Zuza współczuję kreta ....moja psica załatwiła wczoraj jednego -leżał trup na trawie ....

w ogrodzie masz przepięknie ,bajkowo ,cudownie ....te dzikuski bardzo mi się podobają -znajdę też miejsce dla takich róż u mnie
wracam się jeszcze raz oglądać

Ja z innej beczki, choć rodki cudne, ale uwagę zwróciła ta hosta. Znasz odmianę?

Piękną też masz jarzmiankę przy MW, niesamowita ilość kwiatów.

w tym roku kupiłyśmy niemal takie same róże : Alden Biesen, Dinky i Sibelius. I też Aldenka póki co wygląda najsłabiej. Ja mam już wszystkie w gruncie.

Haniu, podczytuję, trzymam kciuki za bardziej optymistyczny nastrój ogrodowy i nie tylko
Doskonale Cię rozumiem i odnośnie strat, i optymizmu, i wizji działań, które wyjątkowo ciężko się tej wiosny realizują
Ale - musi być w końcu lepiej, tego się trzymajmy

Taki piękny to czas. Wczoraj nie było, a dzisiaj jest. Szkoda tylko, że możliwości omiatania ogranicza aura.
Gilenie już u mnie rosną. Co się z nimi robi przed/po zimie? Przycina?
Dwie Alden Biesen i "żarcik" wypuściły kiełki. Może się zaaklimatyzują.

Przyznam się Wam, że już nawet zrobiłam fotki przed Świętami. Ale nie zdążyłam wrzucić. I są, jakby to powiedzieć, nieaktualne I takie szare przy tym co TERAZ za oknem. Chyba zmotywuję się drugi raz i jak słońce się zlituje i wyjrzy na chwilę to uwiecznię tą wiosnę.

Standardowe zachowanie, ja nie widzę oznak chorobowych
Ja też żeby posadzić Alden Biesen, w dobrym towarzystwie: przesadziłam bez Aureum, wernonię i astry. W to miejsce poszła Aldenka a do niej dosadziłam wykopaną z innej miejscówki Gishlaine de Feligonde
Brzmi znajomo?

Dziś po pracy 1.5 godziny porobiłam w ogrodzie.
Żeby posadzic 4 nowe róże zrobiłam takie roszadki:

-Wykopałam 2 róże z pod pergoli. Nie byłam z nich zadowolona.

-wykopałam palibina z różanki i zrobiłam z niego 3 . Poszedł w miejsce gdzie rabata bukowa przechodzi w platanową.

Posadziłam na pergoli Ozeanę i Giardnię oraz 2 szt Modern Art.
Kupiłam z gołym korzeniem ze szkółki Hyżego tego co filmiki nagrywa.

Jedną Giardinię podaruję koleżance.

Czarowny ogród w lesie, zachwycam się nim od początku zaistnienia w mojej świadomości Ogrodowiska Jak tam nowa ziemia? Pewno jeszcze walczysz?

Ale ładnie masz. Można się rozmarzyć jeszcze jak za oknem taka antypogoda .
Nie da się zaprzeczyć że leśne klimaty dają niesamowity klimat .

Ewa a jeżeli będzie na nią padać słońce przez około 3 godziny, już takie raczej popołudniowe ?

Takie śmieszne 3D rodem z PRL stworzyłam

2 miskanty ML i powojnik na tyłach.





Tu 3 róże Alden Biesen, Pomponella i Rapsody.

Może jeszcze Abraham Darby - mam 2 bidule dla przełamania tego fioleto- różu.
Reszta to wypełniacze typu kłosowce, liatry, trawy, szałwie, floksy i penstemony.


Ta Rapsody byłaby w lekkim cieniu od rana.

Teraz cień tak się tam układa o 15 godzinie w lutym. To zdjęcie z kamerki na działce.



Rabata będzie wzdłuż dłuższego rzędu tujek.

Przyszłam Dinky pooglądać, ale Alden Biesen mnie powaliła. Mam, kupiłam w ub roku wiosną, więc szału nie było, choć zapowiada się świtenie.

Ewa, po ilu latach jest taka dorodna, jak u Ciebie?
Cudne masz róże. Podziel się doświadczeniem, jak o nie dbać. Bo ja róże od niedawna mam w ogrodzie, zawsze się obawiałam, że nie umiem się nimi opiekować. Tzn. nadal nie umiem

Ależ piękne
(...) Alden Biesen jest obłędna. Same się czyszczą czy trzeba pomagać?

No właśnie nie pamiętam, ktoś ma Dinky. Przyznać się proszę, czyja to wina?
Bo Alden Biesen to wiadomo, Brzozowa Agata
A może obydwie u niej?
Ja już kilka lat nie kupowałam róż, więc może jestem rozgrzeszona?
Bardzo jestem ciekawa jak długo wytrzymasz????

Któraś z dziewczyn zaraziła mnie Dinky i nieśmiało, oczami wyobraźni, szukam dla niej miejsca. Na szczęście, mam do znalezienia jeszcze kilka miejscówek dla już kupionych i na razie ta nieśmiałość jest bardzo nieśmiała...