Za dekoracje się wzięłam, bo na dworze zimno i nie da się nic roić. Obecnie u mnie 2 stopnie i mżawka ze śniegiem.
Schowałam się za aparatem, bo na prawdę nie ma czego podziwiać. Pewnie wkrótce zmienię ten awatar.
U mnie kiepsko ze spacerami, paskudnie bolą mnie nogi. O wyjazdach mogę tylko pomarzyć, ale wierzę, że się poprawi.
CUDOWNIE!
Polska nam się zmienia, chodzi mi o przestrzeń miejską mam wrażenie, że Wrocław za mało dba. Ostatnio jacyś wandale zniszczyli ogród japoński, taką perełkę, nie wiem co to za ludzie
Ha, ha, ha
Elu uśmiałam się
Mój ogród jest zakamrkowy, z dorosłymi roślinami, trzeba łazić, aby różne rośliny i miejsca pokazać, a ja czasami nie łażę, a roślin, to ja mam, co wiosna, to się dziwię, skąd tyle tego, skoro ograniczałam. Wiele roślin jest do pokazania i miejsc, ale czasu brak mi stale.
Co do wichur, oj Ela, nawet nie wiesz jakie u nas były, nawet takie że dorosłe drzewa w pół ścinało, jak laserem, nawałnice i wichury u nas często, do dziś mam ślady na drzewach.
Juz mi lepiej, ale znowu ręka mnie boli, za dużo toreb w jednej targałam, a nie powinnam
Kamcia U nas tez Pieknie. Wawa bardzo zadbana. Sadza duzo drzew zreszta w Polsce sadzi sie najwiecej drzew w Europie.
Kazda rabata tonie w kwiatach teraz wszedzie bratki kroluja w roznych kolorach. Krokusy juz przekwitly, tulipany zaczynaja. Nie daleko mnie zakwitna lany tulipanow tak jak w zeszlm roku nie trzeba Holandii. Jak beda kwitly to sfoce.
Dorotka znalazłam trochę fotek z Łazienek. Może jutro pojadę z córką to zrobię dokładne fotki. Widzisz człowiek nie przywiązuje wagi do zmianowoscia a to ważne aby zawsze coś kwitło a w Łazienkach tak jest.
Moim zdaniem można posadzić w przyszłym roku tulipany. Widzislam po kroku dach żonkile czy narcyzem ale co po nich.
Daj żyć zmieniłaś awatara a. To dlaczego były ładniejszy. Zaslonilas twarz aparatem no i nie ma czego podziwiać.
U ciebie jak zwykle przygotowania do świąt pełna parą kwiatki, ptaszki, koszyczki, gwiazdeczka dla ptaszków wszystko naraz ale jakie piękne. Masz parę do tych ozdób. Ja niestety już kapituluje mam już dosyć z prac w ogrodzie i jak tylko mam trochę czasu ta odpoczywam albo spaceruje. Najlepiej bym gdziekolwiek wyjechała.
Szybko okres postu przelatuje za 2 dni niedziela palmowa czas świecić.
Idę zobaczyć co tam u ciebie na wątku.
Po narcyzach przeważnie tulipany rosną. Jeżeli znajdę w fotkach mam gdzieś foty z Łazienek gdzie projektują rabaty Holendrzy zaraz sprawdzę.
Dawno nie bylam, oddech zatrzymuje tak pięknie. Robota wre u ciebie widzę, że eM walczy z winoroślą też w sobotę wycięłam z eM dużo prawie tyle co siana po wertykulacja sterty mam.
Miałam spalić ale nie chciało się za bardzo palić no i dumi bardzo a wiatr jeszcze szalał za bardzo żywe a nie chciałam aby przy tak pięknej pogodzie komuś smrodzic. No i sucho u nas. Jakby nie daj Bóg zaiskrzyło to by mnie jeszcze wsadzili, a w dzisiejszych czasach lepiej nie ryzykować.
Teraz zakaz i nie wiem co zrobić chyba kule z pędów porobie.
U nas chłodno i wietrznie więc pewnie zastój we wzrostach wczoraj przymrozek.
Miluś tak pokazujesz swój ogród, że sprawia wrażenieże jakbyś miała kilka hektarów nasadzeń.skad ty te foty bierzesz
Piszesz o wietrze na moim wątku, co ty możesz wiedzieć o wietrze. U nas to dmuchanie w każdą stronę. Twoje rośliny to mają raj na ziemi bez wiatru, w słońcu i wysoka temperatura o tej porze jak pod pierzynką. Czego chcieć więcej.
Wrzucaj do herbaty goździki lub cynamon antybakteryjne i miód w gębie.
Kasiu właśnie ten wiatr najgorszy ale myślałam,że będzie gorzej. Piszesz, że nie było przymrozku to dobrze bo martwię się o wiśnie kiku" ma tyle Paczków.
Kominek to dobra rzecz też tak nie raz myślimy jakby było gdyby kominka nie było.
Wyrzucajcie do herbaty na filiżankę 4 goździki lub cynamon rozgrzewające antybakteryjne a jaki smak.
Też bym posadziła tylko nie mam zadusznych zakątków wszędzie wieje. Ogród na odludziu ma plusy i minusy. Największy, że mam luz nikomu nie przeszkadzam i odwrotnie. Minusy wiatr, nasiona z wszystkich łąk.
Tak w Wilanowie też są piękne stare jak świat. Mam fotkę na ich tle demo temu. Jeszcze jest jedna taka duża w Łazienkach na dole jak patrzysz na Belweder. Już ją trochę obcięli bo położyła się po ziemi i wchodziła na ścieżki.
Trochę za krótko kwitną i nie powtarzają kwitnienia chociaż moja żółta jesienią powtarza