Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogród Basi 18:54, 10 lis 2019


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10715
Do góry


Z tyłu, za hortensjami widać kompostownik. Nowa rzecz w ogródku. Mam nadzieję, że trzecia hortensja, w środku zasłoni go. Hortensja była sadzona miesiąc temu i już zgubiła listki. Teraz są 3 hortensje Phantom. Wcześniej były 2 Phantom i 1 Tardiva.





Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 18:53, 10 lis 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
I tylne rubieże. Pocykałam i mnie ten kompostownik natchnął do roboty

Brzoskwinia ładnie się przebarwiła.
A pseudo-gracki... szkoda gadać. Kwitną

Narodziny ogrodu Eweli 23:43, 05 lis 2019


Dołączył: 29 kwi 2014
Posty: 857
Do góry
Dzisiaj trochę porządków na podwórku, kancik wyrównany, trawy powiązane i kompostownik trochę pomieszany. Na nic więcej siły mi nie wystarczyło....





Brzozowy raj 22:37, 04 lis 2019


Dołączył: 08 lut 2019
Posty: 451
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Witam Gosiu

A gdzie brzozy? V klasa ziemi to nie lada wyzwanie ma też plusy lekka dla iglaków. Pod inne rośliny trzeba nie źle nawozić.
Kompostownik jest konieczny aby mieć dobry nawóz do rozsiewania i pod rośliny.

Hosty aby tylko półcień i cień misly oczywiście dobre podlewanie to będą rosły ładnie i szybko.

Powodzenia


Witaj Elu

Brzozy rosną w dużej ilości przed moim ogrodem (lasek brzozowy) i w jednej jego części, która czeka na swoją kolej zagospodarowania.

Kompostownik założyłam jeszcze zanim zaczęłam tam mieszkać. V klasa jest trudna ale jakoś moje roślinki sobie radzą dzięki obornikowi, który rozkładam przed wszystkimi nasadzeniami

Dziękuję za odwiedziny
i pozdrawiam
Brzozowy raj 21:55, 04 lis 2019


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
Witam Gosiu

A gdzie brzozy? V klasa ziemi to nie lada wyzwanie ma też plusy lekka dla iglaków. Pod inne rośliny trzeba nie źle nawozić.
Kompostownik jest konieczny aby mieć dobry nawóz do rozsiewania i pod rośliny.

Hosty aby tylko półcień i cień misly oczywiście dobre podlewanie to będą rosły ładnie i szybko.

Powodzenia
Ogród bez reguł 17:46, 04 lis 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Będę się upierała, że to miejsce ma potencjał. Zajmuje spory kawałek przestrzeni ogrodowej i wygląd tego miejsca ma kluczowe znaczenie dla całości.
Od tego miejsca zaczęłabym organizowanie ogrodu na nowo. Jabłonki wymagają odmłodzenia. Wiosną można przyciąć te konary włażące na kompostownik.
Wykorzystać ciepłe dni jesienią i zimą do wygrabienia zielska. Leszczynę, mimo sentymentów, dobrze byłoby zastąpić czymś innym. Ten wgłębnik ma idealne warunki świetlne i szkoda go na potężny krzaczor. Można tam wykorzystać roślinę miododajną o większych walorach estetycznych.
Asiu, Twoja dusza łaknie ogrodu romantycznego, lekkiego. Idź konsekwentnie za tym głosem.
Pisałaś, że w ogrodzie są bloczki bez zaprawy. Można je wykorzystać do budowy schodków. Stary murek w wersji ekonomicznej obsadzić barwinkiem, tojeścią rozesłaną lub bluszczem. W wersji droższej okleić 2 cm styropianem, zatopić siatkę, otynkować. Można to zrobić samemu.
Na tle trawnika cały ten wgłębnik będzie wyglądał zupełnie inaczej.
Oczyma wyobraźni już widzę kwitnące jabłonie na pięknym tle.
Ogród z rzeźbą 14:29, 27 paź 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
A wczoraj głównie sprzątanie liści (tym zajęli się eM z synem), ścinanie, sprzątanie, przygotowanie do zimy. Spuściliśmy już wodę, zapowiadali dość solidne przymrozki na najbliższy tydzień. Aktualizacja już nie pokazuje większych minusów temperaturowych, ale my pojedziemy pewnie dopiero w połowie listopada na grabienie liści.
A liści od groma, cała działka usłana dębowymi, tu taki tylko fragmencik trawnika. A leży toto wszędzie, sprzątanie z rabat zostaje do wiosny



Hostowa prawie opróżniona, honoru bronią paprocie, tiarelki i trzy hostowe twardzielki. Reszta zasiliła kompostownik:


Moja działka na Dębowym Lesie 20:10, 23 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24492
Do góry
Ania111 napisał(a)
Pokaźną nasz ilość tych chryzantem czy marcinków.
A w zasadzie to czy te obie nazwy są jednej roślinki?

