Asia kostki z hoserii dają radę. Mam nadzieje że niedługo kulki się zrosna i wyjdą z tego zielone szesciany. I jeszcze trochę soczystosci majowych. ...
Mnie cieszy najbardziej, że sprawdzają się na najtrudniejszych stanowiskach. Pod drzewami i krzewami niewiele roślin chce rosnąć. Zwłaszcza bez podlewania. Dobra z nich zapchajdziura.
Dzisiaj rozpoczęłam eksperyment z tymi odmianowymi. Nabyłam dwa różne. Zanikają mi na cypelku tulipany i wczesną wiosną brakuje tam koloru. Może się sprawdzą jako towarzystwo dla brunnery. Do rutewki powinny też pasować.
Specjalistka nie jestem. To raczej hobbystyczna uprawa.
Jasne, że doczekamy. Ale prawdopodobnie będzie kłopot z tymi ciepłolubnymi. Ich uprawa w gruncie zawsze jest ryzykowna. To warzywa z innej strefy klimatycznej.
Dziś jadłam już swoją rukolę, jest szczypiorek z siedmiolatki i natka pietruszki. Dobrze rośnie bób, choć nie ma porównania z zeszłym sezonem. Radzi sobie brukselka, selery, por i jarmuż. Słabiej wzeszedł groszek, nieźle buraki. Jest rzodkiewka, szpinak i marchew. Wykiełkowała fasolka. Dynie, ogórki i cukinie siałam w I połowie maja. Nic jeszcze nie widać. Nie widać też koperku, pietruszki naciowej. Pomidory po tygodniu w gruncie żyją, ale daleko im do idealnej formy. Z nimi może być największy problem.
Dziękuję, Elu. W tym roku nietypowo, kwitną dopiero pierwiosnki, a irysy jakoś się spieszą, i ostatnie cieplejsze w noce im sprzyjają, i może z uwagi na ilość opadów.
Klon Firecracer w roli głównej
A tu widać jak mocno wiało.
Ogryzione jeżówki
A to dzisiejszy gość, spała sobie pod rajską jabłonką, jest naprawdę wielka.