U mnie też ziarnopłon się rozrasta i go bardzo lubię. Zachowuje się jak rannik, kwitnie wiosną, a potem zamiera i nie przeszkadza. Śliczne ma liście i kwiatki.
Wywołana do tablicy - naprawdę nie jestem ekspertką ale te ciemne pędy wyglądają nie najlepiej. Wycięłabym wszystko co powyżej zielonego. Tegoroczna zima nie była łaskawa dla róż ale to mocne zawodniczki i gdy ciepło przyjdzie ładnie się rozrosną.
Asia to było wczoraj.A dziś. .....Właśnie wstałam i się zalamalam. Widok z okna. ...Jeszcze półmrok ale kolor biały dominuje. Ja mam dość już tej zimy!
Tak wyglądają chryzantemy zadołowane w mnożarce, okrywałam je kartonami i bardzo grubo fizeliną.
Na której najbardziej mi zależało pomyliła mi się i nie wiem czy nie zmarnowała się w piwnicy.
Kilka doniczek przed mrozami wykopałam z zagonu i wniosłam do piwnicy.
kilka padło, przy przenoszeni zgubiłam oznaczenia.
w piwnicy wypuściła nędzne odbicia, mam je ukorzenić. teraz zaczęła przybierać zieloną barwę.
Dokadnie rok temu, bo w kwietniu, speniłam swóje najdroższe ogrodowe marzenie - przyjechały 3 drzewka formowane na szpaler - graby
I tak oto już rok, obserwuję ich przemianę...
...a ponieważ zamiłowanie do dobrej formy ogrodowej było duże to obecnie tych pieknych drzewek jest o kilka więcej..
Wolę cebulice jak szafirki. Mniej zachodu, szafirki dwa razy w roku przycinam.
mam zrobioną rzeczkę z szafirków jako obwódka trawiastej rabaty, wycięłam wczoraj połowę dziś nie wyszłam bo padało, a oszczędzam się przed jutrzejszym szczepieniem.
Liście bardzo długie a w nich paki, za kilka dni wyjdą i nie zdążę wszystkich przyciąć.
Tu wykarczowałam graby, a puszkinka tak się rozsiała.
Witaj Reniu Mam pytanie o róże Princess of Wales - czy nadal, po latach, utrzymują swój kompaktowy rozmiar? Potrzebuję coś niskiego, białego, na obwódkę mojej (poszerzonej tej wiosny) rabaty. Tu jeszcze jedno ujęcie tego miejsca.
Pozdrawiam Cię serdecznie, tym razem nie na FB, tylko pierwszy raz w Twoim Ogrodowiskowym wątku
Przed świętami kupiłam 3 prymule Ballerina. Narazie w donicach zdobią wejście do domu (taką mam przynajmniej nadzieję, bo uziemiona jestem teraz w domu) Czy one mogą być wsadzone na rabaty? Masz jakieś doświadczenie z ich zimowaniem i uprawą? Piszą, że mrozoodporne. Ciekawa jestem, czy na deszczu nie będą zagniwać ich różyczkowe kwiaty
Ewa o dzikach czytam i aż mnie dreszcz obleciał Ja zajęczego serca jestem. Kiedyś będąc na grzybach w lesie, z daleka zobaczyłam dzika - myślałam że zejdę z tego świata i chyba w biegu wszelkie rekordy świata pobiłam
Elisko, pięknie kwitnie magnolia i pierwiosnki i hiacynty
U mnie zacisznego miejsca brak, więc magnolii nie posadzę, a pierwiosnki nie chcą u mnie rosnąć i też zrezygnowałam.
Czy te białe rurki to obeliski?, czy ozdoby?, fajne, takie nieprzytłaczające.
Podoba mi się też pomysł latarenki ponad ziemią, zgapię, bo każdy centymetr dla kwiatów w moim małym ogródku jest bezcenny
Podoba mi się też serduszko
Kasiu dostałam na urodziny od mojej synowej kliwie. Zawsze dostaje od niej takie kwiaty, że nie mam pojęcia jak do nich podejść.
Ta ma z 7 lat. Miała jedna kwitnąca cebulę. Jedna cebula ma 1 kwiat. Zawsze zakwita o tej porze. W tym roku wyjątkowo wszystkie cebulę zaczęły kwitnąć naraz. W zeszłym roku czas poszczególnych kwitniec rozłożył się w czasie.
Kasiu nic specjalnego nie robię podlewam i czasem spryskam po zimie na dworze lub w wannie aby zmyć kurz. Bo tyle liści ściereczką głaskać nie będę.
W marcu co 2 tydzień POdLalam woda z namoczonej skórki banana.
Chce ją w tym roku po okwitnieciu rozsadzić. A ty wiesz jaka ta kliwia duża te foty nie oddają jej wielkisci ma ok 80 cm wysokości i metra szerokosci
Ostatnie urodziny też dostałam dziwnego kwiatka to ardisia cremata
A w ogrodzie...Takie tam. Magnolie Messel. Na jednej mroz troche przyciemnil kwiaty, na drugiej, po innej stronie domu, ani jednego.
Kompost z resztek tuj, poszedl na rabate tujowa, tz, pod tuje Im nie zaszkodzi to, ze w komposcie sa jeszcze spore resztki.
W nowych kompostownikach robi sie kolejne zloto ogrodnikow.
Dostalam sporo kartonow po jajkach, te rowniez wykorzystuje.
No niestety ogrod poiza donmem, to jest ta niewygoda, że część sprzętu musi lądować w domowej piwnicy. A rozsade też lepiej wozić niż nosić albo w miejskim autobusie
Ale za to poźniej, wszystko na wyciągnięcie ręki i hulaj dusza!