Aurelia ty nie pros o slonce pros o wiecej deszczu. Zobacz troche popstrzylo i dalej nic. Sucho masz pod drzewami.

Rabatka ladna chociaz nie skonczona bedziesz miala wene to skonczysz.
Nie przejmuj sie.

Pozdrawiam

A chcialabys taki ogrod spektakularny. Stworzylas taki jaki masz ktory jest piekny i nie powtarzalny. Nie jeden by chciał miec takie cudenko ocienione nad woda, z piekna wierzba, lezaczkami o bergenii nie wspomne.

Podobno pada u was unas sucho jak cholera. Jak cos pada to nie wsiaka tylko sie zlewa bo ziemia jak skala.

Kasiu trzeba poczekac az sie cala kisc rozwinie bo molo na tej fotce widac przynajmniej dla mnie. Jezeli tak jest jak piszesz to anomalia geny tez moga wariowac w nastepnych pomoleniach.


Pozdrawiam

Kamila w calej Europie taki ziomb. Dopiero jak sie usunie polnocny wyz to nadejdzie cieplo. Podobno juz w srode u nas ma byc cieplej. Wczoraj u nas bylo 27 stopni a dzisiaj szok termiczny 9 stopni.

Deszcz jak na lekarstwo. Na Slasku leje kazdy dzien. U nas susza.
Latasz czy nie co porabiasz.

Pozdrawiam

pestka56 napisał(a)

Eh, Ela, ogrodnicza karma. Orzechów włoskich znowy w tym roku nie będzie. Domroziło resztę kwiatów. Biedne wiewióry, bo my w zeszłych sezonie zrobiliśmy 5 litrów orzechówki, więc na długo starczy.

Jeżdżą z tą wodą naokoło. W Warszawie podobno wczoraj lało. U nas ledwie siąpi.

Zajrzyj do Dany. Wkleiłam u niej zdjęcie jednej kiści kwiatowej glicynii. Nie wiem co to za licho, ale biało kwitnące pnącze wychodowało sobie granatowo-fioletową kiść z pełnymi kwiatkami.

Kasiu lalo ale ile 10 minut. Dzisiaj tez lalo 3 minuty smiech na sali.
Bylam u ogrodnika i ogladalam roze nowa dostawe i nagle cos tlucze o folie o deszcz. Za 3 minuty po deszczu, po tem tylko mrzawki.
Wlasnie wczoraj chmury w twoja strone szly i przez moja ziemie i guzik. Podlewac o 19 musialam.

Zaraz zajrze

Dorotka pieknie. Tetwone bzy czuc w Warszawie,takie dorodne co ty im dajesz, ze takie piekne. Ptaszki maja piekny wybieg z poidlem.
Montana znowu pieknie zakwietla u ciebie. U mnie by tydzien temu zmarzla.
Ide jeszcze ogladac dalej.


Gnojowka od kur mozna podlewac wszystko tylko trzeba odpowiednio rozcienczyc. Kurzy nawoz ma duzo azotu. Najlepiej sypac kurzy nawoz na zime.

Izo widze, ze szycie trwa w jak najlepsze nalezy sie cieszyc. Owieczek przybywa tez nalezy sie cieszyc z kazdego przyjscia na swiat.
U nas zimno jak cholera roznica miedzy wczoraj a dzis ok 17 stopni wczoraj upal dzisiaj ziomb.

Ladnie kwitnie montana tak jak Kindzia marze o takim powojniku ale nie da rady. W zeszlym tygodniu u nas byl spory jednodniowy mroz i duzo roslin mi zmrozilo nawet magnolie, winorosle, i mlode odrosty traw.
Taki rok jak 2018 to wyjatek u nas to roznica 2 tygodni. Jeszcze na dodatek tak sucho, deszcze nie pada a jak pada to mrzawka.

Powojniki tylko moge podziwiac u innych.

Pozdrawiam i ciepelka zycze.

Reniu taki ogrod ci sie marzy co?

Ale tam pracuja spece na codzien aby utrzymac taki cudowny ogrod. Woda gra pierwsze skrzypce. Ciecie czapeczek ile czasu pochlania. Jaka trzeba miec cierpliwosc tylko Japonczycy taka maja. Dwa tygodnie jalowce cielam chcialam zrobic takiego dziwaka ale to nie na moja cierpliwosc.

Aniu przejrzalam znowu caly twoj watek a to z racji host ktore tez dzisiaj kupilam. Chcialam zobaczyc jak wymieszalas z innymi bylinami zrobilas to z zurawkami.
Jutro jade do innej szkolki zobaczyc jakie maja hosty dzisiaj kupilam "sum&substanse chcialam wieksze hosty zmieszam z tawulami arendsa i pluskwicami. Zobacze co zntego wyjdzie najwyzej przekopie.

Jeszcze ten kopytnik musze zdobyc.

Te tuje smialo mozesz przesadzic w inne miejsce. Zgarnij te wierzchnie korzenie podkop korzen i przesadz ze wszystkimi korzeniami w inne miejsce. One odzyja. Wkop w miejsce nie za mokre w luzna ziemie, ale podlewaj aby sie przyjely.

Nastepnym razem wysyp kamienie na grubsze kartony lub stare firanki latwiej bedzie zebrac. Karton malarski falisty w budowlanych mozna kupic.

To mialo byc usuniete? W razie czego Goniu to wklej jeszcze raz.