Troszkę już się uzbierało.
To nie jest jedna roślina.
Marcinki to astry nowozelandzkie, nowoangielskie…


A chryzantemy to chryzantemy.
Dzięki i tym i tym roślinom, ogród jest bogaty na jesieni w kolorki

Wczoraj miałam pracowity dzień . liście też wygrabiłam. Dalie wykopane.. teraz muszą podeschnąć ,jak i mieczyki. A potem do piwnicy.
Eukomisy jeszcze dobrze się trzymają. .to ich nie wykopywałam jeszcze. Tak jak i ismeny.
2 róże przesadzone, kilka jeżyn też przesadzone.
Suche badylki (z pomidorów i przyciętych jeżyn i co tam jeszcze mi w ręce wpadło )spalone. Cześć na kompostownik wyniesione. Ale za parę dni pewnie znowu przyjdzie mi tańczyć po ogrodzie z grabiami i liściami
Ja pracowałam a Fioncia leniuchowała w promieniach słońca

Kompost, kompostowanie i kompostowniki 19:12, 21 paź 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry
Co zrobić, gdy jesienią mamy dużo odpadów zielonych?

Mam u siebie dwa termokompostowniki 340l i jeszcze jeden mniejszy kompostownik.
W sezonie to wystarcza, ale gdy jesienią spada u mnie tona liści to wszystkie kompostowniki natychmiast się zapełniają.
Wtedy do zbierania zmielonych liści używam składanego kompostownika z siatki.

Ta konstrukcja u mnie składa się z 8 elementów, po 2 na każdym boku. Tył i boki trzeba jakoś zablokować, wystarczy do tego kilka patyków wbitych w ziemię. Przód jest ruchomy.
Kupiłam w tym celu dwa gotowe zestawy kompostowników z siatki, po 4 elementy. Wykorzystując 8 elementów po 2 na każdy bok, uzyskałam 2 razy większą pojemność.
Wiosną można tę konstrukcję rozebrać i schować. U mnie zostaje rozstawiona także w sezonie i służy do przechowywania różnych ogrodowych worków, narzędzi i innych gratów.
Mogłoby się wydawać, że oczka są na tyle duże, że wszystko wyleci. Ale tak nie jest. To się jakoś trzyma.

(Suche liście z tyłu za kompostownikiem nie wypadły z kompostownika. To hortensja pnąca rosnąca wzdłuż płotu).
Ogród bez reguł 19:38, 20 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Ponieważ ostatnie dni mnie nie rozpieszczały pogodowo, było zimno i mokro - coś tam jednak podziałałam.
Zrobiłam oprysk PW.
Posadziłam kilka nowych astrów.
Wydłubałam resztki tojeści Beaujolais, która miała być zimotrwała, a zimy nie doczekała. Nigdy więcej "wynalazków"! szkoda miejsca i pieniędzy.
Klonom i hortensjom podrzuciłam fusy kawowe.
Zrobiłam milion zdjęć (a konkretnie 186 ).
Pocięłam resztki i zasiliłam nimi kompostownik. Przesiałam kompost, zapełniając czwarty worek. Dorzuciłam do liściownika urobek z kosiarki - liście i trawa.

Ogród bez reguł 15:34, 19 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
A bo Ty pewnie młodziutka jesteś... albo masz sklerozę
Oj tam, oj tam, zrobiłam dobry uczynek, dzięki mnie ktoś będzie miał mniej pracy
Uznałam, że kapiący deszcz nie będzie mi przeszkodą. Przyodziałam kapotę z kapturem i pojechałam do ogrodu.
Oto moja piekielna maszyna - uczciwie, nie lubię jej: hałasuje (stoi napisane, że do 100 dB), jest nieporęczna. Ale fajnie rozdrabnia te liście


Liście rozsypałam na chodniku - nie mogą być zbite, bo odkurzacz nie zbierze ich.


Rozdrobnione wyglądają tak:


Postawiłam drewniany kompostownik, na razie kilka poziomów. Potem sobie dołożę w zależności od potrzeb.


