Justyna pięknie. Bardzo lubię różowy i żółty kolor na rabatach. Masz tyle piękności i tak wszystko ze sobą gra.
Piszesz, zrywasz trawnik masz za mało miejsca?
U mnie w tym roku nie za bardzo się hortki przebarwiają. Pogoda zawiodła, susza ogromna.
Pozdrawiam
Elu! Ale masz oko , to właśnie Princes Diana, bardzo zdrowa róża, ma piękny kolor kwiatów, czego na zdjęciach nie potrafię pokazać, jest bardzo ciemna i na dodatek pachnie.
Jest piękny nie tylko on.
Tar czy możesz napisać jak się nazywa. Widzę, że obie się po roślinach. Też mam takie miejsca, że mogłabym go posadzić.
Mój "wczesny śnieg" rośnie i kwitnie bardzo ładnie. Widziałam go u ciebie i kupiłam.
Tarcia jak możesz pokaż swoją chryzantemę C. Curtis. Nie dowierzam to co piszesz u Mirki.
Może twoja posadzona w bardzo dobrej ziemi oborniku taka wysokość?
Jak będę na wsi to zrobię fotkę o ile nie zmarznie. Ale tak jak napisałam, że na tle innych astrów razem kupionych słabo rusza.
Odnośnie Clary napisałam u siebie.
Mam Carlę w 4 miejscach one każdym ma inną wysokość na focie ok 60 cm.
Wysokość jest zależna w jakiej ziemi jest posadzona.
Na skalniaku ma 50 cm ale tam wiadomo piach i żwir i jest sucho. Mam też posadzona w ziemi kompostowej bardzo dorodna wysokość góra 70.
Nie wiem gdzie u Tar posadzona może w połcieniu i wyciąga się do słońca.
Chryzantemy też można przycinać i będą kwitły boczne pędy.
Mirka jak chcesz. Pisze jak jest.
Ela, ja właściwie jestem Zagłębianka. Jak jesteś z Gliwic, to wiesz o co mi chodzi. Pośrodku Częstochowy i Katowic. Czy jeździsz jeszcze w rodzinne strony ?
Przy Jurze to dobra ziemią wapienna róże dobrze rosną.
Ślonzaczka spod Czestochowy. Ja spod Gliwic ale więcej życia w Warszawie.
Boże!!! Ja 2 razy w tygodniu nieraz codziennie od czerwca do końca września podlewam.
Teraz muszę się zająć podlewaniem tuji bo mi wygina. A na tym wydmuchowisku moim byłaby to katastrofa.
Balerina piękna pokazałam eMowi nie wierzył. A u mnie nic.
Elu, u mnie ta róża kwitnie corocznie niezawodnie, do tego przez cały sezon. To chyba dobry pomysł, żeby ją przesadzić. Ja jestem z górnego Śląska, ale przyklejona do Jury Krakowsko-Czestochowskiej. U nas w tym roku sporo deszczu. Ogród podlewaniem spomagałam tylko jeden raz.
Faktycznie przybyło mi pracy przez te chodniki, ale też mi się podoba.
Dziękuję Elu Tar też się zaoferowała, ma tę chryzantemę, mam nadzieję że do wiosny nie zapomnę, dam znać bo może z Tar wiosną się spotkamy to nie będziesz musiała robić wysyłki
Cieszę się że runianka rośnie
Bożenko, ale czy nie za bogato?
Jak przyjeżdżają Mrokasia z Aprilką to widzę miny "ile tu jest upchnięte?"
No, ale nie potrafię inaczej. Nie umiem zostawić pustego miejsca.
Sylwia, zdjęcia są z początku września, ale musze przyznac, że nadal mam zielono.
M. Nie chce słyszec o nowej kosiarce. Uparł się, że znajdzie kosz, albo naprawi stary.
Tylko ciekawe ile będe czekać
Ewa, szukałam. Moja kosiarka jest sprzed 20 lat. Na razie nie znalazłam. Może m. znajdzie.
Moja spalinowa kosztowała tez coś koło tego, ale ja kupowałam od faceta, który remontował i odsprzedawał sprzęt ogrodniczy. Służyłam nam ponad 15 lat, a podejrzewam, że swoje lata tez już miała jak ją kupowaliśmy. Głupia sprawa z tym koszem. Jak by padła sama kosiarka, to bym się nawet nie zastanawiała. Ale żal wyrzucić sprawny sprzęt, szczególnie, że te stare najlepiej i najdłużej chodzą. Nowy to wiadomo, do gwarancji i do wyrzucenia.
Ty masz bardzo duzo trawnika do obrobienia. Ja kosze w pół godziny. Ale tez mi sie marzy robot, bo mimo, że lubię kosić, czasem brak czasu. No i w to miejsce można coś innego zrobić.
Chcesz takiego zawilca? Bo ja wyrzucam. Dla mnie zbyt ekspansywny.
Dzisiaj popadało. Podlało troszeczkę to co poprzesadzałam. Mimo wszystko czekam na cieplejsze dni. Jakoś jeszcze nie mogę się przyzwyczaić do takiego zimna.
Clara rośnie sama i bardzo ładnie się rozrasta.
Chodziło mi o ten rarytas od Vity. To jest aster o ile się nie myle.
Wyśle tak, że będziesz zadowolona wiosna.
Jestem bardzo wdzięczna za runianke pięknie rośnie.
Pozdrawiam
Elu, dziękuję za propozycję, jeśli miałabyś chęć na wysyłkę wiosną to ucieszyłabym się z kawałeczka tej chryzantemy Clara Curtis To ona tak jest taka ciężka w uprawie?
Mirka czy masz chryzantemy które ci się podobają u mnie? Mogę wysłać, ale wiosna. Teraz kwitną to szkoda je wykopywać.
Może wyslę jakieś niskie Astry.
Chyba mam taką samą jak Vita dała. Ona jest ciężka w uprawie. Mam ją 2 lata i nie może się zadomowić.
Chryzantema to Clara Curtis, jest przepiękna.
Ja kiedyś też bardzo krótko ją przycięłam, wszystkie róże zresztą, i nie był to dobry pomysł Bardzo późno miały drugie kwitnienie i dużo słabsze. Niskie cięcie jest chyba najlepsze na wiosnę