Aguś wieje ale u nas to normalne no i burza też była. Ja dziwna jestem, wiatr mnie usypia i nawet go lubię Ale dzień też do fajnych nie należał No i Mikołaj o mnie zapomniał.
Marysiu, dziękuję, ja wrzosy kocham u mnie ich nie zabraknie
wrzosy lubią południową wystawę i lubią rosnąć pomiędzy młodymi sosnami
na otwartej przestrzeni, pod brzozami również, ale nie wiem czy będą rosły pod świerkami, nie mam aż takiego doświadczenia, ale wiem jedno, lubią sucho, piasek, torf i słońce przez większość dnia
Pszczólko jak zrealizujesz to i ja będę siem oswajać, też chciałabym to zestawianie zobaczyć na swoje oczy ale w ogrodach przyzwyczajeni jesteśmy do wyzwań linie kropelkowe sobie zapodamy również, wkrótce
jak rodki kochamy, to na wspomnienie i dla umilenia miłego mikołajkowego wieczoru rh
prawdziwe wspomnienie, ale co tam, jak u mnie będzie taka możliwość jak u Ciebie to rh posadzę nawet z miskantami buziaki
Agata, wniosek jest jeden..... pozwolić zamulić się oczku..... i lilie będą same rosły bez żadnej ingerencji człowieka....
A dziewczyna z koszem grzybów jakoś nie podobna do awatarka... szukałam podobieństwa i nie znalazłam..
Agata dziękuję za Mikołajka zasyłam mojego (z Orla) też Brewera
chyba się różnią - ale się czepiam bo przecież prezentom w igły się nie zagląda (u siebie dałem więcej)