Tyle mam rozdrobnionych liści z 5 60l worków


A docelowo będzie tak
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 14:37, 18 paź 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
Kokesz napisał(a)


Też tak powstał mój pierwszy kompost. W worku. eM jak wrzucalam odpadki marudził, a jak zobaczyl czarniutką ziemię, to zaraz zrobił mi z desek dwa


Hihi, dużo radochy to daje, naprawdę! U mnie to mikro ilości, a jak wiele z Was ma kompostownik z prawdziwego zdarzenia, to taki komposcik jak złoto!
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 14:27, 18 paź 2019


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
inka74 napisał(a)

U mnie na froncie hosty padły. W sensie zrobiły się żółte ale klapłe. Wycięłam część. Reszta zielonkawa lub żółta.

Zrób zdjęcie tych miniaturek host. Ciekawa ich jestem. Ten trzcinnik u ciebie robi dobrą robotę. Dobry pomysł z tym powtarzaniem go w innych miejscach.


Postaram się cyknąć jak wrócę do domu

Już wymyśliłam w sumie jedno miejsce, a teraz jak tak sobie rozkminiam temat, to równie dobrze możnaby zrezygnować z rozplenic na rzecz tych trzcinnikow i jest podobny (przynajmniej dla mnie) poziom ich atrakcyjności

inka74 napisał(a)
ooo, super!!! W ten sposób masz workowy kompostownik dziurkowałaś worek czy po prostu otwarty zostawiałaś?


Worek podziurkowałam od dołu, a od góry worek zostawiałam otwarty, żeby był jakiś dostęp powietrza i żeby naturalnie go deszcz mógł podlać jestem happy i zacznę od nowa napełniać worek
Ogród z rzeźbą 10:06, 18 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
deszczowymaj napisał(a)
Dziewczyny kochane a powiedzcie proszę jak dokładnie postępować z kompostownikiem ..a konkretnie jego zawartością ?

kompostownik(zrobiony z palet) mam dopiero od dwóch miesięcy i trochę zielona jestem w tych sprawach
Na dno dałam gałęzie,trochę darni a potem już ..odpadki ogrodowe (ścięte byliny,gałązki,liście itd.) i odpadki kuchenne czyli obierki,skorupki,skórki,wytłoczki po jajkach...ale czy te warstwy co jakiś czas mam przysypywać ziemią? czy już to mieszać, przerzucać?


Szkół postępowania z kompostem jest co najmniej kilka i każda dobra. Ja robię tak: resztki roślinne, odpadki kuchenne, wytłoczki po jajkach, "trumienki" po owocach jagodowych (to bardziej latem), szary karton (po przysłanych roślinach , obrany z taśmy klejącej i innych dodatków), skoszona trawa, liście (jeśli nie chcesz robić osobno ziemi liściowej). Można te wszystkie grupy zgromadzić oddzielnie i potem układać warstwami w kompostowniku na raz, można to robić doraźnie, na bieżąco uzupełniać kompostownik. Możesz przesypywać warstwy ziemią (ja tak nie robię), możesz mączką bazaltową, popiołem z kominka. Istotne jest, by była wilgoć - suche nie zbutwieje, a taka jest istota kompostowania. Ale - zbutwieje, a nie zgnije! Gnicie jest przy warunkach beztlenowych i wtedy śmierdzi . Zatem - wilgoć i tlen. Przerzucać można skolko ugodno - nawet co tydzień , ale raz w m-cu byłoby fajnie. Jeśli nie pada - podlewamy. Jeśli zaczyna śmierdzieć - wtedy przerzucamy obowiązkowo, żeby resztki napowietrzyć i natlenić. Trzeba uważać z trawą - musi być lekko przesuszona i warstwa nie może być zbyt gruba i zbita - wtedy zacznie gnić na bank.
Przyspieszenie procesu kompostowania - właśnie przerzucanie i natlenianie. Zlewanie gnojówkami - dowolnymi - to naturalny aktywator dla organizmów rozkładającym martwą materię. Zysk podwójny - przyspieszasz kompostowanie i zużywasz - pożytecznie! - chwasty z ogrodu, zwłaszcza warto mieć na uwadze te z kłączami jak perz czy podagrycznik. Można kupić gotowe "kompostery", które mają poprawić jakość i tempo kompostowania. Raz spróbowałam, oprócz lżejszego portfela nie odnotowałam innych efektów działania .
Chyba tyle ode mnie. Dziewczyny na pewno dodadzą jeszcze innych mądrości, ale generalnie - kompost to nie jest żadna filozofia , a robić warto.
Czyli - możesz przerzucić, a do zimy to nawet 2-3 razy, bo resztki się zbijają, warto je rozluźnić.
A tak w ogóle, to na O jest cały wątek dotyczący kompostowania, warto przeczytać
Boszszsz, ta skleroza mnie wykończy Możesz jeszcze polewać mocznikiem 1,5%, też przyspiesza rozkład. Ja tak traktuję liście na ziemię liściową.
Ogród z rzeźbą 09:28, 18 paź 2019


