Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogrodowe marzenie Mrokasi 23:26, 04 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9791
Do góry
tulucy napisał(a)
Tak po prawdzie to u Kasi póki co, zielonego z warzywnika za wiele się nie szykuje... Z rabat - to co innego . Więc tu faktycznie nie ma co się upierać przy bliskim sąsiedztwie

Łucja, ja osobiście zakładam, że u Mrokasi w perspektywie sezonów będzie progress warzywnikowy
a nawet jak nie będzie to jakoś się to lepiej komponuje - warzywnik = blisko kompostownik, w każdym innym przypadku kompostownik byłoby najlepiej mieć na środku działki, żeby daleko nie chodzić
Ogrodowe marzenie Mrokasi 23:25, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
Magara napisał(a)
O Matulu, opijać tych włości nie trzeba, od pomysłów i tak czacha dymi
Kasiu-Mrokasiu, ja wrócę do tematu kompostownika (to takie idee fixe moje w tym sezonie )
Z tego co kojarzę masz takie mniejsze, plasticzane (jak się mylę to z góry przepraszam), a może znaleźć jedno miejsce na jakiś mega duży kompostownik zamiast kilku pomniejszych?
zakryć go zielem, ukryć na tych hektarach, a umiejscowić jak najbliżej warzywnika?


he, he, nieźle co???

Dobrze kojarzysz, mam 2 kompostowniki plasticzane w poblizu garażu. Wielcem dumna, że udało mi się znaleźć dla nich miejsce .

Twój pomysł jest niezły, pytanie - jak go sensownie zrealizować? Jak znajdziesz mi dobre miejsce na taki mega kompostownik, ukryty w roślinności, blisko warzywnika to obiecuję, że go wezmę pod uwagę .
Aczkolwiek, tak jak pisałam wcześniej - obecna lokalizacja tych 2 kompostowników jest mega wygodna - mam do nich kilka kroków z kuchni i dlatego planowałam je tam zostawić. Obawiam się, że wędrowanie z odpadkami zielonymi z kuchni do oddalonego od domu kompostownika (szczególnie późną jesienią i zimą) będzie skazane na niepowodzenie... leniwa jestem .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 23:14, 04 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9791
Do góry
O Matulu, opijać tych włości nie trzeba, od pomysłów i tak czacha dymi
Kasiu-Mrokasiu, ja wrócę do tematu kompostownika (to takie idee fixe moje w tym sezonie )
Z tego co kojarzę masz takie mniejsze, plasticzane (jak się mylę to z góry przepraszam), a może znaleźć jedno miejsce na jakiś mega duży kompostownik zamiast kilku pomniejszych?
zakryć go zielem, ukryć na tych hektarach, a umiejscowić jak najbliżej warzywnika?
Ogrodowe marzenie Mrokasi 22:40, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
TAR napisał(a)


hmm nie jest zle chociaz mnie dalej zgrzyta ten warzywniak i domek ogrodnika od wschodu a nie przy kompostowniku. pewnie tak jest wygodniej jak sie w ogrodzie pracuje, pod reka wszystko. jak musi tam byc to jednak dalabym go bardziej w głebi pod ogrodzeniem a przed nim rabate. mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi, zeby on nie byl taki na froncie. to samo altana. w poprzednim ogrodzie altane dalam w glebi rabaty a przed nia zrobilam rabate zapraszajaca okalajaca, z chodniczkowo zwirowym wnetrzem, byla wtopiona w zielone.


tulucy napisał(a)
Kasia zetrzyj ten kompostownik obecny - bo się ludziom miesza


Eeee, teraz się kapnęłam o co chodzi z tymi kompostownikami bez domku ogrodnika .

