W zgodzie z lasem
14:01, 01 maj 2025
Dziękuję Vita za wszystkie przemyślenia i pytania pod rozwagę

Las daje mnóstwo dobrego, teraz tylko żeby tego nie zepsuć zapędami ogrodniczymi. Bo jakoś mi nie wystarcza podziwianie tego co samo rośnie i w sumie sama się zastanawiam, skąd w nas ten pęd, żeby wsadzać inne rośliny do ziemi, żeby tworzyć po swojemu krajobraz? Pewnie to dla innych jest równie niezrozumiałe jak dla mnie, bo ja wiem, jazda quadami po dzikim terenie albo samotne rejsy dookoła świata. No, ale tu jesteśmy wśród samych tak samo zakręconych ogrodowo duszyczek, co za Raj

A teraz na temat - etap nasadzeń ultra wczesny, to znaczy na razie obsadzam rabatę wzdłuż dwóch ścian domu, a na resztę głównie patrzę i myślę

No i tak jak piszesz, trzeba ograniczyć ogrodnicze chciejstwa do gatunków, które się wpiszą w otoczenie. Kaliny uwielbiam i na pewno to dobry trop, z żarnowcem zaskoczyłaś mnie, ale w sumie jeden nam rośnie nie wiem skąd, i na piaskach powinny się sprawdzić, tylko miejsca bardziej słoneczne wyszukam

A z drzew to u nas "podchodzą" blisko do domu sosny, brzozy i nawet jeden dąb, i czeremcha - krótko mówiąc las zaczyna się dosłownie parę metrów od domu. Nawet pewnie za blisko i leśniczy sugerował wycięcie paru tych najbliższych, ale nam jakoś żal.