Bożenka wszędzie tak samo skwar nie do opisania. Jednym podlewa u mnie nie i podlewam bo rośliny mdleją.
Trawy na lace nie kosimy bo patelnia wypali. Przed domem też powinna być skoszona ale też patelnia lepiej niech będzie wyższa ziemia nie wysycha.
Moje oczko na środku ma 1,5 m. Budowa schodkowa. Ciepła woda jest ale nie mierzyłam termometrem. Dolewamy zimnej ponieważ paruje.
Nie wiem co lepsze guma tpd czy blacha miedziana. Unie na dnie sporo kamieni otoczakow.
Moje oczko jest głębokie 1,5 metra w środku oczka ok 3 M2 dla rybek aby zime przezyly. Na dnie są duże otoczaki takie jak przy brzegu oczka. Oczko jest polkowe (stopnie). Od brzegu pierwsza pòlka ok 60-80 cm szerokości w głąb oczka wys ok 40 cm. Potem jest następna półka szer ok 1,5 m stopień wysoki ok 40 cm. Mam sporo kamieni otoczaków w oczku które chłodzą.
Woda przy takich temperaturach ciepła na lustro wody swieci słońce o temp ok 45 stopni.
Jak widzisz rozrosły mi się lilie trochę osłaniają lustro wody. Od godz 14 oczko jest w cieniu brzóz.
Dolewamy przynajmniej 2 razy w tygodniu wody ze studni głębinowej zimna jak diabli ponieważ woda z oczka paruje.
Jeżeli chodzi o twoj staw wydaje mi się że miedź nie jest przyczyną ciepłej wody jest bardzo ciepło. Staw działa pierwszy sezon nie masz porównania jak bylo poprzednio.
Nie pamiętam staw miał być kąpielowy? Bo jeżeli nie wladowalabym do niecki kilka dużych kamieni które jednak chlodza ale czy to warto.
Ciepła woda można podlewać a zimnej ze studni dolewać tylko to dużo hektolitrów.
Wróciłam jeszcze raz nie wiem czy dobrze zrozumiałam twój wpis o kotle to oczko wodne a staw to staw?
Zastanawiałam się dlaczego czysciliscie staw. Czy zbierał się osad muł.
W każdym razie nie ma się czym przejmować bo woda zimna tylko w morzu 16 stopni.
Ale przyjemność dla oczu.
Takie cudne różę.
I nawet w wodzie tez pienne lilie ci kwitną.
Ja nie mogę ich posadzić,Roche rybek zostało wpuszczone.To zjadly by je.
Trzeba było najpierw posiać samą trawę a później dosiać koniczynę.
Teraz to można się domyślać.
Jeszcze czekaj trawa wschodzi różnie to zależy na jakiej głębokości kiełkuje (może wschodzić nawet ok. 1 m-ca i więcej). Nie każda mieszanka traw o jednej porze wschodzi.
Więc tak głębokość i mieszanka to może być przyczyną nierówmiernego wschodu. Rozsiewa sie trawę i lekko przegrabia aby część nasion znalazła się pod ziemią częsć na ziemi i przyklepuje odwrotną stroną grabi lub wałuje.
Posiałam raż trawę w pażdzierniku a wzeszła w kwietniu.
Na tych pustych placykach sprawdź czy trawa nie została przypadkiem przesuszona ze względu na nie przykrycie ziemią. Mogła trawka zakiełkować słońce przyszło i kiełki przesuszone odpadały i to koniec już więcej nie zakiełkuje. Spróbuj jeszcze te miejsca przysypać (zakryć trochę) ziemią i odczekaj z 1 tydzień najwyżej przesiejesz nową trawą przegrabisz i nowa wzejdzie.
Musisz sobie trochę sprytem radzić.
Lepiej podlewać dłużej np 1 godzinę lub 1,5 godz wieczorem lub rano. Niż dwa razy po 30 min woda musi dojść do najgłębszych warst ziemi korzenia np. na 5-10 cm. Każdy rodzaj trawnika (a to jest mieszanka traw) ma inny system korzeniowy. Więc jeżeli będzie podlane na 5 cm korzenie o 10 cm nie będą podlane i zaczną schnąć.
Trzeba solidnie zlać trawnik i nie kosić często przy takich upałach ponieważ trawa przysłoni ziemię.
U mnie też coś grasuje na hortensjach nie ma żadnych robaków, widocznie nażrą się i wchodzą do ziemi - nie jest to opuchlak, mogą to być jakieś fruwajki.