No więc tak - od wschodu ma być domek ogrodnika z 2 nowymi ukrytymi za nim kompostownikami i warzywnikiem. Ta zielona, narożna rabata na dole po lewej stronie to aktualna rabata kryjąca w sobie 2 kompostowniki. EM się upiera by tę rabatę zostawić. Pracuję nad nim w tej kwestii, ale szczerze mówiąc myślałam by jednak te dwa kompostowniki tam zostawić. Nie widać ich za bardzo bo zasłania je cis i pęcherznica a są blisko kuchni i frontowej części ogrodu i to jest bardzo wygodne. Jutro zrobię fotę tego miejsca.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 22:27, 04 wrz 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Do góry
Kasia zetrzyj ten kompostownik obecny - bo się ludziom miesza
Ogrodowe marzenie Mrokasi 13:03, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
TAR napisał(a)


spojrzalam raz jeszcze i Twoj pomysł z tymi kompostownikami nie jest najgorszy, to sie w miare chowa a od strony tarasu mozesz zrobic sciane zielona

z kolei na tym zdjeciu nie podoba mi sie umiejscowienie calosci, jest rozstrzelone wszystko to co powinno byc "w kupie" czyli domek, kompost i warzywniak. I to miejsce na ognisko - centralny punkt widokowy, moze je przeniesc w poblize zagajnika brzozowego? lekko ukryc



No, mnie jako autorce, ten pomysł na domek + kompostownik zasłaniający sobą warzywnik, oczywiście się bardzo podoba . I właśnie jest wtedy jest wszystko obok siebie. I wydaje mi się, że w takim ustawieniu będzie to paradoksalnie najmniej widoczne z tarasu.

Ognisko w pobliżu zagajnika - fajny pomysł . Wieczorem przerobię plan.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 12:57, 04 wrz 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11959
Do góry
makadamia napisał(a)


Jestem przekonana, że pomysłów pojawi się multum, ale czekam jeszcze na zdjęcia terenu i Twoje inspiracje, bo nie wiem w którą stronę iść.

A może się uda zobaczyć teren na żywo? Nie planujesz zwołania konsylium? Poświęcenia terenu gnojówką z pokrzywy i ceremonialnego wbicia pierwszej łopaty?

W każdym razie na razie boję się, że jak postawisz domek i kompostownik w tym miejscu, i zasłonisz je krzewami i drzewkami, to one będą zacieniały rabatę, która powstanie przed samym tarasem i znowu będziesz musiała kombinować z cieniolubnymi.

No i ten domek (wraz z osłoną) mogą całkiem odciąć tą nową część od tarasu, a szkoda by było.
Ale to na razie takie gdybanie na papierze. Mięsa potrzebuję... Znaczy się: zdjęć



No wreszcie jakaś rozsądna kobieta Konsylium wskazane
Najbliższą sobotę ruszamy, Makadamia chyba też, na ZtŻ ale później... dla mnie to już połowa drogi

ps. popatrz, najmniej się znam a jaka wyrywna do spotkań i konsyliów
Ogrodowe marzenie Mrokasi 12:34, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
makadamia napisał(a)


Jestem przekonana, że pomysłów pojawi się multum, ale czekam jeszcze na zdjęcia terenu i Twoje inspiracje, bo nie wiem w którą stronę iść.

A może się uda zobaczyć teren na żywo? Nie planujesz zwołania konsylium? Poświęcenia terenu gnojówką z pokrzywy i ceremonialnego wbicia pierwszej łopaty?

W każdym razie na razie boję się, że jak postawisz domek i kompostownik w tym miejscu, i zasłonisz je krzewami i drzewkami, to one będą zacieniały rabatę, która powstanie przed samym tarasem i znowu będziesz musiała kombinować z cieniolubnymi.

No i ten domek (wraz z osłoną) mogą całkiem odciąć tą nową część od tarasu, a szkoda by było.
Ale to na razie takie gdybanie na papierze. Mięsa potrzebuję... Znaczy się: zdjęć



Wizja lokalna + konsylium - genialny pomysł!!! Serdecznie zapraszam!!!
Kto i kiedy miałby czas i ochotę? Dodam, że im szybciej tym lepiej, bo domek ogrodnika trzeba będzie niedługo gdzieś przestawić (pod nim jest beton do usunięcia koparką) a obawiam się, że raz przestawiony zostanie w tym miejscu na zawsze... .

A jeśli chodzi o Twoje obawy - cienia się nie boję, wręcz przeciwnie będę go sobie tworzyć na tej działce . A taras zaczyna się 6 metrów od ogrodzenia wschodniego więc domek stojący 3 metry od tegoż ogrodzenia raczej by nie znalazł się na osi widokowej. Tak przynajmniej mi się wydaje. Ale mogę się mylić.

