EluFranka - Moje róze w pełnym słońcu, podlewam bo zwiędła, tutaj mam ją pierwszy rok. EMa pochwal koniecznie i pozdrów ode mnie Fenkuła w maju - jak ma 10-15 cm. Aga, dziękuję za rozmarzenie się Adrianno - róże i dodatki będą przy szklarni, taka angielskość mi się marzy tego otoczenia. Fontanna troszkę za słaba - może znajdę coś lepszego zanim będziemy montować? A przy stawie nawet dzisiaj dosadzałam różowe szałwie Amethyst I monardę fioletową. Sylwio, droga była osobiście przeze mnie pielona w maju, ale nasiewa się niestety, pielę z doskoku. Ocet - dobry pomysł.Skrzypu raczej nie weźmie Beatko, kowboj lubi swoje zajęcia Niesamowicie lubi, zresztą ja też Anusia - chwastom jakoś upał nie przeszkadza, nie więdną wcale a rosną jak szalone Helen, muszę wypielić do końca
Mi się też nasiały chwasty z sąsiednich działek, głownie mniszki. Mówimy o powierzchni ok.3 tys. metrów, więc wszystkie ręczne metody walki odpadają. Nie wiem, jak z nimi powalczyć... Próbowałam często kosić (2x tydzień, częściej nie dam rady). Ale to nie przyniosło skutku, bo dmuchawce tworzą się z dnia na dzień i dalej rozsiewają. Jeśli Danusiu masz jakiś sposób, to zdradź poproszę.
Jedyny stosowany sposób to obecnie dwie kobity do pielenia I ja, jako pieląca pomiędzy bylinami, aby nie wyrwać tego co nie potrzeba
Beatko, kowboj lubi swoje zajęcia Niesamowicie lubi, zresztą ja też