Kochane dziewczyny!
Przepraszam, że się nie pokazuję ale trochę mnie rzeczywistości-oczywistości życiowe poprzerastały i na głowę mi weszły
Iwonka, Agnieszka, spotkanie z Wami pozwoliło mi podładować akumulatorki i po prostu uśmiechnąć się, buziaki dla Was
Kasiu, Sylwia, Gosiu, Jolu - staram się śledzić Wasze poczynania po cichu i przyznaję, bardzo zazdroszczę energii, pomysłów, no i siły (Jola, jestem w szoku

).
Kasia to jednak po cichutku musiała dokupić albo zaanektować jakieś terytorium bo normalnie niemożliwe aby to wszystko, co nakupowała, dała radę upchnąć
Dzisiaj wkleję troszkę pisma obrazkowego ale dopiero od środy będę miała więcej czasu - we wtorek mam jeszcze egzamin (UE przypomniała sobie, że rok temu nie zakończono kursu egzaminem przez pandemię więc teraz trzeba to zrobić



Potem nadrobię zaległości i będę, obiecuję, bardziej aktywna na F.
Ciemierniki jeszcze kwitną