I dlatego - zapraszam na wizję lokalną .

Co robicie w najbliższą sobotę???

Ps. zdjęcia zrobię dziś po południu .



Ogrodowe marzenie Mrokasi 12:18, 04 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
mrokasia napisał(a)


A może masz inny pomysł???


Jestem przekonana, że pomysłów pojawi się multum, ale czekam jeszcze na zdjęcia terenu i Twoje inspiracje, bo nie wiem w którą stronę iść.

A może się uda zobaczyć teren na żywo? Nie planujesz zwołania konsylium? Poświęcenia terenu gnojówką z pokrzywy i ceremonialnego wbicia pierwszej łopaty?

W każdym razie na razie boję się, że jak postawisz domek i kompostownik w tym miejscu, i zasłonisz je krzewami i drzewkami, to one będą zacieniały rabatę, która powstanie przed samym tarasem i znowu będziesz musiała kombinować z cieniolubnymi.

No i ten domek (wraz z osłoną) mogą całkiem odciąć tą nową część od tarasu, a szkoda by było.
Ale to na razie takie gdybanie na papierze. Mięsa potrzebuję... Znaczy się: zdjęć

Ogrodowe marzenie Mrokasi 11:53, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
TAR napisał(a)


domek ogrodnika i kompostowniki bym przemyslała i posadowiła tam gdzie sciana zbieracza, wczesniej nasadzenie zywoplotowe. tam bym tez warzywnik zrobila skrzynkowy. Po prostu mniej atrakcyjne obiekty bardziej schowac w tym narozniku zbieracz/sciana sasiadka i jest wieksze pole dla rabat, murkow, wody, ścieżek. 600m2 to wcale niemało.

nie ma co psuc sobie widoku z tarasu, nawet najpiekniejszy panel zamknie ci widok na cala reszte. ten naroznik zbieracza jest najmniej atrakcyjny. u mnie skrzynie warzywne umiesciłam w takim miejscu, ze widze je tylko przy wjezdzie, tam tez mam domek smietnikowy, planuje kompostownik i domek ogrodnika. ani z poziomu tarasu, wejscia, okien, lezakowni tego nie widac. przy czym skrzynie i domek smietnikowy sa zrobione estetycznie, wiec skromnie nie ma sie do czego przyczepic. sam domek jest zamkniety i wokol obsadzony clemkami i winorosla.a skrzynie posadowione tak, ze slonce maja praktycznie caly dzien (jedyne takie miejsce)


Domek ogrodnika i kompostowniki w proponowanym przez Ciebie miejscu byłyby fajne gdyby nie to, że sąsiadka ma tam taras . Nie postawię jej kompostowników 2 metry od jej tarasu - ona miała go wcześniej . Warzywnik w tym miejscu odpada, bo słońce miałby tylko do 12, później dom sąsiadki i jej drzewa zaczynają zacieniać działkę od zachodniej granicy. Ściana domu sąsiadki jest w 90% porośnięta winobluszczem i to też muszę wziąć pod uwagę, bo przecież rośnie to jak wściekłe. Stąd też planuję mniej więcej w tym miejscu altanę - tak by była odsunięta od drogi i nie była wystawiona na popołudniowe słońce.
Warzywnik może być tylko przy wschodniej granicy w środkowej części bo tylko tam jest słońce.

Ty masz bardzo fajnie umieszczony warzywnik i całą resztę - z boku w części przed domem. Taras i ogród masz z innej strony więc w oczywisty sposób nie widzisz tych elementów. Ja dokupiłam działkę, która niemal w całości jest widoczna z tarasu a mniej widoczne części mają jakieś ograniczenia typu cień lub droga. W zasadzie gdzie bym nie postawiła tego domku to będzie on widoczny albo z tarasu albo z altany albo z basenu. Mogę go tylko obsadzić roślinami.

Mój pierwotny pomysł zakładał, że ściana domku wraz z panelem będzie od strony tarasu zasłonięta krzewami i drzewami i to wszystko razem przesłoni także widok na warzywnik. Druga opcja to umieszczenie domku i kompostowników gdzieś przy północnej granicy. Wtedy warzywnik będzie po prostu osłonięty od strony tarasu krzewami i drzewami a z tarasu będzie widać przód domku.

