Jest to teren klubu wodniackiego, gdzie gros terenu wykorzystywane na cele typowo związane z działalnością klubu, czyli trzymania łodzi i ich konserwacji. Jednak jest tam mała enklawa domków posiadających niewielkie tereny pod ogródki. Na swojej części, którą uporządkowałam posadziłam pęcherznice, które nieźle sobie radzą, rozchodniki, wierzbę iwę, thuje, funkie, kosodrzewinę, trochę choinek, różaneczników, paproci, lilii oraz winobluszcz pięcioklapowy.
Na tej glebie, najlepiej radzi sobie winobluszcz, funkie i lilie.