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Do góry
Dziewczyny kochane a powiedzcie proszę jak dokładnie postępować z kompostownikiem ..a konkretnie jego zawartością ?

kompostownik(zrobiony z palet) mam dopiero od dwóch miesięcy i trochę zielona jestem w tych sprawach
Na dno dałam gałęzie,trochę darni a potem już ..odpadki ogrodowe (ścięte byliny,gałązki,liście itd.) i odpadki kuchenne czyli obierki,skorupki,skórki,wytłoczki po jajkach...ale czy te warstwy co jakiś czas mam przysypywać ziemią? czy już to mieszać, przerzucać?
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 07:49, 18 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Kasia_CS napisał(a)
a w ogóle to chciałam się z Wami podzielić moją mega radochą!

W sezonie zaczęłam do worka wrzucać różne resztki kuchenne, trochę ogrodowych odpadków zielonych, wytłoczki od jajek itd itp, sporadycznie podlewałam, bo postawiłam ten worek za czerpnią i mi tam nie po drodze było za bardzo.

Dziś stwierdziłam, że raz kozie śmierć i mimo, że na wierzchu były nietknięte odpadki, to uznałam, że wywalę wszystko z tego worka na ziemię.. moim oczom ukazała się czarniutka ziemia Magia!

ooo, super!!! W ten sposób masz workowy kompostownik dziurkowałaś worek czy po prostu otwarty zostawiałaś?
Pszczelarnia 23:03, 17 paź 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
W ten łykend akcja kompost (czas do końca opróżnić kompostownik), ognisko, wykopki roślinne na rabacie do likwidacji. I lilie trzeba posadzić, bo wykopałam z dotychczasowego stanowiska. I jeszcze kilka dalii wykopać, i cebule wiosenne posadzić i obornik rozwieźć, posadzić kasztanowca czerwonego w miejscu publicznym i koniec sezonu.



















To tu- to tam- łopatkę mam ! 16:53, 17 paź 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
U mnie tez jest z drewnianych elementów, ale skoro zlewa się te liście mocznikiem, to na trawniku postawić nie mogę. Mocznik spaliłby trawę.


Ale przecież jak ustawisz kompostownik na liście drewniany teraz i zdejmiesz najwcześniej w maju (nie przerobi się tak szybko, nawet po moczniku), to i tak masz (babo) placek.

Przepraszam za nawias ale tak jakoś mi się skojarzyło.



Przerwa na kawę... 14:08, 17 paź 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
April-, gdzie kupiłaś świdośliwe Lamarck??

Inka, będę mieć wolny róg działki z jednej strony przęsło, z drugiej ( a jak się upre to może być trochę więcej. od strony południowej jest nieużytek. Od wschodniej sąsiad. Po naszej stronie przy podmurówce jest puszczone odwodnienie . Do tej pory były tam pokrzywy, kompostownik. Ziemia taka se, ale dodam kompostu,obornika,mączkę bazaltową,dam darń odwrócona i posypie kora.w sąsiedztwie jest warzywnik. I tyle z opisu słownego. Zabiorę się dziś to pójdę trochę pokopać,zdjęcie zrobię i wrzucę pod wieczór
Zawsze mi się wydaję, że ja ludzi wkurzam, tak to się myśli, gdy nie ma się wiary w siebie

galgAsia- kto chce gracki? Bo ja chciałam co innego,a mam chyba właśnie je :/
Ogród bez reguł 13:36, 17 paź 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
galgAsia napisał(a)
Nie, kupiłam kilka takich drewnianych i bardzo je sobie chwalę. Ustawiam w dowolnie wybranym miejscu, składanie i rozkładanie dziecinnie proste, jak klocki . Po złożeniu składuję w piwnicy. Sama decyduję, jaki rozmiar / wysokość - tak, jak potrzebuję


Oooo, tego mi było trzeba! Dzięki Asiu za podpowiedź .
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies