U nas też pioruńsko zimno było. Zmarzłam okropnie, ale róże miałam nie poprzycinane do końca. Skończyło się gorącą herbatą z rumem i wygrzewaniem przy kominku.
Ale przymrozka nie było w nocy. Mamy taki pamiętający najniższą i najwyższą temperaturą w cyklu dobowym. Pokazał +2

A u nas już wczoraj zimny wiatr wiał, zimno było, ale robiłam, potem kaszel i katar, ale rano juz ok

Kasiu właśnie ten wiatr najgorszy ale myślałam,że będzie gorzej. Piszesz, że nie było przymrozku to dobrze bo martwię się o wiśnie kiku" ma tyle Paczków.

Kominek to dobra rzecz też tak nie raz myślimy jakby było gdyby kominka nie było.

Wyrzucajcie do herbaty na filiżankę 4 goździki lub cynamon rozgrzewające antybakteryjne a jaki smak.

Albo z cieniutko pokrojony w plasterki imbirem