hehe

szklarnia a raczej foliak upatrzony, dogaduję szczegóły, ale montaż w październiku, tak żeby kury przemieścić w razie mrozów. Nie ma po co folii na słońce wystawiać jak nie potrzeba jeszcze
W sumie długo mamy własne warzywa, a taka szklarnia pozwoli wydłużyć sezon o dwa-trzy miesiące nawet. I gdyby nie kury to możnaby posiać sałaty i zielsko i przezimować. Zobaczymy
Mamy jeszcze dwa rządki ziemniaków, brukselki całe mnóstwo (kto to zje), jarmuże, kalarepę, czosnek, cebulę, dynię, no i zioła. cieszę się, w sezionie prawie nie kupuję warzyw prócz pieczarek.
Po tym zbieraniu ślimaków jest ich jakby mniej. Tu i ówdzie pojedynczego zdybię i fru do wiaderka z solą. Topią się brrrr prawie mi ich żal...