Pewnie wąsko patrzę i nie widzę innych rozwiązań. Ale bardzo Ci dziękuję za pomysł - czasem człowiek przywiąże się do swojego pomysłu i nie dostrzega innych możliwości.
Ogrodowe marzenie Mrokasi 11:13, 04 wrz 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12792
Do góry
Apropo tego linku do basenow, tam sa tez inne modele, sporo tansze. my wlasnie chcemy taki tanszy zrobic, dołożyć pompe ciepla zamiast paneli (lepsza kontrola) i stacje chlorujaca. po prostu doswiadczenia, ze stelazowymi nas zniechecily. ale oczywiscie nie narzucam, to tylko namiar na firme gdzie ceny nie zabijaja i znajomi robili wiem, ze zawsze przy takiej inwestycji kasa sie topi. choc dzis załuje, ze jednak przy budowie tego nie zrobilam, teraz musze pol ogrodu rozwalac a nasadzenia porobione i z koparka bedzie ciezko.

domek ogrodnika i kompostowniki bym przemyslała i posadowiła tam gdzie sciana zbieracza, wczesniej nasadzenie zywoplotowe. tam bym tez warzywnik zrobila skrzynkowy. Po prostu mniej atrakcyjne obiekty bardziej schowac w tym narozniku zbieracz/sciana sasiadka i jest wieksze pole dla rabat, murkow, wody, ścieżek. 600m2 to wcale niemało.

nie ma co psuc sobie widoku z tarasu, nawet najpiekniejszy panel zamknie ci widok na cala reszte. ten naroznik zbieracza jest najmniej atrakcyjny. u mnie skrzynie warzywne umiesciłam w takim miejscu, ze widze je tylko przy wjezdzie, tam tez mam domek smietnikowy, planuje kompostownik i domek ogrodnika. ani z poziomu tarasu, wejscia, okien, lezakowni tego nie widac. przy czym skrzynie i domek smietnikowy sa zrobione estetycznie, wiec skromnie nie ma sie do czego przyczepic. sam domek jest zamkniety i wokol obsadzony clemkami i winorosla.a skrzynie posadowione tak, ze slonce maja praktycznie caly dzien (jedyne takie miejsce)
Ogrodowe marzenie Mrokasi 09:29, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
makadamia napisał(a)



Wg mnie - niewiele
(Kasiu, wiesz, że ja tylko po starej znajomości na takie żarty sobie pozwalam)
Ze wszystkich rzeczy które mogłaś sobie zaplanować bliżej tarasu wybrałaś akurat najmniej dekoracyjny: kompostownik
Czemu nie po drugiej stronie warzywnika, w rogu?



Asia, wiesz że ja tylko po starej znajomości Ci wybaczam .

A tak na poważnie - dzięki za głos. Ja oczywiście oglądam teraz masę rożnych projektów i zafiksowałam się na takim, gdzie właśnie domek ogrodnika zasłaniał sobą widok z tarasu na warzywnik. Ukrycie za nim kompostowników to już mój pomysł . I wydawało mi się, że po pierwsze 10m od tarasu to wystarczająca odległość a po drugie od strony tarasu tych kompostowników nie byłoby kompletnie widać.
Konstrukcja miałaby wyglądać tak (R - rośliny, K - kompostwoniki):


Ale, oczywiście pod wpływem Twoich słów i w ramach odklejania się od swoich, jedynie słusznych koncepcji, pomyślałam, że mogłabym ten domek ogrodnika z kompostownikami przenieść w inne miejsce. W rogu działki chcę mieć mini zagajnik brzozowy (3 brzozy) i z tego nie zrezygnuję . Nie wiem jak mogłabym to połączyć z domkiem ogrodnika i kompostownikami nie robiąc z nich centralnego miejsca wśród brzóz...
Na razie wymyśliłam, żeby ten domek postawić przy granicy południowej - tam za ogrodzeniem biegnie droga. Wzdłuż ogrodzenia będzie mieszany żywopłot z naszych tuj, serbów i choin, bo potrzebuje raczej szczelnej przesłony tym bardziej, że w linii prostej patrząc z tarasu mam dom sąsiada (na planie na czerwono) oraz po prawej posesję zbieracza (na czarno), która po wycięciu lilaków ukaże się w pełnej krasie. Zatem domek ogrodnika z ukrytymi kompostownikami musi być odsunięty od ogrodzenia bardziej, by zmieścił się tam żywopłot.



