Wspaniale wygląda ta rabata! Bardzo mi się podoba .
Ganek - piękna robota . U mnie była ppodobna akcja po kupnie domu - stare drewniane schody wymieniane były na niemal dokładnie takie jak Twoje . Tez został mi taki goły pasek, ale my daliśmy na niego tynk mozaikowy taki sam jak na fundamentach. Ty masz chyba klinkier?
Kiedy opisywałam oba rozwiązanie, to właśnie nasuwało mi się, że lepiej będzie dać hortensje razem, będzie porządek
Mam już wstępny pomysł na pozostałe nasadzenia: derenie Ivory Halo, jakiś dereń Kousa i jabłonka rajska (myślę o "płaczącej" Royal Beauty). Te rośliny będą widoczne z okna sypialni, więc pomyślałam, że ciekawie będzie mieć widok wiosną na kwitnące drzewa, a zimą na kolorowe pędy dereni i drobne jabłuszka.
Dziękuję Mnie też już zadowala, choć jeszcze nad nią pracuję i uzupełniam luki
Pasek, który pozostał po zerwaniu płytek ze ściany, spróbujemy pokryć tynkiem akrylowym. Mamy gdzieś zachowane resztki po robieniu elewacji, tylko nie sprawdziliśmy, czy jeszcze nadają się do użycia. Na fundamentach mamy klinkier, ale mąż na pewno nie będzie chciał (delikatnie mówiąc ) kleić jakichkolwiek płytek na zewnątrz
Hej, dotarłam i ja do Ciebie
Przeleciałam pierwsze około 100 stron, reszta później, bo muszę napisać, że jestem pod wrażeniem. Współczuję odgruzowywania terenu pod ogród, ciężka i czasochłonna praca. A chyba w międzyczasie jeszcze powiększyłaś rodzinę - jak Ty to wszystko dałaś radę zrobić?
Fajnie się dzieje u Ciebie, będę zaglądać
Nie wiem jak to się stało, ale umknęła mi ta rabata
A ona pięknie się prezentuje. Spokojna jest i wydaje mi się, że ukojenie przynosi.
Tak myślę, czy dobrze robię, że w kolory idę a nie w spokojność właśnie?
Witaj, zapraszam
Dzięki za słowa uznania jak dałam radę? Po prostu powoli, swoim tempem mieszkamy tu od 2017 roku - 6 lat to nie tak mało. Zanim skończę zaplanowane rabaty, to te pierwsze będą już wymagać remontu ale jak sama zauważyłaś, nie zawsze jest czas na ogród. Dużo robimy sami, mój mąż to "złota rączka", przy cięższych pracach często pomaga mu brat. Moja "działka" to kopanie, sadzenie, pielenie i -jak twierdzi małżonek - wymyślanie mu kolejnych prac
Ja też nie wiem, jak to się mogło stać, bo ta rabata to moje największe zeszłoroczne "dzieło"
Teraz wygląda trochę inaczej. Zakwitła róża Alden Biesen.
Ja myślę, że kolory w ogrodzie są potrzebne sama zastanawiam się, czy obok róży nie dosadzić pysznogłówek, bo mam je na stanie. Obok posadziłam już jeżówki, ale to maluchy, zakwitną za rok.
Pojechałam dziś do szkółki, a moje chciejstwa jakby na mnie czekały:
jabłoń rajska Royalty,
róża Artemis,
3 tawuły szare Grefsheim (posadzę za brzozami).
Wzięłam też świerka Acrocona.
W drugiej szkółce miałam wypatrzone derenie IH, chociaż nie jestem pewna czy to one, bo na razie mają zielone pędy. Ale zaryzykowałam, bo wcześniej nie widziałam ich stacjonarnie.