Przepraszam, ze rzadze na nie swoim watku.

Chcialam i ja usunac, ale tez nie dalo rady. Trudno musi pozostac

Kukliki ladne, ale szybko przekwitaja przynajmniej u mnie. Ktos mnie obdarowal wiec darowanemu koniowi.....

Chcialam sie dowiedziec w jakiej cenie kupowales hosty. Ja tez dzisiaj kupilam ale z tych duzych "sum & substance" jeszcze chce kupic hosty patrioty, tawuly arendsa i pluskwice pod drzewa. I na tym koniec basta.

Pozdrawiam

Ale sie usmialam. Moze sikawka. Co zrobic kuzwa sucho jest i tyle nie ma deszczu. Niebo zaciagniete ale deszczu nie ma.


Tuja ma dosyc glebo system korzeniowy. To wlasnie tzw szmata sprawia, ze nie moze znalezc powietrza/tlenu srodkow pokarmowych wiec wytwarza szeroki system korzeniowy nad szmata.
Tez kiedys mialam szmate pod tujami i to sporo z jednej i drugiej strony. Od strony parkanu udalo mi sie usunacz drugiej nie bo korzenie wrosly w szmate i na szmacie.
Nasypalam ziemi na szmate nie bylo wyjscia i tuje dobrze rosna.
Te korzenie pobieraja najwiecej pokarmow z ziemi korzenie nitkowe ale szybko sie odradzaja.

Jeszcze 2 dni i bedzie cieplo. Nalezy umnie sie modlic o deszcz.

W tym roku cos mnie opetalo i znowu nakupilam tym razem dalie i canny.
Takie malenstwa, aby sie nie zmarnowaly wczesniej wysadzilam do donic pol garazu. Najpierw na taczce mieszalam ziemie z kompostem od polowy marca z obornikiem troche. Teraz wyrosniete po pol metra nie wysadzam do gleby bo Zoska.
Wczoraj czesc wynioslam do altany canny dalie jeszcze w garazu. Hosty Lidlowe tez w donicach.
Chodzac obok donic mysle sobie po cholere mi te nasadzenia ile zachodu kolo tego wszystkiego. Aby to do gleby wysadzic znowu pol dnia trzeba.
Jak tu sie wyleczyc tego wszystkiego chciejstwa. Nie robie fot bo mam wszedzie bajzel bo ciagle cos wysadzam, przesadzam i dosadzam.
Wczoraj tak sie urobilam przyniedzieli, ze padlam wieczorem.

Dzisiaj zimno i nicnie robie odreagowuje to wczorajsze.

Jak zyc z taka przepadloscia

Pozdrawiam Haniu

Basiu piszesz,, ze masz tylko 1000 tipanow. Rzeczywiscie malutko i to takich pieknych. A gdzie kupujesz cebulki?

U nas troche popadalo, ale w dalszym ciagu sucho. Co to za deszcz mrzawka.
Basiu bylas na wyciecce w cudownym miejscu. Jak bylam dzieckiem to plynelam tratwa. Czy stopa janosika jeszcze jest. Jaka byla frajda bo bylam wtedy 6 metrow na Czechoslowacji. Popatrz po pol wieku jezdzimy wszedzie gdzie sie da i miec tylko kase na te wyjazdy. Trafilas na ladna pogode.

Pozdrawiam

gobasia napisał(a)

Elu
Przyszły chmury deszczowe? u mnie wczoraj popadało a dziś mży od czasu do czasu

Cudniasty ten wałeczek floksikowy

Basiu ten kapusniaczek to wszystko malo. Wlasnie polnocne Mazowsze i na polnoc Polski najwieksza susza. Na poludniu Polski pada codziennie po kilka razy.


Gregory tak to floksy kwitna bez przerwy juz od ponad 2 tygodni i maja jeszcze duzo nie rozwinietych kwiatuszkow. Moze i dlatego tak dlugo kwitna bo pogoda chlodna.
Kwitnienie wygląda pieknie. Po przekwitnieniu musze je troche przyciac aby sie zregenerowaly.

ElzbietaFranka napisał(a)

Cześć Ela
To floksy czy co? Fajny pomysł

Dobrze, że podlałam rośliny, bo u nas tylko siąpi od czasu do czasu. To nie deszcz, bardzo zimno więc rośliny w zastoju.trzeba odczekać kilka dni na ciepło może się wszystko ruszy.

Witam Bożenka

U nas jest tak sucho, że przydrożne trawniki w mieście nie ma czego kosić oprócz sterczących mleczy.
Trochę w Wawie popadalo, ale to trochę zaledwie popatrzyło, a chmura taka była jakby miał przejść huragan, wiatr przewiał i po huraganie

Potoki wysychaja. Szpadlem dołka nie mozna zrobić skala.
Jechałam w zeszłym tygodniu autobusem i taki facet z Poznania mówi uwas ciepło odpowiadam no ale sucho. Opowiadał, że u nich tez pada deszcz. Ta wschodnia ściana taka sucha. Aby gleba się nawodnila musiałoby z2 tygodnie padać
Sąsiad rolnik obok mojej działki ma 3 ha łąki trawa nawet 10 cm nie ma
Zboża żółte. Nie oglądałaś w tv jaka u nas susza
Rozpisalam się nawet jeszcze nie zajrzałam co masz nowego na wątku.