Opryskałam od mszyc i innych może się uspokoi.
Masz dużo pięknych róż które bardzo lubię u mnie jeszcze 3/4 w pąkach. Jadę dzisiaj zobaczyć co tam się dzieje taki upał więc trzeba podlać.
No musze zgłębic wiedze bo nie mam pojęcia skąd się wzięły.
Ja dzisiaj dętka, upał niemożliwy, do ogrodu nie ide do samego wieczora, o ile komary wieczorem pozwolą....
Cały tydzień taki ma być, przyszły tylko 5 stopni mniej i to kilka dni, jakieś ulewne descze w niedziele i poniedziałek mi pokazuje u nas, ale przy pełnym słońcu, więc pewnie z burzą
Musisz przeczytać w Wikipedii o pijawkach. Pewnie przybyły z roślinami nie koniecznie na wodnych.
Klimat się zmienia jest nie do wytrzymania
Pozdrawiam
Mirka bardzo ładne, ale czemu ma służyc obcięcie czubków. Może i ja obetnę, tez mam sporo serbów. Prawdopodobnie Toszka zauważyła, że się wyciągają a nie rosną w szerz równomiernie. Lepiej jak są gęściejsze. Mam sporo serbów i prawie każdy inaczej rośnie. Najładniejsze są te które kkupiłam jak miały po 40 cm
Chałupa to chałupa człowiek wolny Najładniejsze są poranki, jak wychodzi się z domu gołą stopą na trawnik lub nawet w obuwiu i ogląda swój ogród.
Mirka ileż tego masz a jak wszystko wyrosło. Masz tyle miejsca aby to wszystko wysadzić na miejsce gdzie zaplanowałaś.
Na rabatę przy serbach przed trawami coś kolorowego. A jakie go trawy:
Ja bym róże posadziła zobacz mam Tamolisse kwitną cały sezon do mrozów są niskie tylko trzeba by było je posadzić co 40-50 mm, mają bardzo ładne lśniące liście zrobię fotkę bo zaczynają już kwitnąć.
Zurawki też ładne bardzo dużo odmian kolorowych.
Jeszcze kocimiętka jest możesz posadzić też swoją rozsadziłam wiosną mam kocimiętkę groniastą. Posadziłam na nowej rabacie przed różami "Bonica". Zobaczę co z tego wyjdzie a z tyłu za różami mam tRawy "memory, silwer wanilla i siuxy. Od najwyższej do najniższej.
Witam Kasiu co tam u ciebie słychać. Widać, ze kącik wypoczynkowy żyje.
Sklepy jak wszędzie w Europie tylko może ciut inaczej urządzone - globalizacja.
Każdego dnia kursują tiry i samoloty z Holandii do Polski aby wszędzie był towar - gdzieś to trzeba sprzedać. Jedna z najszybciej rozwijających się gałęźi gospodarki krajów to ogrodnictwo.
Można zwariować od oglądania tych cudeniek.Oj dałam się podkusić tej wiosny szkółkom, ale już koniec jeszcze tylko kupię kopytnika i gaurę różową.
U mnie wszystkie krzewuszki bardzo dobrze rosną. Nigdy nie przemarzają więc myślę, że u Ciebie też by dobrze rosły.
Szałwii nigdy nie nawoziłam i mało podlewam, żeby były zwarte i się nie kładły.
Mówisz, żeby je jednak trochę nawieźć?
Liście są OK (poszłam dzisiaj sprawdzić), może na zdjęciu tak wyszły. I przy okazji postanowiłam, że jeszcze dokupię parę szałwii .
Dziękuję Elu. Czasami już mi brak sił, ale jak popatrzę ile już zrobione to mnie cieszy. Ulewy, A teraz susza i podlewać trzeba.
Azalie białą mam jedną taką samą odmianę jak Twoja schnedgold. Ładna jest
Juki chciałam oddać, bo w ubiegłym roku słabiutko kwitła, już nawet mam chętnych na nie a tymczasem oszalały z kwieciem. Mają po 4 kwiatostany
No widzisz..czosnki się znalazły W domu idzie wytrzymac przy opuszczonych roletach zewnętrznych. Nawet na porządki mnie wzięło, byle nie wychodzić z domu. Na dodatek komary i to w dzień. Musiałam odpalić moje pochodnie, jak wyszłam z kawą.
Klony to wrażliwce.