. Juz teraz rób kompostownik, będziesz posypywał kompostem i użyźniał potem.'
Ślimaków rzeczywiście na grządce nie mam choć pod doniczkami czasami je znajduję. Na razie fiołki zbyt ekspansywne nie są a w tych pierwszych nasadzeniach nawet chciałbym aby się rozrastały. Bedę wtedy rozsadzał.
Czytałem wcześniej, tu na O. i w innych miejscach o ściółkowaniu trawą. Nie miałem miejsca gdzie mógłbym wypróbować. Teraz mam. Nad nasionami się nie zastanawiam. Wcześniej kosiłem trawę kosiarką z wyrzutnikiem. Zostawała na trawnikach. Teraz zbieram ją do kosza i sypię na rabatę a gdy jest jej zbyt wiele to na kompostownik. Czynię tak jedynie w Przedogródku bo na pozostałych działkach dalej zostawiam na trawniku
No właśnie!
Tylko durnowato posadziłam, chyba - upał był, nie miałam siły kopać. Poza tym kolejny worek z nową ziemią okazał się być torfem - nie mam już siły do marketów. Co kupię to torf, a nie bardzo mam z czym mieszać, trzeba by odkopać kompostownik do samego dna, ale znowu w upał nie mam siły etc.
Dorysowałam tuję szmaragd, żeby zasłonić biały domek sąsiada, hortensje Limelight, pisałaś, że masz, to można je wkomponować.
Po lewej stronie jakieś dwa większe krzewy, jeden np Jaśminowiec wonny, kwitłby w czerwcu na biało i pachniał a drugi dereń sibirica variegata, jest duży i zasłoniłby kompostownik. Albo zamiast derenia pęcherznica?
Wąż będzie chyba najlepszym rozwiązaniem do zaznaczenia fali /brzuszka i wszelakich wypukłości
Pokombinuje tylko z lekka przeraża mnie zrywanie darni ..bo to jest mega darń nie taka zwykła a i jeszcze co potem z tym zrobić ? kompostownik prawie pełny hmmm
Moim zdaniem to pomrów wielki - wcale nie taki przyjazny, inwazyjny dla naszych rodzimych, a facet, który pisał artykuł chyba nie ma swojego ogródka. Nie ma ślimaków, które nie zżerają nam roślin. Inna sprawa, że przerabiają materiał kompostowy, dlatego czasem w przypływie miłosierdzia wrzucam je na kompostownik
Ale bajki typu, że tylko bezskorupowe ślimaki niszczą rośliny, wymyślają ludzie bez żadnego doświadczenia ogrodowego.
A ja mam pytanie odnośnie skoszonej trawy. Co z nią robicie?
Mam działkę na ROD-s i problem ze skoszoną trawą. Posiadam kompostownik, ale gdzie tą trawę podsuszyć? Mąż rozkładał ją do tej pory wzdłuż naszej działki, jak podeschła to do kompostownika. Ale teraz przy tych deszczach, na tej skoszonej trawie setki ślimaków
Agatko aż nie wiem co napisać. Staram się dodać trochę koloru tu i tam. Czasami myślę, że kiedyś zamiast ukwieconej łąki będzie wielka rabata bylinowa.
Kompostownik niech teraz zajmie się produkcją tego czarnego złota.
Dziękuję za doping. Fakt, że przy takich opadach rośliny bujają w ekspresowym tempie. Ale deszczu mam już dość. Zlewa nas przynajmniej raz dziennie. Raj dla ślimaków, które wylazły w ogromnych ilościach.
Kompostownik już od dawna chciałam sobie zrobić. Jeszcze tam dobuduję trzecią komorę.
Mogłabyś pokazać jak wygląda ta laurowiśnia? Warto ją posadzić? Tak właśnie pomyślałam o szczepionej. Jakie ma tempo wzrostu, często trzeba ją ciąć?
Tak myślę,że formę nie szczepiona mogłabym kompostownik zasłonić. Trzeba będzie się w szkółce zapytać o nie
Gosiu matka natura się postarała, a Ty też dobrze z nią współpracujesz, tak sobie malujecie kolory na łączce
Kompostownik też bym sobie życzyła...fajny Wasz
Kilka lat temu zakupiłam trochę sadzonek kosmatki, rozmnożyłam i stworzyłam 8m obwódki.
W tym roku umęczyłam się, żeby to wykopać. Próbowałam rozdrobnić z użyciem piłki, żeby z tego kompost zrobić. Trudno było. Przez miesiąc leżało wykopane, a ja nie mogłam tego dokończyć. W końcu na taczkach przewiozłem pod kompostownik i teraz tam leży, a ja czekam aż skruszeje.