Anula, kochana. Nie masz co nadrabiać. W skrócie została poszerzona jedna rabata i nadal nad nią pracuję.
To ta pod oknem, z boku działki za tarasem. Trawnik się zmniejszył
Reszta rabat bez zmian. Czas miałam wypełniony innymi obowiązkami i jeszcze jakieś 3 miesiące mnie czeka tych innych spraw.
W tzw. Międzyczasie szukałyśmy drzew do Joli April, jeden Alpens wylądował u mnie coby klimatyzator sąsiada nie rzucał się w oczy i to tyle. A i byłam podołować się u Kwartecika. Koniec września jest wrzucony telefoniczny skrót.
Odnotowuję 2 głos za dołowaniem klona )) klon idzie przy wejściu koło kielichowca. Muszę tylko poobserwować czy za sucho mu tam nie będzie. Parocja przy wejściu do domu w donicy zamiast lub obok tuji. Hortensja to też donica - pod morwą.
jeszcze przychodzi mi jedna rzecz. Ostatnio czytałam, że grujecznik dostaje czerwonego koloru na jesieni jak ma bardziej kwaśno. Nie testowałam więc nie wiem czy to prawda. Mój nawet żółty nie chce być. Może z tym klonem jest podobnie? W jaką ziemię go sadziłyście?
Inka, będę mieć wolny róg działki z jednej strony przęsło, z drugiej ( a jak się upre to może być trochę więcej. od strony południowej jest nieużytek. Od wschodniej sąsiad. Po naszej stronie przy podmurówce jest puszczone odwodnienie . Do tej pory były tam pokrzywy, kompostownik. Ziemia taka se, ale dodam kompostu,obornika,mączkę bazaltową,dam darń odwrócona i posypie kora.w sąsiedztwie jest warzywnik. I tyle z opisu słownego. Zabiorę się dziś to pójdę trochę pokopać,zdjęcie zrobię i wrzucę pod wieczór
Zawsze mi się wydaję, że ja ludzi wkurzam, tak to się myśli, gdy nie ma się wiary w siebie
galgAsia- kto chce gracki? Bo ja chciałam co innego,a mam chyba właśnie je :/
O przebarwieniach swoich nowych roślin powiem więcej w przyszłym sezonie. Natomiast byłam ostatnio w szkółce i mieli wieeelkie grujeczniki przebarwione na żółto ale pachnące karmelem z daleka.