A może masz inny pomysł???
Ogrodowe marzenie Mrokasi 08:46, 04 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20889
Do góry
anabuko1 napisał(a)
Gratuluję powiększenia terenu.
wiem ,ze nowe więcej cieszy

Aniu, dziękuję bardzo


Magara napisał(a)

póki co to mi się nasuwa, że zostanie obszarnikiem trzeba opić a przy okazji wypić i za to, żeby podatek katastralny nie został wprowadzony
a tak na poważnie, zgadzam się z Łucją, dobrze policz z tym kompostownikiem - mam prawdziwy kompostownik od tego roku i nieźle się nakombinowaliśmy jak to z nim ma być - wrzucanie no problem, ale później trzeba przecież to całe dobro wyjąć, gdzieś przesiać, zapakować na taczkę, zawrócić nią, etc.


Trochę już opite . Ale masz rację - trzeba wypić za nie wprowadzenie podatku katastralnego...
O miejscu przy kompostownikach będę myśleć .

Gosiek33 napisał(a)



I pomachaj tam widłami, czy nie będzie za ciasno - mówię z własnego doświadczenia, a może dwa kompostowniki ustawione do siebie plecami i wjazd taczką z dwóch stron? Wtedy miejsca dość, a odległość od domku ogrodnika może być mniejsza?


będę pilnie śledzić planowanie... na razie


Dzięki Gosiu za podpowiedzi, pomacham widłami .

malgol napisał(a)


Można tez kawałek się cofnąć i obrócić ciut dalej.Ja tak musze robić bo przed kompostownikiem rosnie duże drzewo i tylko podjechać mogę , załadować a potem wycofać. Mi jest wygodnie


Dokładnie tak to widziałam Gosiu .
Ogrodowe marzenie Mrokasi 07:52, 04 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
mrokasia napisał(a)


2-3 metry od ogrodzenia bo pomiędzy nim a ogrodzeniem mają stać kolejne 2 kompostowniki. Od strony tarasu pomiędzy ogrodzeniem a domkiem chciałam dać prostopadle panel drewniany (i od strony tarasu całość byłaby przesłonięta jakimiś krzewami, może niedużym drzewkiem) i do tego panelu za domkiem przytuliłabym kompostowniki. Wejście tam byłoby od strony mini-warzywnika.
Ma to sens?



Wg mnie - niewiele
(Kasiu, wiesz, że ja tylko po starej znajomości na takie żarty sobie pozwalam)
Ze wszystkich rzeczy które mogłaś sobie zaplanować bliżej tarasu wybrałaś akurat najmniej dekoracyjny: kompostownik
Czemu nie po drugiej stronie warzywnika, w rogu?

Ogrodowe marzenie Mrokasi 23:46, 03 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9791
Do góry
mrokasia napisał(a)


Dzięki . Zaglądaj i bierz co chcesz . A jak by Ci się coś nasuwało to dawaj!

póki co to mi się nasuwa, że zostanie obszarnikiem trzeba opić a przy okazji wypić i za to, żeby podatek katastralny nie został wprowadzony
a tak na poważnie, zgadzam się z Łucją, dobrze policz z tym kompostownikiem - mam prawdziwy kompostownik od tego roku i nieźle się nakombinowaliśmy jak to z nim ma być - wrzucanie no problem, ale później trzeba przecież to całe dobro wyjąć, gdzieś przesiać, zapakować na taczkę, zawrócić nią, etc.
Ogrodowo zakręcona. 16:08, 28 sie 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Do góry


Od kółka na północ w zasadzie hulaj dusza. Tylko żeby maż przeżył ewentualne pomysły.

Za garażem (na planie czarny kwadrat w lewym górnym rogu rysunku) jest wkopany zbiornik na deszczówkę i prowizoryczny kompostownik.

