Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

galgAsia 12:50, 17 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
I w tym jest sprawy sedno - że jest Ci wszystko jedno ! i masz tego właściwego. Czerwoniastego. A te, którym zależy - mają żółtka...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
inka74 13:40, 17 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
Zana napisał(a)
Tak sobie obiecuję, że przysiądę i nadrobię zaległości u Ciebie, a tu ciągle deficyt czasu. Ale widzę, że nie ustajesz w zakupach. Klona zadołuj i osyp korą, spokojnie przezimuje. Gdzie zakupy znajdą miejscówkę w Twoim zapakowanym ogrodzie?.
Anula, kochana. Nie masz co nadrabiać. W skrócie została poszerzona jedna rabata i nadal nad nią pracuję.
To ta pod oknem, z boku działki za tarasem. Trawnik się zmniejszył


Reszta rabat bez zmian. Czas miałam wypełniony innymi obowiązkami i jeszcze jakieś 3 miesiące mnie czeka tych innych spraw.
W tzw. Międzyczasie szukałyśmy drzew do Joli April, jeden Alpens wylądował u mnie coby klimatyzator sąsiada nie rzucał się w oczy i to tyle. A i byłam podołować się u Kwartecika. Koniec września jest wrzucony telefoniczny skrót.

Odnotowuję 2 głos za dołowaniem klona )) klon idzie przy wejściu koło kielichowca. Muszę tylko poobserwować czy za sucho mu tam nie będzie. Parocja przy wejściu do domu w donicy zamiast lub obok tuji. Hortensja to też donica - pod morwą.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 13:43, 17 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
April napisał(a)


Napisałam że "trochę" i że to "co nie trzymało się korzeni". Jak przenoszę z doniczki do doniczki i mi się osypuje to przecież nie będę ładować tego z powrotem. Wolę dodać świeżej ziemi. Ja widzę, że te rośliny tylko w torfie muszę podlewać znacznie częściej i niż te które mają ziemię i wilgoć trzymają.
Ze szkółek w bardzo różnych "mieszankach" mam rośliny. Oceniam co powinnam wymienić bo obsycha, a co trzyma się samo i wtedy nie ingeruję, dopiero sadząc docelowo rozluźniam korzenie.
Jola, chwała ci, żeś ty mądra kobieta. Bo już z przerażeniem myślałam, że ty tak do cna
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 13:48, 17 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
Gosiek33 napisał(a)
Mój tatarski trzeci rok i zawsze żółty
Gosia, nie dołuj mnie. Miałam u ciebie właśnie napisać. Ja go na metce mam czerwonego i miałam na metce ginnala
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 13:56, 17 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
galgAsia napisał(a)
Debata drzewno-krzewno-liściowa, bardzo na czasie, jak dla mnie .
Parocja z tym listkiem - jak piórkiem przy kapeluszu - śliczniasta. Będziemy sobie pokazywać, co z nich urośnie.
Hortensja... Uch, nie bardzo widzę u siebie miejsce dla niej, a podoba mi się nad wyraz. Nic, nie wszystko naraz . Ale cieszę się, że Cię zainspirowałam
Kolor ginnala - pokazałam u siebie listki, które mój zgubił - żółciutkie, ale z rumieńcem. Uznałam, że gdyby utrzymały się dłużej na drzewie, byłby pożar - i tego będę się trzymać, choćby niewiemco . Ale wiecie co - jest klon tatarski i klon tatarski odm. ginnala, i to może być powód problemów z przebarwianiem. Prawdziwy ginnala powinien płonąć. Zwykły tatarski niekoniecznie... jest żółty...
Ja ostatnio specjalnie po szkółkach chodziłam i patrzyłam co jak się przebarwia bo mi brakuje koloru jesiennego czerwono-pomarańczowego.

Parocja mnie zaskoczyła. Hortensje uwielbiam. Ta wygląda, że jest w stylu, który lubię.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 14:00, 17 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
April napisał(a)
Spoko, wiem co masz na myśli, tylko bronię mojego własną pierwsią ale nie zależy mi na czerwonych przebarwieniach. Żółty też jest OKI
jeszcze przychodzi mi jedna rzecz. Ostatnio czytałam, że grujecznik dostaje czerwonego koloru na jesieni jak ma bardziej kwaśno. Nie testowałam więc nie wiem czy to prawda. Mój nawet żółty nie chce być. Może z tym klonem jest podobnie? W jaką ziemię go sadziłyście?
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
sarenka 14:08, 17 paź 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
April-, gdzie kupiłaś świdośliwe Lamarck??

Inka, będę mieć wolny róg działki z jednej strony przęsło, z drugiej ( a jak się upre to może być trochę więcej. od strony południowej jest nieużytek. Od wschodniej sąsiad. Po naszej stronie przy podmurówce jest puszczone odwodnienie . Do tej pory były tam pokrzywy, kompostownik. Ziemia taka se, ale dodam kompostu,obornika,mączkę bazaltową,dam darń odwrócona i posypie kora.w sąsiedztwie jest warzywnik. I tyle z opisu słownego. Zabiorę się dziś to pójdę trochę pokopać,zdjęcie zrobię i wrzucę pod wieczór
Zawsze mi się wydaję, że ja ludzi wkurzam, tak to się myśli, gdy nie ma się wiary w siebie

galgAsia- kto chce gracki? Bo ja chciałam co innego,a mam chyba właśnie je :/
____________________
Magda W samym sloncu
mrokasia 14:08, 17 paź 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
O przebarwieniach swoich nowych roślin powiem więcej w przyszłym sezonie. Natomiast byłam ostatnio w szkółce i mieli wieeelkie grujeczniki przebarwione na żółto ale pachnące karmelem z daleka.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
inka74 14:11, 17 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
I z innej beczki, w końcu jesień zaczyna być widoczna w kolorystyce. Mariken zaczyna być żółty


I palczatka Blue Heaven daje czadu.


Amanogawa zmienia szatę.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 14:47, 17 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15016
Zadziwił mnie kolor trojeści krwistej. Jest teraz intensywnie żółta, cała.

P
Hortensja Wim's red świeci z daleka
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies