Zbyszku, aż tak dobrze to nie mam. Przed moim wzrokiem, przed morzem jeszcze masa bloków, obwodnica miejska,jezioro Jamno, i pas nadbrzeżnych zalesień utrzymujących wydmy w ryzach. W linii prostej mówią; że jest 8 km. Morze czasami widuję w prześwicie, ale lepiej przez lornetkę, a najlepiej jak mnie wywioza na plażę okrężną drogą, przez Łazy. Można i przez Mścice do Mielna, ale tu jest droga na Kołobrzeg, więc ruch samochodowy jest większy.
Przebudowa obwodnicy w połączeniu z nową trasą Szczecin Gdańsk wiele usprawniła, ale właśnie zakorkowało się pod Koszalinem na bagiennym miejscu przed Sianowem. Musiała być zmieniona technologia, zamiast naziemnej linii na formę mostową. Planowanie w toku i już chyba są przetargi na te wiadukty. Jest nadzieja na zamknięcie kręgu.
Widok był śliczny jak 40 lat temu tu zamieszkaliśmy/Boże,jak ten czas leci/. Bloki dopiero powstawały, a teraz też co i rusz widzę dźwigi na horyzoncie, znaczy, że coś betonują. Wkrótce nie będzie widać zieleni z mojego okna.
Ale to pewnie już i tak mnie czeka, i kwiatki będę wąchac tylko od spodu.
Żal, ale takie życie. Nie sądzę, że uda mi się doczekać prezydencjkiej emerytury dla stulatków, chociaż stale w toastach te 100 lat się głosi.
Dziękuję za odzew, znaczy się my jeszcze żyjemy! Pozdrawiam Krysię, i zdrowia Wam obojgu życzę i Waszej rodznie.
to są widoki znad przystani w Jamnie