Ogólnie na tyłach mają być warzywa, drzewka owocowe, folia, jagodnik.
Ogród Ani :) 14:41, 21 sie 2019


Dołączył: 13 sie 2017
Posty: 970
Do góry
Dzięki ja mam kompostownik na pryzmie, ale stał się wylęgarnią ślimaków. Muszę wymyślić coś innego, bardziej ślimakoodpornego
Wzgórze chaosu 17:44, 18 sie 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5479
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Też nie potrafię mało pisać. Zawsze oglądam przynajmniej ostatnich dziesięć stron aby coś konkretnego napisać. U ciebie dojechałam do cyprysa nutkajskiego. Ja bym chciała mieć takiego dziada na mojej łące. Mój ma zaledwie 1,5 metra też powoli rośnie mam go trzeci sezon. Mam jeszcze inne wyższe.
Tylko tyle bo jeszcze nie przejrzałam wątku twojego.
Jeszcze jakbyś napisała ile arów ma ogród inaczej się ogląda bo mój ma 40 i mam luz.

Cieszę się, że nie tylko ja tak mam z tym pisaniem Czasem tak się u kogoś zaczytam, a potem nagle muszę się oderwać i nawet słowa po sobie nie zostawiam...
Mój nutkajski też na początku rósł powoli, mam wrażenie że dopiero w ostatnich 4 latach bujnął jak szalony. Nie zachwalam go więcej, bo jeszcze się obrazi, ale jest niesamowicie ładny, zielony, prawie wcale nie traci igieł.
Mój wątek zaczyna się nietypowo, niewiele piszę o ogrodzie, nie witam się zbytnio... No snob jak nic Ale zalogowałam się najpierw tylko po to, aby skomplementować ogród Anitki z Mój Azyl na Wichrowym Wzgórzu. Zachwycił mnie niesamowicie i to był impuls, nie wiedziałam nawet, że można pisać nie mając wątku. A potem mnie wciągało. W tym roku w maju miałam ogromny impuls na podsumowania i jeśli zerkniesz na 86 stronę - tam zaczyna się historia ogrodu i trochę zdjęciowych podsumowań, kończy się bodajże na 89 stronie
Ogrodzony ogród wokół domu ma 20 arów. działka jest długa i wąska. Za nią mam działkę 30 arów, tam jest tylko łąka i kompostownik. Planuję tam w przyszłym roku krzewy owocowe i może warzywa. Czas pokaże na ile mi sił wystarczy.
Skąpana w słońcu 09:12, 14 sie 2019


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12485
Do góry
Urszulla napisał(a)


Obłędna ta alejka nie da się Twojego ogrodu podrobić jeżówek można Ci zazdrościć bo rosną jak szalone. Zresztą cieszą do jesieni, to dobry wybór liliowiec mi się skojarzył z tym co mam ale rzeczywiście to inny. Nie przesadzałam liliowców jeszcze. Ogólnie to mam postój bo czekam na ochłodzenie, muszę przerzucić kompostownik


Ula, uważam, że każdy powinien mieć ogród, który w sercu mu gra. Mnie gra taka melodia Właśnie za to lubię jeżówki, że kwitną tak długo i są bezproblemowe.

Inna cześć ogrodu - hortensjowy przesmyk








Skąpana w słońcu 20:53, 13 sie 2019


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
ewsyg napisał(a)


Pomidory obrodziły bardzo obficie. Owoce derenia są bardzo smaczne, ale muszą dojrzeć. Są słodkie te co spadną na ziemię. Tylko z takich robię nalewkę. Sama jestem ciekawa jak będzie smakowała.
Tego liliowca Ci nie dałam, wtedy nie miałam go na tyle. Jeżeli ten Ci się podoba to myślę, że jedną sadzonka znajdę dla Ciebie

Zdjęcia z wczoraj.











Obłędna ta alejka nie da się Twojego ogrodu podrobić jeżówek można Ci zazdrościć bo rosną jak szalone. Zresztą cieszą do jesieni, to dobry wybór liliowiec mi się skojarzył z tym co mam ale rzeczywiście to inny. Nie przesadzałam liliowców jeszcze. Ogólnie to mam postój bo czekam na ochłodzenie, muszę przerzucić kompostownik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies